Robert Żuchowski ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nastraszył fanów. Opublikował groźnie brzmiącą relację, która mogła zaskoczyć niejednego fana show. Czy to oznacza, że w związku Anety i Roberta mamy kryzys? Nie do końca, to jedynie zwykły zbieg okoliczności.
Aneta i Robert Żuchowscy byli bohaterami 6. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Eksperci zdecydowali, że będą do siebie pasować i w konsekwencji stanęli na ślubnym kobiercu. Pomiędzy parą od razu zaiskrzyło. Ich podróż poślubna i późniejsze tygodnie w rodzinnych stronach były niczym bajka. Świeżo upieczeni małżonkowie od razu złapali wspólny język i odważnie okazywali sobie uczucia. Fani nie byli więc zaskoczeni, gdy w dniu finału Aneta i Robert podjęli decyzję o pozostaniu w małżeństwie.
Niedługo po emisji ostatniego odcinka show poinformowali, że na świecie pojawi się kolejny członek rodziny Żuchowskich!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Robert Żuchowski nastraszył fanów
Zarówno Aneta, jak i Robert, po zakończeniu emisji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" stali się aktywni w sieci. Oboje ochoczo relacjonują swoją codzienność i nie mają problemu z pokazywaniem wizerunku ich pierworodnego syna Mieszka. Tym samym fani mogli zobaczyć, jak małżeństwo spędzało wakacje na jachcie, a na co dzień - jak Aneta dba o sylwetkę.
Fani "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ukrywają, że cieszy ich szczęście małżonków, którym udało się stworzyć stałe relacje. Toteż gdy w mediach pojawiła się informacja o rzekomym kryzysie w związku Anity i Adriana z 3. edycji show, internauci z zapartym tchem śledzili ich poczynania, szukając dowodów potwierdzających rozpad relacji. Nie dziwi więc to, że części z fanów żart Roberta mógł podnieść ciśnienie. Mąż Anety postanowił zasiać w internautach nutkę niepewności i opublikował zaskakującą relację.
"Nadszedł czas. Rozstaliśmy się" - można było przeczytać na czysto czarnej planszy.
Niedługo później, w kolejnym kafelku w instagramowej relacji Roberta mogliśmy zobaczyć, że niepokojąco brzmiące słowa odnosiły się do... samochodu!
"To był pięknie wspólnie spędzony czas. Audiczko przemierzaj dalej kilometry" - dodał Robert.
Fani mogą odetchnąć z ulgą! To nie koniec najszczęśliwszego małżeństwa spośród par ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Robert Żuchowski o powodach pójścia do programu
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to format, który nieustannie cieszy się popularnością - zarówno wśród widzów, jak i śmiałków, którzy mają odwagę, by stanąć na ślubnym kobiercu u boku nieznajomej osoby. Każdym z bohaterów kierują inne powody, jednak większość z nich marzy o jednym: o odnalezieniu prawdziwej miłości.
Jakiś czas temu Robert zdradził, dlaczego zdecydował się na wzięcie udziału w eksperymencie.
"Podchodziłem do całego eksperymentu z dystansem, żartem [...]. Bardziej byłem ciekawy, jak to się wszystko odbywa technicznie" - powiedział w rozmowie z party.pl.
Ostatecznie udało mu się spotkać odpowiednią partnerkę, z którą połączyła go prawdziwa miłość. Aneta i Robert Żuchowscy są aktywni w mediach społecznościowych, za pośrednictwem których dzielą się swoim szczęściem. Uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia" byli niedawno na zagranicznych wakacjach. Wybrali rejs jachtem, a w podróż zabrali syna Mieszka.
Więcej o tym przeczytacie na cozatydzien.tvn.pl:
Aneta i Robert ze "ŚOPW" na wakacjach. Okazało się, że... spotkali inną parę z programu
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Agnieszka Chylińska szczerze o życiu na scenie i w domu. "Wiele już przepłakałam"
- Ewa Gawryluk dostaje nagie zdjęcia mężczyzn. Ostrzegła "adoratorów"
- Tom Grabowski z "40 kontra 20" zdradził, czy znalazł nową miłość. Czy jest z Amello?
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: Instagram