Anna Guzik o tremie, rytuałach i oglądaniu siebie na ekranie. "Trudno zaakceptować swój wizerunek" [TYLKO U NAS]

Anna Guzik o tremie, rytuałach i oglądaniu siebie na ekranie
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Z Anną Guzik nasza reporterka Dagmara Olszewska rozmawiała na premierze spektaklu "Łóżko pełne cudzoziemców". Aktorka zdradziła nam swoje sekrety na radzenie sobie z tremą na scenie. Jak przyznała, jest to nieodłączny element pracy artysty, który nie mija z biegiem lat. Czy jest jednak sposób, aby ją pokonać?

Anna Guzik-Tylka jest polską aktorką, która zdobyła rozpoznawalność dzięki roli Żanety w popularnym serialu telewizyjnym "Na Wspólnej". Debiutowała na scenie Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. W swojej karierze filmowej i telewizyjnej wystąpiła w wielu serialach i filmach, w tym "Hela w opałach", "Klinika samotnych serc" czy "Usta usta". Była też gospodynią programów telewizyjnych. Anna Guzik jest również brązową medalistką Akademickich Mistrzostw Polski w piłce ręcznej. W 2013 roku wyszła za mąż za Wojciecha Tylkę, z którym ma trzy córki.

Anna Guzik o tremie

Anna Guzik przyznała w wywiadzie, że każdy aktor, niezależnie od ilości lat spędzonych na scenie, doświadcza tremy. To uczucie jest ściśle związane z byciem na scenie, występowaniem w nowym środowisku, z nowymi ludźmi. Niestety, jak mówi nasza rozmówczyni, trema nie mija, a świadomość tego, co może się wydarzyć na scenie, czasami ją nawet zwiększa.

- Oczywiście, to jest element naszej pracy, który jakby ściśle jest związany z tym byciem scenicznym w nowym środowisku, z nowymi ludźmi. Niestety nie mam dobrej wiadomości dla młodych aktorów, ponieważ ta trema nie mija, a powiedziałabym, że nawet ze świadomością tego, co może się wydarzyć na scenie czasami się zwiększa - stwierdziła.

Rytuały Anny Guzik przed wejściem na scenę

Serialowa Żaneta zdradziła, że ma swoje rytuały przed wejściem na scenę, które pomagają jej opanować emocje. Najważniejsza jest dla niej cisza, która pomaga jej się uspokoić i skupić. W ciszy powtarza tekst, wymyśla nowe sytuacje, a czasem, tuż przed wejściem na scenę, wpada na nowe pomysły.

- Tak, ja bardzo lubię ciszę, więc kiedy na przykład pada pytanie ze strony koleżanki, czy może sobie puścić taką muzykę, mówię 'bardzo proszę nie'. Bo ja lubię się uspokoić, lubię się wyciszyć, lubię sobie powtórzyć tekst, wymyślić, być może jakieś sytuacje nowe. Czasami naprawdę fajne rzeczy jeszcze wpadają przed samym wejściem na scenę i mam taki moment, to jest taki moment relaksu dla mnie, żeby potem móc się zmobilizować w 100% i wejść jakby z taką mega energią - stwiedziła aktorka.

Anna Guzik o oglądaniu siebie na ekranie

Dagmara Olszewska zapytała Annę Guzik, jak to jest oglądać siebie na ekranie? Czy pojawiają się myśli, że mogłaby zagrać inaczej? Na początku gwiazda przyznała, że było jej trudno zaakceptować swój wizerunek na ekranie. Jednak nauczyła się siebie lubić.

- Na początku było bardzo trudno zaakceptować swój wizerunek na ekranie. Być może, jeśli ktoś jest wybitnie piękny, to nie ma z tym problemów. Ale dla mnie mój wizerunek ekranowy był trudny do zaakceptowania, ale nauczyłam się siebie lubić również na ekranie i obserwować, co udało mi się przemycić, co jest widoczne dla widza - wyjaśniła Anna Guzik.

Aktorka podkreśliła, że obecnie stara się patrzeć na siebie oczami widzów. Chociaż wielokrotnie miała zastrzeżenia, że coś zrobiłaby inaczej, to też wielokrotnie była z siebie dumna.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Reporter: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości