Quentin Tarantino postanowi zakończyć swoją przygodę z Hollywood po zrealizowaniu dziesięciu filmów. Właśnie trwają prace nad jego ostatnią produkcją. Wiadomo już, że najnowszy film reżysera będzie miał tytuł "The Movie Critic". Właśnie okazało się, że do pracy nad filmem ma zaangażować Bruce'a Willisa. Będzie to pożegnanie obu gwiazdorów z wielkim kinem.
Quentin Tarantino, który słynie z takich filmów jak "Pulp Fiction" i "Django", zakończy swoją przygodę z kinem po ukończeniu pracy nad produkcją "The Movie Critic". Bruce Willis z kolei zmaga się z ciężką chorobą, która utrudnia mu codzienne funkcjonowanie, dlatego jego kariera także dobiega końca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Filmy i seriale
Filmy i seriale
Bruce Willis w ostatnim filmie Quentina Tarantino
Quentin Tarantino to jeden z najwybitniejszych reżyserów współczesnego kina. Twórca hitów takich jak "Pulp Fiction", "Kill Bill" czy "Django", chce zakończyć swoją drogę zawodową, zanim dopadnie go klątwa ostatniego filmu. Twierdzi, że wiele sławnych reżyserów takich jak Arthur Penn - twórca "Bonnie i Clyde", zakończyło swoją karierę filmową nieudanym projektem, co zniszczyło ich reputację.
Dlatego też Quentin Tarantino jest zdecydowany, że jego dziesiąty film będzie jego pożegnalnym dziełem. Nie mógłby się pogodzić z myślą, że jego wielka kariera reżyserska mogłaby zakończyć się klapą. Obecnie trwają prace nad jego najnowszą produkcją "The Movie Critic".
Jak informuje "The Sun" reżyser marzy, aby w jego ostatnim filmie pojawiła się legenda Hollywood. Quentin Tarantino zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo go zatrudnić. Bruce Willis ponad rok temu poinformował, że ze względu na pogarszający się stan zdrowia musi zakończyć karierę. Zdiagnozowano u niego postępującą afazję, a następnie otępienie czołowo-skroniowe. Jak informuje żona legendy, bywają dni, kiedy nie rozpoznaje osób z najbliższej rodziny. W takiej sytuacji jego pojawienie się na planie filmowym staje się niemożliwe.
Quentin Tarantino jest świadomy problemów zdrowotnych Bruce'a Willisa i rozumie, że żona aktora musi najpierw dać zielone światło dla całego projektu. Jak donosi "The Sun", reżyser jeszcze nie skontaktował się z Emmą Heming-Willis, ale ma już przygotowany plan B. W sytuacji, gdyby żona aktora nie zgodziła się na zaangażowanie męża w projekt, Tarantino planuje wykorzystać niektóre sceny z poprzednich filmów z udziałem aktora. Możliwe, że zastosowana byłaby tu zaawansowana technologia podobna do tej, która pozwoliła ożywić Carrie Fisher w "Star Wars: The Rise of Skywalker" czy odmłodzić Harrisona Forda w najnowszej odsłonie "Indiany Jonesa".
Dla twórcy i aktora wspólna produkcja mogłoby stanowić wyjątkowe zakończenie kariery. W przypadku Bruce'a Willisa, przedwczesne zakończenie kariery narzuciła postępująca choroba. Dzięki Tarantino mógłby pożegnać się z publicznością na własnych zasadach. Panowie ostatni raz współpracowali przy "Pulp Fiction". Pomimo że później ich drogi się rozeszły, wizerunek Bruce'a Willisa jako Butcha Coolidge'a na trwałe utkwił w pamięci widzów.
"The Movie Critic" – co wiadomo o ostatnim filmie Quentina Tarantino?
Quentin Tarantino na razie nie ujawnia szczegółów fabuły. Wiadomo jedynie, że akcja "The Movie Critic" będzie rozgrywać się pod koniec lat 70. w Los Angeles i skupi się na kobiecej głównej postaci. Według spekulacji portalu The Hollywood Reporter, film miał być inspirowany życiem Pauline Kael, która zmarła w 2001 roku i była jedną z najbardziej wpływowych krytyczek filmowych w Ameryce. Reżyser miał dla niej duży szacunek. Zajmowała się nie tylko pisaniem recenzji, ale także esejów i powieści. Słynęła z bezkompromisowego bronienia swoich opinii, co niejednokrotnie prowadziło do konfliktów z redaktorami naczelnymi oraz filmowcami. W końcowych latach 70. na prośbę Warrena Beatty'ego krótko pracowała jako konsultantka w wytwórni Paramount. Według doniesień serwisu ten okres miał być tłem dla fabuły ostatniego w karierze filmu Quentina Tarantino.
Reżyser w marcu w czasie spotkania w paryskim kinie Grand Rex zdradził jednak, że akcja rzeczywiście będzie rozgrywała się w 1977 roku i nie będzie dotyczyła krytyczki filmowej Pauline Kael.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Czytaj też:
- Syn Macieja Orłosia próbuje sił w aktorstwie. Zagrał w "Ukrytej Prawdzie"
- Tomasz Karolak o przyjaźni z Piotrem Adamczykiem. "Jest moim bratem"
- Syn Alicji Bachledy-Curuś i Colina Farrella udzielił pierwszego wywiadu. Tak mówił o ojcu
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images