Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie to ulubieńcy widzów TTV, znani z programu "Gogglebox. Przed telewizorem". Para z Zakopanego już od wielu lat komentuje najlepsze programy, seriale, a także filmy. Małżeństwo ma dwoje dzieci, które czasami pomagają rodzicom komentować formaty telewizyjne.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie pokazali nowy dom
Gąsienicowie szybko zyskali sympatię fanów, którzy zaczęli interesować się ich życiem prywatnym. W mediach społecznościowych dość szybko przybyło im obserwujących. Obecnie Katarzyna Gąsienica ma ich prawie 150 tys. osób, a jej mąż prawie 70 tys.
Widzowie mogli ostatnio oglądać zmagania pary w najnowszej edycji "Azja Express". Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie zaszli bardzo daleko, jednak ku zaskoczeniu widzów odpadli w 9. odcinku. Po powrocie do domu małżeństwo podsumowało swój udział w programie i napisali kilka zdań do widzów na Instagramie.
Gąsienicowie od jakiegoś czasu relacjonowali w mediach społecznościowych budowę nowego domu w Zakopanem. Katarzyna Gąsienica regularnie pokazywała postępy prac, jednocześnie zaznaczając, że przed nimi jeszcze długa droga. Jak się okazało, zeszło im dość szybko, gdyż uczestnika "Gogglebox. Przed telewizorem" pokazała już gotowy domek.
"Mamy to! Chociaż od frontu" - napisała na Instagramie.
W hasztagach Katarzyna Gąsienica, że jest to letniskowy domek na weekendowe wypady z dziećmi i znajomymi.
"Przepiękny", "Wygląda, jak normalny dom mieszkalny", "Ślicznie tam macie", "No gratulacje kochana", "Na pewno dużo cierpliwości was to kosztowało" - pisali internauci.
Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie o udziale w "Azja Express"
Nie tak dawno Katarzyna i Andrzej Gąsienicowie w rozmowie z nami powiedzieli, dlaczego zdecydowali się wziąć udział w programie "Azja Express". Okazało się, że było to marzeniem Andrzeja, czego nie podzielała jego małżonka.
- Dobrze zrobili, że zadzwoni do Kaśki, bo gdyby do mnie zadzwonili i ja bym powiedział "super, jedziemy" a potem bym powiedział Kaśce, to o matko, ile bym się nasłuchał w domu (śmiech), tysiąc argumentów na "nie". Ja zawsze chciałem tam pojechać, zobaczyć, a Kaśka nie lubi niespodzianek, ona jest bardziej stateczna — mówił Andrzej Gąsienica.
Katarzyna Gąsienica zaznaczyła, że miała czas, aby przygotować się na tę podróż psychicznie.
- Fajnie, że to było na miesiąc przed programem, więc miałam czas, żeby się psychicznie nastawić, pójdę na siłownię, trochę poćwiczę, bo jednak to jest wysiłek fizyczny, trzeba się przygotować do tego programu i pojechaliśmy — dodała.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Inteligentne, ambitne i twardo stąpające po ziemi. Znakiem zodiaku tych gwiazd są Bliźnięta
- Jak obecnie wyglądają synowe Pierce'a Brosnana? Bardzo wyrośli
- Vito Bambino śpiewa w Polsce, w Niemczech gra w serialach. Pracował też w przedszkolu
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA