Agnieszka Włodarczyk z synem w restauracji. Narzeka na brudne foteliki dla dzieci

Agnieszka Włodarczyk narzeka na obsługę w restauracji
Agnieszka Włodarczyk narzeka na obsługę w restauracji
Źródło: MWMEDIA
Agnieszka Włodarczyk podzieliła się z fanami kolejną refleksją na temat przebywania z dzieckiem w przestrzeni publicznej. Aktorka opowiedziała o wizycie w pewnej restauracji. Gwiazda boryka się z jednym problemem... Zastanawia się, co robić w takiej sytuacji.

Agnieszka Włodarczyk odkrywa świat z perspektywy matki. Odkąd towarzyszy jej synek, aktorka zwraca uwagę na to, jak w naszym kraju żyje się z małym dzieckiem. Gwiazda cieszy się, że może przyczynić się do zmiany otoczenia na bardziej sprzyjające rodzicom i ich pociechom.

Marta Żmuda Trzebiatowska o dzieciach
Marta Żmuda Trzebiatowska o dzieciach

Agnieszka Włodarczyk narzeka na czystość w restauracji

Agnieszka Włodarczyk zainteresowała się fotelikami, które przeznaczone są dla dzieci, by mogły samodzielnie siedzieć przy stole w restauracjach. Aktorka narzekała na Instagramie, że bardzo często trafia na brudny fotelik, którym obsługa lokalu zdaje się nie przejmować.

"Lubimy czasem zjeść w restauracji. Tak już mamy. Jest tylko jeden problem, z którym borykam się w zasadzie od początku, od kiedy mały z nami je przy stole. Brudne foteliki dla dzieci. Mówiąc brudne, mam na myśli serio - brudne. Lepiące, z okruchami, plamami i innymi pozostałościami po poprzednich małych gościach. Kelnerki zwykle nie zwracają na to uwagi" - wylicza.

Ukochana Roberta Karasia opowiedziała, jak radzi sobie w takich sytuacjach.

"Zanim posadzimy małego przy stoliku, sami przecieramy stół mokrą chusteczką. Jest to denerwujące. Kiedyś prosiłam, żeby przemyć fotelik, ale kończyło się to zwykle na popsikaniu chemicznym środkiem, a potem przetarte suchym ręcznikiem i tak zostawione. Nikt nie przemył później czystą wodą. Blat fotelika jest często talerzem dla dzieci, nie wyobrażam sobie jeść z talerza przemytego chemią, sorry. Dlaczego nikt na to nie zwraca uwagi?" - czytamy na Instagramie.

Agnieszka Włodarczyk chwali przejazd pociągiem z dzieckiem

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Aktorka opublikowała zdjęcie z mamą i swoim synkiem. Widzimy, że rodzina podróżuje pociągiem. Wycieczka tym środkiem transportu skłoniła gwiazdę do kolejnych przemyśleń na temat usług.

"Skoro już ponarzekałam na brudne foteliki w restauracjach, wypadałoby dla odmiany kogoś pochwalić" - zaczęła swój wpis.

Agnieszka Włodarczyk miała problem z kupnem biletu dla dziecka. Wskazała jedną rzecz do poprawy w tym temacie.

"Otóż miałam ostatnio niekłamaną przyjemność podróżować PKP z Warszawy do Sławna. Podróż długa i męcząca (wydawałoby się), jednak ku mojemu zaskoczeniu okazała się fajną przygodą. Kupując bilety przez internet, nie mogłam wybrać pierwszej klasy, gdyż zniżki dla dzieci do lat chyba 6 nie istniały (tutaj można by było nad tym popracować). Więc musiałabym kupić pełnopłatny bilet dla Milana, co uznałam za bzdurę, biorąc pod uwagę fakt, iż dziecko podobnie jak w samolocie siedziałoby na kolanach. Kupiłam zatem drugą klasę i pomyślałam, że najwyżej w pociągu 'abgrejduje' się do pierwszej, jeśli będzie słabo. Wagon bezprzedziałowy. Co się okazało w pociągu…" - pisała pozytywnie zaskoczona gwiazda.

W pociągu czekała na nią prawdziwa niespodzianka. Aktorka kontynuowała podróż w przedziale specjalnie przystosowanym do dzieci.

Konduktor przesadził nas do przedziału przeznaczonego dla dzieci. Miejsce tylko na 4 osoby. Cisza, spokój i jeszcze malunki (zebry, lwy) na ścianach. Bosko! Dodam, że to wciąż była druga klasa. I w takiej oto błogiej atmosferze dojechaliśmy na miejsce. Można? Można. Następnym razem od razu wykupię miejsce dla matek z dziećmi i obędzie się bez przesiadania. Brawo PKP. Ps. to nie jest reklama ani żaden post sponsorowany. Oznaczę PKP, bo dobre usługi trzeba chwalić
- podsumowała.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości