Julia Prusinowska musiała podjąć decyzję o opuszczeniu willi "True Love". Uczestniczka od kilku dni zmagała się z problemami zdrowotnymi. Choć dokładano wszelkich starań, by pomóc jej wyzdrowieć, ostatecznie musiała wrócić do Polski. Julia w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl zdradza szczegóły tej sytuacji i wyjawia, co sądzi o zachowaniu wobec Oliwii i Kamila z perspektywy czasu.
Choć wydawało się, że w końcu w "True Love" po licznych burzach wychodzi promyczek słońca, rzeczywistość okazała się bolesna. Los postanowił zadrwić z Julii i Kuby, których połączyła chemia. Uczestniczka niedługo po Ceremonii Miłości zaczęła skarżyć się na ból oka. Mimo że produkcja dołożyła wszelkich starań i otoczyła Julię profesjonalną opieką, a lekarz na planie reagował natychmiast na jej problemy zdrowotne, umawiając ją na konsultacje lekarskie i wizyty w szpitalu, to jednak stan oka kobiety się nie poprawiał. Wówczas trzeba było podjąć ostateczne kroki, czyli decyzję o powrocie do domu. Produkcja, mając na uwadze znaczące pogarszanie się jej zdrowia, zasugerowała, że powinna przede wszystkim myśleć o stanie zdrowotnym. Po rozmowie z Edytą Julia podjęła ostateczną decyzję o opuszczeniu programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"True Love" – fragmenty odcinkówk
"True Love" – fragmenty odcinkówk
"True Love". Julia o powrocie do domu i relacji z Kubą
Kobieta zdecydowała się wrócić do Polski w momencie, w którym zaczęła rozwijać relację z Kubą. Ta para miała szansę na prawdziwe i piękne uczucie. Kuba wspierał Julię w trakcie prób leczenia, podróżując z nią do szpitala i towarzysząc w trakcie odpoczynku. Julia w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl przyznaje, że pogarszający się stan zdrowia stał się dla niej priorytetowy.
- Prawdę mówiąc, byłam tak przerażona całą sytuacją z okiem, że nie zastanawiałam się długo nad podjęciem decyzji o odejściu z programu i powrocie do Polski. Na pewno było mi bardzo przykro, że muszę opuścić dom "True Love", a szczególnie w takim momencie. Rzuciliśmy się trochę jak na pożarcie rekinów i nagle Kuba musiał zostać z tym wszystkim sam, zmierzając się z wszystkimi ocenami ze strony innych domowników. Na pewno nie było to łatwe, ale nikt nie mógł tego przewidzieć. Dla mnie w tamtym momencie liczyło się tylko uratowanie tego oka - wyznaje Julia.
Kuba był pierwszą osobą, której uczestniczka przekazała informację o opuszczeniu programu. Julia powiedziała mu wówczas, by zrobił wszystko, co jest w stanie, by utrzymać się w show jak najdłużej. Czy uczestniczka "True Love" obawiała się, że jej wybranek zapała uczuciem do kogoś innego?
- Obawiałam się, że Kubie będzie bardzo ciężko znaleźć nową partnerkę po moim odejściu, ale życzyłam mu tego! Trzymałam mocno kciuki. Naprawdę, chciałam, żeby dotarł jak najdalej, bo taka szansa zdarza się prawdopodobnie raz w życiu, a szkoda by było ją zmarnować. Tak jak zresztą mu powiedziałam - niech korzysta z tego, gdzie jest - dodaje.
Kuba w rozmowie z Julią zapewnił, że jak tylko wróci do Polski, zadzwoni do niej. Czy ich relacja ma ciąg dalszy? Tego dowiemy się prawdopodobnie po finale "True Love".
"True Love". Julia o zachowaniu wobec Oliwii i Kamila. Żałuje tego, jak się zachowała?
Sytuacja wokół czworokąta miłosnego, który w pewnym momencie powstał w willi "True Love", podzieliła samych uczestników. Podczas zabawy, w której to panowie losowali, z którą z dam spędzą kilka chwil sam na sam, Kuba zaproponował Kamilowi wymianę. Tak oto zyskał niepowtarzalną możliwość spędzenia czasu z Julią. I choć wydawało się, że relacja z Oliwią to jedyna stała w kolumbijskim raju, była to tylko iluzja.
Julia i Kuba zrozumieli, że chemia, która się między nimi wytworzyła, to coś niepowtarzalnego. Mimo to nie zdecydowali się na zmianę par podczas Ceremonii Miłości. Od razu po niej przeprowadzili rozmowę i zadeklarowali wzajemne zainteresowanie. Ogłoszenie nagłej Ceremonii Prawdy zmusiło ich do poinformowania o decyzji aktualnych partnerów. Oliwia była bardzo zaskoczona. Kobieta nie spodziewała się, że za jej plecami rodzi się uczucie. Szczególnie że Kuba niejednokrotnie zapewniał ją, że gdy w willi spodoba mu się inna uczestniczka, od razu ją o tym poinformuje.
Po obejrzeniu odcinków "True Love" uczestnicy otrzymali pełny obraz sytuacji. Nie wszystkim przypadł on do gustu. Agata była zaskoczona faktem, że zauroczenie pojawiło się przed Ceremonią Miłości, a nie po, jak deklarowali Julia i Kuba. Co o tym wszystkim sądzi sama zainteresowana? Julia w rozmowie z nami podzieliła się przemyśleniami na temat tamtych wydarzeń, które pojawiły się po zapoznaniu z odcinkami show.
- Mam sobie wiele do zarzucenia w tej kwestii. Zabrakło rozmowy przede wszystkim. Jest mi bardzo przykro przez całą tę sytuację. Oglądając teraz odcinki, zauważam wiele rozmów, o których wcześniej nie miałam pojęcia, na kilku rozmowach mocno się zszokowałam. Emocje na wyspie były bardzo silne, a ja po prostu w pewnym momencie się w tym wszystkim zagubiłam i może trochę nie mogłam zrozumieć siebie. Nie chcę się tym wybielać, ale kolejne dni w kolumbijskim raju były dla mnie straszne, czułam się fatalnie - ból oka promieniował mi do całej głowy i do połowy twarzy, miałam gorączkę i wtedy już traciłam też widzenie, więc możecie się jedynie domyślać, jak przerażona byłam i nie myślałam w tamtym momencie o niczym innym - podkreśla Julia.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Joanna Ibisz udzieliła pierwszego wywiadu. Zdradziła, czy Borys doczeka się rodzeństwa
- Dorota Gardias zaskoczyła fanów. "Nigdy wcześniej nie miałam tak odważnego zdjęcia"
- Beata Kozidrak o nowym partnerze i filmie biograficznym. Wyjdzie jeszcze za mąż?
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: Materiały prasowe