Ałła Pugaczowa i jej partner uciekli z Rosji. Piosenkarka, która jest nazywana "rosyjską Marylą Rodowicz", miała nazwać Władimira Putina "Hitlerem z Leningradu".
W Ukrainie od dwóch tygodni trwa wojna. Rosyjskie wojska zaatakowały naszych wschodnich sąsiadów 24 lutego, ostrzeliwując tamtejsze miasta. Od tamtej pory oczy całego świata skupione są na linii frontu, a Ukraińcy pokazują wszystkim, co znaczy prawdziwe bohaterstwo i wola walki. Chociaż w Polsce możemy liczyć na rzetelny przekaz, w Rosji sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Obywatele mogą oglądać i czytać jedynie propagandowe wiadomości, na które wcześniej została nałożona cenzura. Przeciwnicy Władimira Putina, którzy decydują się wyjść na ulice kraju, by protestować, szybko są wyłapywani przez władzę. Opozycjoniści w dużej mierze mają zamknięte usta i muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami swoich działań. Z Rosji uciekło już wielu artystów, a wśród nich Ałła Pugaczowa oraz jej partner, którzy nie bali się krytykować rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Ałła Pugaczowa i jej parnter nie są proputinowscy
Ałła Pugaczowa to jedna z największych gwiazd rosyjskiej sceny muzycznej. Diva w Polsce jest nazywana "rosyjską Marylą Rodowicz" i znana jest nie tylko z bogatego dorobku muzycznego. Kolorowe gazety w Rosji rozpisują się o kolejnych odważnych stylizacjach gwiazdy i jej życiu prywatnym. Gwiazda w wieku 64 lat została mamą bliźniąt, które urodziła surogatka. Związała się także z o 27 lat młodszym aktorem Maksimem Gałkinem. Para wzbudza w swoim kraju kontrowersje nie tylko ze względu na dzielącą ich różnicę wieku, ale przede wszystkim - ze względu na antyputinowskie poglądy, które dość otwarcie manifestują.
Niedawno partner 73-letniej piosenkarki opublikował na Instagramie post, w którym wyraził wsparcie dla Ukrainy. Wcześniej Maksim Gałkin stracił liczne kontrakty telewizyjne i reklamowe, ponieważ otwarcie potępił inwazję Rosji.
"Od rana w kontakcie z bliskimi i przyjaciółmi z Ukrainy! Nie potrafię wyrazić słowami tego, co czuję. Jak to jest możliwe? Nie ma usprawiedliwienia dla wojny! Nie dla wojny!" - napisał.
Ałła Pugaczowa wyleciała z Rosji. Widziano ją na lotnisku
Teraz rosyjskie media donoszą, że Ałła Pugaczowa i jej ukochany uciekli z Rosji. Piosenkarka była widziana na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo. Towarzyszyły jej dzieci i Maksim Gałkin. W sieci pojawiło się nawet zdjęcie z samolotu.
"Piekielnie boję się latania, ale jeszcze bardziej boję się nowego Hitlera z Leningradu. Żegnajcie, wyjeżdżam..." - czytamy na Twitterze.
Эксклюзив от Абрамыча.
— Борис Абрамыч (@BorisAbramich) March 6, 2022
А. Пугачёва: Я адски боюсь летать, но ещё больше я боюсь нового Гитлера из Ленинграда. Прощайте, я улетаю.. pic.twitter.com/JUzMHEsxz3
Nikt nie wie jednak, czy fotografia na pewno jest aktualna. Rosyjskie media przeprowadziły jednak śledztwa, według których gwiazda rzeczywiście wyleciała z kraju. Portal Ura podał, że Ałła Pugaczowa udała się do Anglii już 28 lutego. Zaledwie cztery dni po inwazji rosyjskich wojsk na Ukrainę. Rosyjski dziennik "Prawda" z kolei poświęcił jej cały artykuł, ganiąc zachowanie piosenkarki. StarHit przypomniał natomiast, że Ałła Pugaczowa co roku w każdą pierwszą niedzielę marca organizowała w swojej willi koncert i jedynie w tym roku odstąpiła od tej tradycji.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tu:
- Razem z Ukrainą. Pomoc. Informacje. Porady
- Michał Wiśniewski przywozi uchodźców z granicy. Wyjaśnił, komu trudno znaleźć dom
- Anna Mucha też pomaga Ukrainie, ale ma apel do Polaków. "Nie zaniedbujmy też naszych spraw"
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: TASS/Getty Images/Stanislav Krasilnikov