Wiktoria z "Goggleboxa" zdradziła teraz, jak dowiedziała się o ciąży. Przeżyła koszmar

Wiktoria z "Goggleboxa"
Wiktoria z "Goggleboxa" dowiedziała się o ciąży po trudnych przeżyciach w szpitalu
Źródło: X-NEWS
Wiktoria Gromadzka i Dominik Gumienny z programu "Gogglebox. Przed telewizorem" niedawno wzięli ślub. Już niedługo na świat przyjdzie ich pierwsze dziecko. Bohaterka show telewizji TTV opowiedziała fanom, w jaki sposób dowiedziała się o ciąży. To dość zaskakująca historia, w której niestety nie zabrakło bólu i łez. Zobaczcie sami.

Wiktoria Gromadzka i Dominik Gumienny znani z "Gogglebox. Przed telewizorem" wzięli ślub 30 czerwca. Ceremonia miała charakter świecki i odbyła się w gronie najbliższych. W rozmowie z cozatydzien.tvn.pl przyszła mama zdradziła, że informacja o ciąży była dla niej zaskoczeniem, mimo że z ukochanym starała się o dziecko.

- Moja choroba, endometrioza, dodatkowo bardzo utrudniła sprawę. Po kilku miesiącach prób dotarło do mnie, że w ogóle nie mam wpływu na to, co się wydarzy i że życie jest pełne niespodzianek - wyznała Wiktoria Gromadzka w rozmowie z Dagmarą Olszewską.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Wiktoria Gromadzka z "Gogglebox. Przed telewizorem" o trudnym przebiegu ciąży
Źródło: Instagram

Wiktoria Gromadzka dowiedziała się o ciąży po trudnych chwilach w szpitalu

Wiktoria Gromadzka streściła na Instagramie, w jaki sposób dowiedziała się o tym, że jest w ciąży. "Pamiętam, że byłam w wielkim szoku, bo w ciągu poprzedniego roku zrobiłam chyba 50 testów ciążowych" - zwierzyła się fanom. Nie będzie to romantyczna historia o tym, jak odkryła, że w jej ciele właśnie rozwija się dziecko. Kobieta bardzo źle się czuła i przeszła bolesne chwile w szpitalu, by ostatecznie otrzymać wynik badań, który potwierdził, że zostanie mamą.

"Wszystko zaczęło się 16 stycznia, gdy zaczęłam strasznie się czuć, wymiotować. Szczerze, to nigdy się tak nie czułam, dlatego pojechałam do szpitala. Byłam przekonana, że dzieje się ze mną coś poważnego" - zaczęła opowieść.

Wiktoria została przyjęta na oddział i zaczęto jej robić różne badania, nawet rezonans głowy i brzucha. Lekarze nie wiedzieli, co jej może dolegać. Badania z 17 stycznia nie wykazały ciąży. Kobieta wróciła do domu, bo jak twierdziła, mimo bólu głowy i brzucha nie ustalono, że było to coś poważnego. Niestety później było tylko gorzej, w nocy poczuła się tak źle, że zabrano ją na SOR.

"Było mi tak źle, że płakałam z bólu i bezsilności. Trafiłam na oddział chirurgiczny. W nocy zrobili mi tylko test ciążowy z moczu, który nadal wskazywał brak ciąży, zabrali na oddział ginekologiczny, bo myśleli, że może to ból z powodu endometriozy [...] Cały dzień nic nie jadałam, w kółko miałam kroplówki i czułam się lepiej" - czytamy na Instagramie.

Wiktoria wypisała się ze szpitala na własną odpowiedzialność. Trzy dni później odebrała ze szpitala wyniki, które wskazywały na bardzo wczesną ciążę, jednak uprzedzono ją, że nie powinna się jeszcze cieszyć. Następnie w domu zrobiła test ciążowy i dopiero wtedy zobaczyła drugą kreskę.

Wiktoria Gromadzka wybiera imię dla dziecka

Wiktoria Gromadzka i Dominik Gumienny urządzili już tzw. "gender party", podczas którego ujawnili płeć dziecka. Okazało się, że spodziewają się córeczki. Reakcja ojca dziecka była bezcenna. Zobaczycie ją na filmiku, który zamieściliśmy poniżej.

"Ach te rozterki w ciąży. A wam, które imię podoba się najbardziej? Michalina, Scarlett, Adeline czy Marcelina?" - Wiktoria zapytała obserwatorów.

Wiktoria Gromadzka nie ukrywała przed fanami, że w ciąży nie przeżywa tylko tych cudownych, błogosławionych dni. Od początku miała plan, by pokazać, jak wygląda prawdziwa strona oczekiwania na dziecko. W lutym bohaterka "Goggleboxa" opowiadała Dagmarze Olszewskiej o początkach ciąży.

- Bardzo długo się staraliśmy. I chociaż fizycznie czuję się tragicznie, to staram się z tego, jak najbardziej cieszyć. Bardzo boli mnie brzuch, niemal cały czas mam mdłości, sporo śpię. Jest ciężko, podziwiam kobiety, które to przeszły i zazdroszczę tym, które tego nie doświadczyły — powiedziała nam wtedy Wiktoria.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: X-NEWS

podziel się:

Pozostałe wiadomości