Sylwia Bomba o miłości i dzieciach. "Byłabym taką cool macochą" [TYLKO U NAS]

Sylwia Bomba o patchworkowej rodzinie. Chciałaby zostać macochą
Sylwia Bomba w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą opowiedziała o cechach, jakie powinien mieć jej przyszły partner. Celebrytka niedawno wyznała, że jest gotowa na nową miłość i jak się okazuje... chciałaby także stworzyć patchworkową rodzinę. - Myślę, że bym była taką cool macochą. Jeżeli [partner - przyp. red.] by miał na przykład dziecko w wieku nastoletnim, to bym z tymi jego dzieciakami TikToki kręciła - powiedziała.

Sylwia Bomba jeszcze rok temu była w szczęśliwym związku, jednak potem okazało się, że ta relacja nie przetrwała próby czasu. Sympatyczna uczestniczka programu "Gogglebox. Przed telewizorem" przez pół roku odpoczywała od relacji damsko-męskich, jednak niedawno zdradziła, że z chęcią dałaby miłości jeszcze jedną szansę.

Sylwia Bomba szuka miłości. Jaki powinien być jej partner?

Sylwia Bomba pojawiła się na premierze filmu "Barbie" i przy okazji zgodziła się porozmawiać z nami o swoim życiu uczuciowym. Celebrytka przyznała niedawno w sieci, że jest gotowa na nowy związek. W rozmowie z nami zdradziła, jaki powinien być jej przyszły partner.

- Wiesz co, chciałabym... Generalnie dla mnie najważniejsza, jeżeli chodzi o mężczyznę, jest zdecydowanie charakter i osobowość oraz to, żeby miał dobre serce. To jest dla mnie bardzo ważne. I żeby szanował innych ludzi i żeby kochał dzieci - powiedziała.

Podkreśliła, że jest już dojrzałą kobietą i wygląd nie ma dla niej większego znaczenia. Sylwia Bomba nie szuka więc chodzącego ideału.

- Dla mnie wygląd jest jakby drugoplanowy. Oczywiście, fajnie, jakby dbał o siebie w jakichś tam ramach, ćwiczył i tak dalej... ale nie mam tak, że jeżeli facet nie ma metra dziewięćdziesięciu i sześciopaka na brzuchu, to w ogóle do mnie nie pochodź. Jestem już dojrzałą kobietą i dla mnie najważniejszy jest naprawdę osobowość i charakter - zapewniła.

Sylwia Bomba chciałaby zostać macochą

Sylwia Bomba w niedawnym Q&A zdradziła, że chciałaby, żeby jej partner miał też dzieci z poprzedniego związku. Okazuje się bowiem, że celebrytka nie chce już zachodzić w kolejne ciąże, jednak z chęcią weszłaby do patchworkowej rodziny.

- Nie chcę mieć kolejnego dziecka i mówię o tym oficjalnie. Jakby na przykład mój przyszły partner miał jedno dziecko, to byśmy byli taką super szczęśliwą rodzinką w liczbie cztery - śmiała się.

Uczestniczka "Goggleboxa" jest otwarta na dzieci potencjalnego przyszłego partnera i wie, że świetnie by się odnalazła w roli macochy. Ma nawet już pewien plan, co by mogła robić ze swoimi pasierbami.

Myślę, że bym była taką cool macochą. Jeżeli by miał [partner - przyp. red.] na przykład dziecko w wieku nastoletnim, to bym z tymi jego dzieciakami TikToki kręciła. Naprawdę 
- mówiła.

Zapytaliśmy Sylwię Bombę, czy po ogłoszeniu otwartości na nowy związek fani zaczęli jej wysyłać propozycje matrymonialne. Celebrytka roześmiała się, jednak stwierdziła, że odpowiedź zachowa dla siebie.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości