Agnieszka Dygant wspomina początki kariery. "Bałam się, że to do mnie przylgnie" [TYLKO U NAS]

Agnieszka Dygant
Agnieszka Dygant o rolach, które otrzymywała. "Czekam na role kobiet po 50."
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Agnieszka Dygant wystąpi w 2. sezonie serialu Max "Odwilż". Aktorka w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz opowiedziała o swojej karierze i rolach, które coraz częściej są jej proponowane. Artystka przyznała, że czeka na role dojrzałych kobiet. Dodała, że bardzo długo zamykano ją w rolach młodszych bohaterek. Zdradziła też, że przez jakiś czas bała się zaszufladkowania w komediowej roli Mariolki.
  • Agnieszka Dygant to wszechstronna aktorka, która talent pokazała w wielu produkcjach serialowych i nie tylko.
  • Aktorka zagra w 2. sezonie serialu "Odwilż". Wciela się w postać dojrzałej kobiety, matki dwóch dorosłych synów.
  • Agnieszka Dygant zdradziła, że czekała na role dojrzałych kobiet. Ujawniła, czy nie bała się zaszufladkowania.

Agnieszka Dygant w 1998 ukończyła PWSFTviT w Łodzi. Ogólnopolską popularność zyskała dzięki roli Marioli w serialu "Na dobre i na złe". Ulubienicą widzów stała się za sprawą roli Frani Maj w "Niani". Wcieliła się też w główną bohaterkę serialu "Prawo Agaty". Ma na koncie również rolę w komedii romantycznej "Tylko mnie kochaj". Aktorka jest w stałej obsadzie serii "Listy do M.".

Agnieszka Dygant czekała na role dojrzałych kobiet

Z Agnieszką Dygnat rozmawialiśmy na spotkaniu prasowym poświęconym 2. sezonowi serialu Max "Odwilż". Jakiś czas temu aktorka opublikowała na Instagramie zdjęcie z planu, na którym pozuje z Nikodemem Rozbickim i Erykiem Kulmem jr. Ci dwaj aktorzy są jej serialowymi synami. Gwiazda skomentowała swoją rolę matki w zabawny sposób. "Przychodzi taki czas w życiu aktorki, gdy zaczyna grać matki przystojnych brunetów koło trzydziestki… Skandal" - zażartowała, gdy pochwaliła się kolejnym zdjęciem z Erykiem Kulmem jr.

Kalina Szymankiewicz zapytała Agnieszkę Dygant, czy musiała nauczyć się przyjmować role dojrzałych kobiet. Dystans do przemijającego wieku przyszedł jej z czasem czy nie miała problemu z tym, że zdarza się jej już grać nawet babcie.

- Ja czekam wręcz na takie role. To znaczy, babcie to chyba, zaraz sobie myślę, czy ja grałam, ale chyba w "Listach do M.", w jednej części, natomiast no wiadomo, że trochę nietypową... Natomiast tak, to jest taki worek z zupełnie czymś nowym. U mnie ten moment jest dość przesunięty, powiedziałabym, dlatego że wydaje mi się, że ja mam emploi jednak takiej osoby młodszej, niż jestem, czyli że ja mam pięćdziesiąt jeden lat, a jednak bardzo długo gdzieś tam zamykano mnie w rolach takich jednak młodszych osób ode mnie. Ja cały czas jakby grałam osoby ciut młodsze, bezdzietne i tak to się układało, więc to jest ciekawe — zauważyła.

Agnieszka Dygant dodała, że role dojrzałych kobiet mogą być bardzo ciekawe i stanowić wyzwanie aktorskie.

- Wydaje mi się, że to może być ciekawe, aczkolwiek na pierwszy rzut oka to się kojarzy z jakąś cholerną nudą, że to już będzie tak, że będę grała jakieś mamuśki, no to myślę, że nie, że mój charakter jednak na to nie pozwoli. I mam nadzieję, że te propozycje będą trochę ciekawsze niż jakieś takie właśnie zwykłe mamy, aczkolwiek nic nie mam do zwykłej mamy, jeżeli to jest taka mama z "Gotowych na wszystko" na przykład, jeżeli to jest podbite jakąś, powiedzmy, ciekawą historią i gdzieś tam w tej zwykłości jest niezwykłość. Więc czekam na takie role kobiet po pięćdziesiątce - podkreśliła w rozmowie z Kaliną Szymankiewicz.

Dalsza część wywiadu z Agnieszką Dygnat w drugiej części artykułu.

Agnieszka Dygant zdradziła, czy bała się zaszufladkowania

Kalina Szymankiewicz zapytała aktorkę również o to, czy bała się zaszufladkowania w jakiejś konkretnej roli. Gwiazda serialu "Odwilż" zaprzeczyła.

- Nie, dlatego, że zazwyczaj po roli, nie wiem, jakiejś tam bardziej zabawnej, przychodziło coś poważniejszego, jakby to się dość przeplatało, więc nie, nie miałam takiego poczucia. Może na samym początku jak zagrałam w "Na dobre i na złe", to, mimo że nie byłam wtedy zupełnie znaną aktorką, to miałam coś takiego, że nie chcę grać długo w serialu w roli komediowej Mariolki, bo bałam się, że to do mnie przylgnie. A później zagrałam "Nianię", "Falę zbrodni", a później Agatę i jednak udało się tak zrobić, żeby te transformacje pokazać... Czy w filmach Patryka Vegi. A potem znowu wróciłam do komedii w "Listach do M.", więc wydaje mi się, że to się w miarę jakoś tam równoważy, natomiast z całą pewnością ja się bardzo dobrze czuję w komediowych rolach, jakichś takich z pazurem. Nigdy ich nie unikałam — odpowiedziała w wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl.

Serial Max "Odwilż" zrealizowany jest w Polsce ze wsparciem finansowym i na podstawie ustawy o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej, przyznanych przez Polski Instytut Sztuki Filmowej ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości