Laura Tarkota w "Hotelu Paradise" bardzo szybko zdobyła pierwszych przyjaciół. Dzięki wzajemnemu zaufaniu zaczęła się otwierać i podczas jednej z imprez przy basenie wyznała grupie, że niemal zrezygnowała z udziału programie. Powód? Niestety nie okazał się banalny. Dom rodzinny 23-latki spłonął.
Laura Tarkota bardzo szybko odnalazła się wśród uczestników "Hotelu Paradise". Nie tylko oni ciepło ją przyjęli, ale i ona otworzyła przed nimi swoje serce. Podczas jednej z imprez zdecydowała się na szczere wyznanie.
"Miałam rezygnować z udziału w "Hotelu Paradise", bo w Boże Narodzenie, 25 grudnia spłonął mój dom rodzinny" - powiedziała Laura.
Uczestnicy okazali jej nie tylko współczucie i wsparcie, ale i podziw.
"Hotel Paradise". Dom Laury spłonął w Boże Narodzenie
Dramatyczna sytuacja sprawiła, że Laura zwątpiła w sens swojego udziału w reality show. I trudno się dziwić. Każdy chciałby być w takiej sytuacji na miejscu. Z bliskimi. Jej rodzice jednak postawili sprawę jasno i nie pozwolili jej zrezygnować z marzeń.
"Nie chciałam jechać, powiedziałam: "Nie, nie, nie". Ale rodzice mnie popchnęli do wyjazdu. Powiedzieli, że na miejscu nic nie zdziałam" - mówiła Laura.
Dziewczyna była już gotowa do wyjazdu, kiedy ogień strawił wszystko, co miałał.
"Kolekcjonowałam ciuchy już na wyjazd i tak dalej. Zostałam totalnie z niczym. Moi rodzice powiedzieli: "Jedź, zainspiruj się. Poznaj ludzi". Pozytywnie to przyjęłam. Dzień przed wejściem do hotelu mój tata się ze mną łączył i pokazywał, że wstawili nam okna i tak dalej" - zwierzała się w programie.
"Hotel Paradise". Dom Laury spłonął. Co było przyczyną?
Zapytaliśmy Laurę, jak dziś wygląda sytuacja i co było bezpośrednią przyczyną pożaru.
- Dom na szczęście był ubezpieczony i wszystko się układa dzięki wsparciu najbliższych, przyjaciół i przede wszystkim dzięki ubezpieczeniu. Przyczyna pożaru, tutaj nie ma tajemnic, leżała po stronie elektryki — gniazdko, przedłużacz, ładowarka, gdzieś nastąpiło zwarcie instalacji.
23-latka z Rybnika dodaje, że ten etap ma już za sobą.
- Dziś myślę raczej o tym, co jest i nie chcę do tego wracać… To zbyt emocjonalne dla mnie — mówi w rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl.
"Hotel Paradise". Laura Tarkota - kim jest?
Laura Tarkota ma 23 lata i pochodzi z Rybnika. Jet agentką ubezpieczeniową, studiuje też dziennikarstwo. Mówi o sobie "dziewczyna z małego śląskiego miasta”. Kocha festiwale muzyczne i starą, polską rockową muzykę. Przez wiele lat tańczyła hip-hop. Jest też zapaloną czytelniczką. Laura uwielbia góry, które są jej największą miłością. Zdobywa nałogowo szczyty Tatr i ma na koncie wszystkie najwyższe góry. Jest uczuciowa i wrażliwa. Była w 4-letnim związku, który zakończył się zdradą i wieloma przepłakanymi nocami. Uważa, że to doświadczenie ukształtowało ją jako silną kobietę. Jest singielką od roku. Bardzo chciałaby znaleźć swoją bratnią duszę.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Marietta Witkowska wyjaśnia, dlaczego relacja Jaya i Elizy z "HP" nie przetrwa
- Wiktoria wyrzuciła Kaspra z "Hotelu Paradise". "Decyzja sama w sobie nie była trudna"
- Wielkie zaskoczenie podczas Rajskiego Rozdania. Odpadły aż dwie osoby
Autor: Aleksandra Głowińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN/Dorota Nowakowska