Alicja Węgorzewska przerywa milczenie. Odniosła się do zarzutów współpracowników. "Niezwykle bolesne"

Alicja Węgorzewska przerywa milczenie. Odniosła się do plotek
Alicja Węgorzewska przerywa milczenie. Odniosła się do plotek
Źródło: MWMEDIA
Czarne chmury pojawiły się nad Alicją Węgorzewską po publikacji "Newsweeka", w której pracownicy Warszawskiej Opery Kameralnej ujawnili kulisy zarządzania i funkcjonowania tego miejsca. Na odpowiedź śpiewaczki nie trzeba było długo czekać. Właśnie pojawiło się oficjalne oświadczenie.
  • "Newsweek" opublikował wyznania pracowników Warszawskiej Opery Kameralnej, którzy twierdzą, że warunki pracy są trudne
  • Pracownicy narzekają na Alicję Węgorzewską. Twierdzą, że jest apodyktyczna
  • Teraz Alicja Węgorzewska odniosła się do pomówień. Wydała oświadczenie

W "Newsweeku" pojawił się artykuł, w którym pracownicy Warszawskiej Opery Kameralnej opowiedzieli o swojej pracy pod czujnym okiem wielkiej śpiewaczki. Fani Alicji Węgorzewskiej z pewnością nie spodziewali się tego, co przeczytali. Gwiazda też zabrała głos. Wydała oświadczenie i odniosła się do zarzutów.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

1923082024_SOPOT_ZALIA_POPULARNOSC_SZTABA
Zalia o związku z Antonim Sztabą. Powiedziała, jak się poznali
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Ciemne chmury nad Alicją Węgorzewską

Alicja Węgorzewska to perła opery, która reprezentowała Polskę na całym świecie. Trudno się dziwić, że w 2018 roku to właśnie na nią padł wybór, aby została dyrektorem naczelnym Warszawskiej Opery Kameralnej. Decyzja była naturalna.

W "Newsweeku" pojawił się artykuł pt. "Straszny dwór", w którym pracownicy WOK relacjonują kulisy funkcjonowania placówki i współpracę z artystką. I bynajmniej nie jest to laurka.

Alicja Węgorzewska została oskarżona przez współpracowników o mobbing. Zatrudniony personal stwierdził, że w WOK "panuje chaos, a życie zawodowe podporządkowane jest kaprysom dyrekcji". Ale to nie wszystko.

Pracownicy wyznali, że każdego dnia borykali się z brakiem komunikacji. Musieli mierzyć się z przekleństwami i agresją.

"Dostajesz zadania, wykonujesz je, wysyłasz raporty, ale nikt ich nie czyta. Na cotygodniowym zebraniu zero komentarza do twojej pracy. Za to opi***** za to, że nie wymyśliłeś tego, czego dyrekcja może się domyślać" — opowiedział jeden z pracowników WOK, obwiniając o wszystko Alicję Węgorzewską.

Co więcej - część współpracowników Alicji Węgorzewskiej przekazała "Newsweekowi", że aby wytrzymać atmosferę i tempo pracy, musieli szukać pomocy u psychiatry. Niektórzy byli mniej odporni. Do nich trzeba było wzywać pogotowie ratunkowe.

Alicja Węgorzewska
Alicja Węgorzewska
Źródło: MWMEDIA

Alicja Węgorzewska odniosła się do oskarżeń. Wydała oświadczenie

Alicja Węgorzewska dotąd milczała i nie odnosiła się do stawianych jej zarzutów w prasie. Teraz zmieniła jednak zdanie i opublikowała oświadczenie na Facebooku, w którym podziękowała za okazane wsparcie, a także wskazała, że artykuł "Newsweeka" to nic innego jak medialny atak na jej osobę.

"Przeprowadzany na mnie atak medialny, akcja oczerniania, formułowane zarzuty, poza tym, że nie mają podstaw, są głęboko niesprawiedliwe i krzywdzące. Naruszane jest moje dobre imię na które wiele lat, bardzo ciężko pracowałam. Niszczone jest to, co budowałam. Jest to dla mnie niezwykle bolesne" - zaczęła śpiewaczka operowa.

Alicja Węgorzewska twierdzi, że to zmowa mediów i że cała sytuacja pokazuje słabą kondycję polskiego dziennikarstwa.

"Atakujące mnie artykuły są skonstruowane według określonego schematu. Z góry przyjęte tezy, opierają się na wypowiedziach osób anonimowych (co jest zabiegiem celowym uniemożliwiającym polemikę i konfrontację). Jak w soczewce widać, jaki jest stan i jak wygląda współczesne dziennikarstwo, bazujące na kreowaniu sensacji. Pytanie tylko, na które nikt nie odpowiada, jest – jakim kosztem?".

W dalszej części oświadczenia Alicja Węgorzewska wypunktowała poszczególne zarzuty i odniosła się do nich - do każdego osobno, aby zachować transparentność.

"1. Odnośnie zarzutu, że na zebraniach nie komentuje się pracy poszczególnych osób. Cotygodniowe kolegia kierowników działów nie są platformą prezentacji pracy wszystkich pracowników opery (których jest łącznie 150), a tylko omówieniem najpilniejszych działań każdego działu, prezentowane najczęściej przez kierowników ww. Omówienia te są de facto statusem wszystkich bieżących działań opery. Są też często miejscem na przedyskutowanie rozwiązań innych zagadnień i planów. Trudno zresztą odpowiadać na zarzuty pani Karoliny Zawadzkiej, która w WOK przepracowała zaledwie 4 miesiące. W tekście czytamy, że są to “opowieści jej koleżanki”. 2. Odnośnie kwestii dotyczącej kursowania karetek w WOK. Sytuacja omdlenia pracownika na Basenie Artystycznym miała miejsce w dniu ekstremalnie wysokiej temperatury, w przestrzeniach teatru bez klimatyzacji. Dodatkowo osoba ta nie była dostatecznie nawodniona i nie jadła tego dnia, co podkreślił zespół karetki pogotowia. Z uwagi na globalne zmiany klimatu i drastyczne podniesienie się temperatur, Dyrekcja WOK od lat czyni starania, by nawet w budynku Teatru na Solidarności, który jest objęty ochroną konserwatora zabytków, zostały zainstalowane klimatyzatory. W każdym z budynków Opery, zarówno na Basenie Artystycznym, Teatrze WOK i biurze, są zapewnione dystrybutory z wodą. Za indywidualne decyzje dotyczące diety pracowników nie odpowiada Dyrekcja WOK. Kwestia kursowania karetek jest zatem nadużyciem i świadczy o nierzetelności dziennikarzy. W drugim przypadku było to wręcz nieuzasadnione wezwanie karetki przez pracownika, który zapomniał tego dnia zażyć stałych leków. Sytuacja ta została odpowiednio skomentowana przez oburzoną tym faktem załogę karetki. Na niefrasobliwość i brak świadomości tego byłego już pracownika, że w tym czasie ta karetka mogłaby komuś uratować życie, nie mam wpływu (nad czym mogę tylko ubolewać). 3. Odnośnie kwestii mobbingu Sprawa pani Marzeny Łapuńki nie ma absolutnie żadnego związku z Warszawską Operą Kameralną i jest kolejnym nierzetelnym nadużyciem dziennikarskim. Pani Łapuńka nigdy nie była pracownikiem Opery, a postawione przez nią zarzuty zostały w Sądzie oddalone. Ponadto, pani Maryla Płucyś nigdy nie była moją managerką. 4. Odnośnie kwestii wiary Wyrażam głębokie przekonanie, że kwestie dotyczące przekonań religijnych czy innych poglądów pozostają kwestią indywidualną i nie mają prawa być tutaj komentowane, ale ich pojawienie się w tym dyskursie zwiastuje brak tolerancji redaktorów. 5. Odnośnie kwestii restrukturyzacji instytucji Niezasadnym uważam za odnoszenie się do sprawy restrukturyzacji z roku 2017, gdyż z perspektywy czasu wszystkie te decyzje okazały się być długofalowymi, strategicznymi dobrymi posunięciami. WOK przeżywa swój rozkwit, o czym świadczą liczne nagrody, rozwój instytucjonalny, występy zagraniczne, stała współpraca z najwybitniejszymi artystami i twórcami w kraju i za granicą. Natomiast artyści, z którymi w tamtym czasie rozwiązano umowę o pracę, znaleźli swoje miejsce w Polskiej Operze Królewskiej. 