Henry Tadeusz pojawił się na na gali rozdania Oscarów by wspierać swojego tatę Colina Farrella, który był nominowany w kategorii "Najlepszy aktor" za film "Duchy Inisherin". Ojciec i syn mieli na sobie identyczne smokingi z muchą, ale fani nie porównywali ich ze sobą. Uroda 13-latka wzbudziła prawdziwe emocje. Zwracano uwagę, że to kopia Alicji Bachledy-Curuś.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Alicja Bachleda-Curuś komentuje występ syna na Oscarach
Henry Tadeusz Farrell urodził się 7 października 2009 roku. Jest owocem miłości polskiej aktorki i irlandzkiego gwiazdora. Chłopak ma starszego przyrodniego brata. Jest nim James - syn Colina Farrella i modelki Kim Bordenave. Henry Tadeusz ma świetny kontakt z obojgiem rodziców. Alicja Bachleda-Curuś po rozstaniu ze sławnym aktorem potrafi porozumiewać się z nim w kwestii wychowywania dziecka. Trzymała też kciuki za byłego partnera, gdy usłyszała o jego nominacji do Oscara. Nie miała nic przeciwko temu, aby jej syn wziął udział w wydarzeniu razem z nim.
Po gali rozdania Oscarów Alicja Bachleda-Curuś opublikowała zdjęcie syna i nie kryła dumy. Ubolewa tylko nad tym, że jej jedyne dziecko tak szybko dorasta...
"Co za wyjątkowa noc! Jestem taka dumna z młodego człowieka, którym się stał (za szybko!)" - napisała na Instagramie.
W komentarzach pojawiły się słowa zachwytu - po polsku i po angielsku. Ktoś napisał, że Henry Tadeusz skradł całe oscarowe show. Nastolatek jest niesamowicie podobny do swojej mamy.
"Wykapana mama" - napisała Karolina Gilon.
"Tadeusz zdecydowanie ma urodę po mamie" - komentują inni.
"Rośnie piękny mężczyzna. Wygląda jak młody Leonardo DiCaprio" - zauważył ktoś jeszcze.
Syn Alicji Bachledy-Curuś zostanie aktorem?
Debiut Henry'ego na Oscarach może być zapowiedzią jego przyszłej kariery. Młody chłopak wykazuje chęć zostania aktorem. Jego rodzice bardzo go wspierają, ale widzą też zagrożenia wynikające z tego, że musiałby wejść w świat show-biznesu.
"Colin bardziej niż ja chce go ustrzec przed aktorstwem. Ja miałam bardzo dobre wspomnienia, może dlatego, że zaczynałam jako dziecko. Miałam dość bezpieczną tę drogę. Myślę, że w pewnym wieku można już dostrzec, że Hollywood jest np. niebezpieczne, a ja byłam przed tym uchroniona. Myślę, że Colin przed tym chce go ostrzec i ochronić. Ale będzie robił, co będzie chciał" - powiedziała Alicja Bachleda-Curuś w rozmowie z Szymonem Majewskim.
Alicja Bachleda-Curuś twierdzi, że jej syn jest utalentowany i zna się na kinie lepiej niż ona. Ma dużą wiedzę i jest zainteresowany światem kultury. Jednak przed nim wybór, czy będzie reżyserował, czy grał.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Dawid Ogrodnik o roli w "Johnnym". "Duża zmiana perspektywy na życie"
- Sylwia Wysocka o batalii sądowej z byłym partnerem. "To jest nie do uwierzenia"
- "Grease" podbija Warszawę. Znany musical skradł serca młodzieży
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images