"Gogglebox. Przed telewizorem" od lat jest w czołówce najchętniej oglądanych programów na TTV. To właśnie tam Agnieszka i Artur Kotońscy pokazują widzom swoją codzienność. Małżeństwo w rozmowie z Dagmarą Olszewską uchyliło rąbka tajemnicy i wyznało, na czym najbardziej im zależy w nadchodzących miesiącach.
Agnieszka Kotońska o teściowej i rodzinie
Święta i Nowy Rok to dla wielu osób czas przepełniony radością i spotkaniami z bliskimi. Niestety nie każdy może spędzić beztroskie Boże Narodzenie. Agnieszka Kotońska wyznała bowiem, że od pewnego czasu ich rodzinne myśli zaprząta zdrowie ukochanej teściowej.
- Ja z takich pierwszych postanowień noworocznych mam to, żeby moja teściowa wyzdrowiała. Jest w tej chwili ciężko chora, więc trzymam za nią kciuki. Dla Artura jest to najważniejsza osoba w życiu. Ona była dla nas światłem, które świeciło i świeci najjaśniej. I żebyśmy mieli ciągle zdrowie, ciągle się uśmiechali, więcej nie potrzeba, bo jak nie ma zdrowia, to nie ma nic. Żadne marzenia się nie spełnią. Więc jeśli to zdrowie nam dopisze, to wszystkie marzenia będą na wyciągnięcie ręki - powiedziała Agnieszka Kotońska.
Agnieszka i Artur Kotońscy o postanowieniach noworocznych
W związku ze zbliżającym się rozpoczęciem Nowego Roku zapytaliśmy Agnieszkę i Artura Kotońskich o to, czego jeszcze sobie życzą. Małżonkowie tym razem przyznali, że mają też pewne, niemal standardowe postanowienia.
- Ja to bym mógł zrzucić z 5 kg - zażartował Artur Kotoński.
Na komentarz żony nie musieliśmy jednak długo czekać.
- Dajmy spokój z metamorfozami, dajmy spokój z odchudzaniem. Żeby zdrówko nam dopisywało - dodała na koniec Agnieszka Kotońska.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Dorota Szelągowska szczerze o chorobie Katarzyny Grocholi. "Mama ma raka"
- Żona Leo Messiego na zdjęciu z mężem i synami. "Wiemy, ile wycierpiałeś"
- Radosław Pazura zabrał żonę na kawę... do Gdyni. "Jedziemy na randkę"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Foto: IG @agnieszkakotonska