Anna Renusz jest z zawodu fryzjerką, która prowadzi zakład w Gdyni. W sieci działa pod pseudonimem "Ondiehair", a na jej instagramowym profilu można odnaleźć efekty pracy zawodowej oraz relacje z codzienności. Anna Renusz zyskała ogólnopolską rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie "Królowe życia". Tam wraz z partnerem Mateuszem "Tarzanem" Leśniakiem ujawniała kulisy ich codziennego życia. To stało się dla nich przepustką do kariery telewizyjnej, którą realizują poprzez występy w innych programach stacji TTV, m.in. "99 - Gra o wszystko" czy "Nasi w mundurach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Anna Renusz niczym Jane nad wodospadem
Anna Renusz aktywnie działa w sieci, dzieląc się za pośrednictwem mediów społecznościowych swoją codziennością. Niedawno gwiazda TTV wybrała się wraz z przyjaciółmi do siostry w Szkocji. Wyprawę ochoczo relacjonowała na instagramowym profilu, chwaląc się nową fryzurą. Nie pierwszy raz Anna Renusz prezentuje efekty spektakularnych metamorfoz. Dzięki pracy w zakładzie fryzjerskim gwiazda ma dostęp do licznych peruk, które umożliwiają jej codzienną zmianę stylu. Tym razem Anna Renusz dała się poznać jako prawdziwa Jane! Choć w Szkocji nie panują warunki pogodowe sprzyjające kąpielom, gwiazda odważyła się zrzucić ubranie i wyeksponować ciało.
"Ten wodospad to już tradycja. Kiedy jestem u siostry w Szkocji spacer po Alva Glen to konieczność, szkoda, że u nas takich parków nie ma" - napisała pod zdjęciami.
Fani zwrócili uwagę na perukę, którą założyła Anna Renusz. Tym razem gwiazda TTV postawiła na afro. Robi wrażenie?
"Piękna polska afrykańska kobieta. Megaśnie wyglądasz",
"Jak Jane, a gdzie Tarzan?",
"Ale bym chciała takie loki" - można przeczytać pod wpisem.
"Królowe życie". Anna Renusz o uzależnieniu "Tarzana"
Mateusz "Tarzan" Leśniak nie ukrywa, że w przeszłości miał problem z nadużywaniem alkoholu. Mężczyzna jakiś czas temu wyznał, że od 14 miesięcy żyje w trzeźwości. Anna Renusz w rozmowie z nami opowiedziała o tym, jak wyglądało ich życie, kiedy "Tarzan" zmagał się z problemem alkoholowym.
- Odkąd Mateusz żyje w trzeźwości, nasze życie zmieniło się o 180 stopni. Ja w końcu mogę odetchnąć z ulgą, nie mam z tyłu głowy, że wrócę z pracy i znów będę miała stres, nieprzespaną noc. Zaufałam mu na nowo w 100%. Na początku wiecznie węszyłam, dopytywałam, sprawdzałam, a teraz ufam i wiem, że do tego nie wróci. Jak mu jest źle, ma gorsze dni - nie ukrywa tego, mówi mi to. Dużo rozmawiamy. Sam widzi, że tak naprawdę dopiero teraz żyje normalnie. Ja też nauczyłam się, że to nie był wymysł, tylko prawdziwa choroba - powiedziała.
Anna Renusz przyznała, że odkąd prężnie działa w sieci, co jakiś czas otrzymuje prywatne wiadomości od kobiet, które zmagają się z tym samym problemem.
- Bardzo cieszę się, że nam się udało, że dalej jesteśmy razem, że Mateusz wziął się w garść. Bardzo miło się na to patrzy i jestem z niego bardzo dumna. Wielu ludzi ma takie problemy. Dużo dziewczyn do mnie pisze, że mają identyczne sytuacje w domach. Na tyle, ile potrafię, rozmawiam z tymi kobietami, staram się pomóc i doradzić - wyjaśniła.
Więcej przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl:
Anna Renusz o walce z uzależnieniem partnera. "Przebaczałam, płakałam, wymuszałam"
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Kasia Struss urodziła. Pokazała zdjęcie dziecka i zdradziła imię
- Urodziła się z chorobą genetyczną. Jej występ w "Mam Talent!" podbija sieć
- "Azja Express" wiosną na antenie TVN! Poznajcie uczestników
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Instagram @ondiehair