Niedawno w mediach społecznościowych pojawił się wpis, który zaniepokoił obserwatorów i fanów Izabeli Juszczak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Bohaterka miłosnego show wyznała bowiem, że musi na pewien czas zawiesić swoją działalność zawodową ze względu na poważne problemy ze zdrowiem. Teraz ponownie zabrała głos. Zaznaczyła, że wciąż szuka odpowiednich leków i stara się wrócić do normalności.
Izabela Juszczak jest jedną z najbardziej znanych uczestniczek "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Choć w programie nie udało się jej znaleźć miłości, po zakończeniu show ułożyła sobie życie. Pracuje we własnym zakładzie fryzjerskim i stara się cieszyć każdą chwilą spędzoną z najbliższymi. Niestety ze względu na stan zdrowia niedawno musiała całkowicie zmienić tryb funkcjonowania.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Izabela Juszczak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" komentuje swój stan zdrowia
Po oświadczeniu, które pojawiło się instagramowym profilu salonu fryzjerskiego Izabeli Juszczak ze "ŚOPW" w mediach zawrzało. Internauci przestraszyli się, słysząc, że jedna z najbardziej uśmiechniętych i pozytywnie nastawionych do życia bohaterek show zapowiedziała długą przerwę od pracy. Kilka dni później postanowiła powiedzieć trochę więcej o tym, co obecnie przeżywa. Pokazała fotografię z nasłonecznionego balkonu i zaznaczyła, że wciąż szuka odpowiedniego sposobu leczenia.
"Dzień dobry kochani! Dziś jestem kolejny raz po wizycie u lekarza. Znów zmieniono mi leki... Mam już nadzieję, że tym razem mi pomogą i zacznę powoli wracać do świata żywych. Ostatnie dwa tygodnie były jakąś masakrą, noce nieprzespane. Ale liczę, że teraz już będzie tylko lepiej. Dziękuję za wiadomości i wasze zainteresowanie" - napisała.
Izabela Juszczak ze "ŚOPW" wydała oświadczenie
Izabela Juszczak od emisji swojej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" aktywnie korzysta z mediów społecznościowych. Od początku czerwca 2023 roku jej aktywność na Instagramie znacząco się zmieniła, co zaniepokoiło obserwatorów kobiety i fanów formatu. Niestety okazało się, że to nie jest jedynie detoks od świata mediów. Uczestniczka miłosnego show boryka się bowiem z poważną chorobą, która obecnie znacząco utrudnia jej nawet podstawowe czynności.
"Kochani... Z przykrością informuję, że przyszedł czas i że mnie dopadły poważne skutki ubocznej mojej pracy. Obecnie nie jestem w stanie wykonywać moich codziennych czynności w salonie. W chwili obecnej przebywam na L4. Sandra będzie się z każdym z Was kontaktować osobiście w poniedziałek w celu przełożenia obecnych waszych wizyt. Za utrudnienia bardzo Was przepraszam i mam nadzieję, że szybciutko do Was wrócę. Ściskam, Izabela" - napisała.
Pod postami uczestniczki miłosnego show szybko pojawiło się wiele komentarzy i słów wsparcia.
"Trzymamy kciuki za Panią! Zdrówko najważniejsze" - czytamy.
"Mam nadzieję, że szybko wróci Pani do zdrowia. Cała rodzina przesyła całusy" - napiała jedna z obserwatorek.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- "Bitwa o gości" – rusza casting do nowego programu TVN. Jakie są zasady show?
- 10 rzeczy, których nie wiesz o filmie "Sami swoi". Dlaczego autor scenariusza wróżył mu klapę?
- Prawdziwa perełka od oscarowego twórcy w HBO Max. "Szczęściarz Hank" – ten serial warto obejrzeć
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Instagram @iziiij85