6. Odnośnie kwestii dotyczącej stresu i depresji w pracy Trudno odnosić się do przypadków związanych ze stresem i zaburzeniami psychicznymi indywidualnych osób. Praca w teatrze operowym jest bardzo stresująca, gdyż jest terminowa i jak często powtarzam, kurtyna musi iść w górę o godzinie 19.00. Natomiast chciałabym dodać, gwoli rzetelności. Obecnie szacuje się (raport NFZ), że w Polsce na depresję choruje ponad 1,5 miliona osób. W 2021 roku tylko z powodu depresji odnotowano w Polsce 7,4 mln dni absencji pracowniczych. Natomiast różnego typu zaburzenia psychiczne przyniosły blisko 26 mln dni nieobecności. WHO ostrzega, że do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą choroba na świecie. Wobec takiej skali problemu nie sposób odnosić indywidualnych przypadków do pracy w operze. Co więcej, w Warszawskiej Operze Kameralnej pracownicy są objęci pomocą psychologiczną, psychiatryczną oraz fizjoterapeutyczną, gdy tylko zgłaszają taką potrzebę. 7. Odnośnie kwestii mojego nazwiska w logotypie Opery. Kwestia zmiany logotypu WOK jest kolejnym nadużyciem. Logotyp został zmieniony w roku 2018 i nie zawiera on mojego nazwiska. Natomiast wzorem wszystkich najważniejszych teatrów dramatycznych i operowych nazwisko dyrektora widnieje na plakatach, afiszach i innych drukach promocyjnych. 8. Odnośnie kwestii dress-code i czasu pracy Zarzut wykonywania telefonów i poleceń „świątek, piątek czy niedziela” jest już nie tyle nierzetelnym co w świecie teatru wręcz absurdem. Tak, opera pracuje w święta, piątki i niedziele. Co więcej, spektakle, próby i inne aktywności odbywają się również w godzinach wieczornych, a co jest z tym związane, mogą generować i generują potrzebę kontaktu z pracownikami. Przypomnę tylko koncerty Pasji w święta wielkanocne, koncerty i przedstawienia sylwestrowe i noworoczne. Jest to specyfika tej pracy, podobnie jak dress-code, który obowiązuje wszystkich pracowników. W Warszawskiej Operze Kameralnej nawet hostessy ubrane są w specjalne barokowe suknie lub garnitury, gdyż jest to wizytówką instytucji. 9. Odnośnie kwestii współpracy z Organizatorem i innymi jednostkami Każda jednostka kultury działa w oparciu o swój statut, regulamin organizacyjny i dotację. Wszystkie działania artystyczne wpisują się również w strategię Organizatora, w przypadku Warszawskiej Opery Kameralnej, Samorządu Województwa Mazowieckiego. To na zlecenie Organizatora właśnie, Warszawska Opera Kameralna prowadzi szereg wybranych zadań takich jak: Kulturalna szkoła na Mazowszu, Koncerty na Mazowszu, Operobus, Kultura za 1 zł dla osób niepełnosprawnych. Tego typu dodatkowe zadania realizują wszystkie instytucje kultury, niezależnie od tego kto jest ich organizatorem - Marszałek, czy Ministerstwo Kultury, Wojewoda, czy Prezydent Miasta. Misją Warszawskiej Opery Kameralnej jest szeroko pojęte udostępnianie kultury wysokiej w regionie, ale także bycie wizytówką Mazowsza w kraju i za granicą. Nie sposób nie cenić takiej współpracy, gdyż tylko w pierwszym półroczu 2024 r. z projektu Kulturalna szkoła na Mazowszu w Warszawskiej Operze Kameralnej skorzystało ponad 3600 dzieci, a z programu dla niepełnosprawnych było to ponad 700 osób" - czytamy.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości