Lili Antoniak zdradziła, na co nigdy nie zgodzi się jej mąż. Tego w wyglądzie nie może zmienić

Lili Antoniak
Lili Antoniak w rudych włosach
Źródło: player.pl
Lili Antoniak występuje w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Ostatnio fani zachwycili się, jak dobrze wygląda w rudych włosach. Influencerka zdradziła jednak, że nigdy nie przefarbuje się na rudo, bo sporo w tym temacie ma do powiedzenia jej mąż. Lili Antoniak ma umowę z ukochanym, która dotyczy zmian w ich wyglądzie.

Lili Antoniak ma na imię Agnieszka i jest towarzyszką Sylwii Bomby w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Oprócz tego relacjonuje swoje życie w mediach społecznościowych i nagrywa zabawne wideo o tematyce lifestyle. Nie brakuje tam treści dotyczących macierzyństwa, bo Lili Antoniak ma dwie małe córeczki.

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Agnieszka Kotońska o walce o figurę, hejcie i popularności
Agnieszka Kotońska z "Gogglebox. Przed telewizorem" o hejcie, figurze i popularności. Zawiodła się na znajomych?

Lili Antoniak w rudej peruce. Mąż nie zgodzi się na metamorfozę

Kilka dni temu Lili Antoniak udostępniła na Instagramie filmik, w którym parodiuje rozmowę matki z bezdzietną koleżanką. W obu rolach wystąpiła ta sama osoba, czyli Lili, ale jako koleżanka miała rude włosy. Wtedy internautki komplementowały, że pasuje jej taka fryzura. Lili Antoniak na potrzeby filmu założyła perukę. Fanom spodobała się taka odmiana na głowie przyjaciółki Sylwii Bomby. Ktoś zapytał, kiedy "zrobi się na rudo".

"Mój mąż nie lubi rudego koloru i mamy taką umowę, że jak ja zrobię się na rudo, to on zgoli brodę (nie znam go bez brody i broda dla mnie jest super hot). Dlatego, jeśli będę mieć rude włosy, to pewnie będzie to z innym starym" - zażartowała na koniec.

Lili Antoniak wyróżnia się dużym zaangażowaniem w kontakcie z obserwatorami. Publikuje też na TikToku. Fani pokochali ją za naturalność i poczucie humoru. Wiele matek utożsamia się z treściami, które tworzy. Influencerka pokazuje w mediach społecznościowych często nieidealne życie. W 2019 roku na festiwalu See Bloggers zdobyła nagrodę w kategorii Odkrycie roku.

Lili Antoniak w rudych włosach
Lili Antoniak w rudych włosach
Źródło: Instagram @lili.antoniak

Lili Antoniak szczerze o mężu i macierzyństwie

Lili Antoniak pokazuje swojego męża w mediach społecznościowych, ale fani nie znają wielu faktów na temat życia mężczyzny. Obserwatorzy bohaterki "Goggleboxa" wiedzą jednak, że jest wspaniałym tatą i angażuje się w opiekę nad córkami. Internauci zapytali kiedyś Lili Antoniak, co jest sekretem jej małżeństwa. Kobieta podkreśliła, że ma z ukochanym wspólną wizję przyszłości i dzieli te same marzenia. Dodała, że partner nie jest idealnym mężem, tak samo jak ona nie jest idealną żoną. Jednak oboje chcą pracować nad związkiem.

"Szukając partnera na całe życie (oprócz miłości) ważne, aby być swoim najlepszym przyjacielem i mieć do siebie szacunek oraz wspólne cele w życiu i wartości. No i cały czas pracować nad związkiem, bo to nie jest tak, ze raz dostajesz i już. Trzeba wziąć tę miłość i przenieść ją przez całe życie (albo jakiś tam długi czas)" - mówiła w relacji na Instagramie.

Lili Antoniak w grudniu 2022 urodziła drugą córkę. Kobieta jest zakochana w swoich dwóch dziewczynkach. Pierwsza urodziła się Alena. Przyszła na świat pięć lat temu. Mimo miłości do dzieci Lili Antoniak zastanawiała się, czy zajść w drugą ciążę, bo miała traumę związaną z pierwszym porodem.

"Trauma z porodem bardzo mocno wpłynęła na tę decyzję. Był poród, który potoczył się nie tak, jak go sobie zaplanowałam. Zaczęło się naturalnie, skończyło się cesarką. Później cała sytuacja pobytu w szpitalu była traumatyczna. To, jak zachowywały się położne, co ja przeżywałam z pierwszym dzieckiem... To była położna w stylu 'czego?', 'Boli cię coś? A czego ty się spodziewałaś, ma boleć', 'Mleko modyfikowane? A co, dziecko jest sierotą?'. Autentycznie! [...] To była tak duża trauma, że ja w czwartym dniu po porodzie mojej córki napisałam do męża SMS-a: 'Nie będziemy już mieć więcej dzieci'" - powiedziała w rozmowie z Kamilem Baleją w podcaście "Tato, no weź!".

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: player.pl

podziel się:

Pozostałe wiadomości