Agnieszka Kotońska o zarzutach hejterów. Ma dla nich piękną odpowiedź

Agnieszka Kotońska straciła przyjaciół przez "Gogglebox"?
Agnieszka Kotońska straciła przyjaciół przez "Gogglebox"?
Źródło: MWMEDIA
Agnieszka Kotońska zyskała popularność dzięki udziałowi w programie TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". Teraz w rozmowie z Dagmarą Olszewską powiedziała, jak radzi sobie z hejtem i jakim wsparciem jest dla niej rodzina. Uczestniczka otworzyła się również na temat fałszywych znajomych.

Agnieszka Kotońska wraz z mężem i synem są ulubieńcami widzów programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Fani programu na przestrzeni sezonów mogli obserwować metamorfozę uczestniczki i bardzo jej kibicowali. Agnieszka Kotońska już od kilku lat jest aktywna w mediach społecznościowych, w których często publikuje zdjęcia swojej sylwetki.

Agnieszka Kotońska o hejcie

Pod jej postami oprócz pozytywnych komentarzy można znaleźć również i te negatywne. Uczestniczka bowiem zmaga się z hejtem, a w ostatniej rozmowie z Dagmarą Olszewską dla cozatydzien.tvn.pl powiedziała, jak wielkim wsparciem jest dla niej rodzina.

- Rodzina daje mi duże wsparcie, syn przede wszystkim mówi, żebym tego nie czytała, że szkoda na to czasu, że oni czekają tylko na moją odpowiedź i wtedy zaczyna się burza internetowa, więc ja nie reaguję na to, ale mam dobry sposób, wszystkich moich hejterów blokuję od razu. Jeżeli ktoś przychodzi do mnie na Instagramie, to tak, jakby przychodził do mojego domu, jest mile widziany, ale jeżeli mu się nie podoba i zostawia coś okropnego, to ja go po prostu blokuję, kasuję komentarze i nie daję im dostępu do tego, żeby mnie dalej oglądali. Szacunek należy się nawet w sieci — powiedziała Agnieszka Kotońska.

Gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem" wspomniała również komentarze, które najbardziej ją dotknęły. Ma dla hejterów piękną poradę, oni przecież też mogą pójść na casting i zaistnieć.

- Piszą różne rzeczy, że jestem brzydka, gruba, bezzębna, zezowata, że jestem nierobem, wszystko. Że wydłużam sobie nogi, a ja nawet nie mam photoshopa, do przerabiania sobie zdjęć, bo nie wiem, jak tego użyć. Nazwali mnie kurą domową, gospochą domową, że się wybiłam na TTV. No ale każdy może iść na casting i zaistnieć — powiedziała.

Zobacz całą rozmowę:

Agnieszka Kotońska o hejcie i przyjaźniach
Agnieszka Kotońska o hejcie i przyjaźniach

Agnieszka Kotońska o fałszywych znajomych

Agnieszka Kotońska dodała, że jeszcze nigdy nie usłyszała słowa "przepraszam".

Jeszcze mnie nikt nie przeprosił, nikt
- powiedziała.

Co ciekawe, kariera telewizyjna uczestniczki odbiła się również na jej znajomościach.

- Rodzina jest z nami od pierwszego odcinka, ale znajomi przytrafiają się tacy, którzy są tylko na 5 minut, pytają, jak się dostać do telewizji, jak przejść casting, więc nie męczę sobie głowy takimi ludźmi. Znajomi sprzed lat się odzywali, że miło, że występujemy w telewizji, że chodzili ze mną do szkoły — dodała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Reporter: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości