Anna Mucha zdemaskowała hejterów w sieci. "Oszczędziłam was jednak trochę"

Anna Mucha
Anna Mucha
Źródło: MWMEDIA
Anna Mucha zdecydowała się ujawnić tożsamość swoich hejterów w mediach społecznościowych. Aktorka od wielu lat mierzy się z bezpodstawną krytyką związaną z jej figurą, z której zdaje się nic nie robić, jednak czasami granica zostaje przekroczona. Tak było i tym razem. Zobaczcie sami.

Anna Mucha jest jedną z aktorek, które świetnie radzą sobie w mediach społecznościowych. Gwiazda, mimo że często zabiera głos w różnych, niekiedy kontrowersyjnych tematach, to życie prywatne stara się trzymać z dala od błysku reflektorów.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Anna Mucha i Michał Sitarski w spektaklu "O mało co". Temat zdrady małżeńskiej
Źródło: Co Za Tydzień

Anna Mucha rozprawiła się z hejterami

Aktorka na ekranie pojawiła się jeszcze jako dziecko w filmie Andrzeja Wajdy "Korczak". Później zagrała w produkcjach takich jak "Panna Nikt", "Przeklęta Ameryka", "Lista Schindlera", "Młode wilki 1/2" czy "Chłopaki nie płaczą".

Przez cztery lata była w związku z Kubą Wojewódzkim co również przyczyniło się do jej popularności. Jakiś czas po trudnym rozstaniu aktorka związała się z Marcinem Sorą, z którym ma dwoje dzieci - 13-letnią córkę Stefanię i 10-letniego syna Teodora.

Ich związek nie przetrwał próby czasu, a aktorka w 2020 r. związała się z Jakubem Wonsem, synem Grzegorza Wonsa, który jest ojcem 13-letniej córki Zofii ze związku z Hanną Konarowską. Od czasu kiedy ich związek wyszedł na jaw, media nie dawały im spokoju, jednak aktorska para wytrwale nie komentowała doniesień na swój temat, a te wkrótce ustały.

Nie jest tajemnicą, że Anna Mucha nie boi się zabierać głosu w ważnych społecznie tematach, co przyczynia się do większej ilości hejtu, jaki aktorka otrzymuje w mediach społecznościowych, jednak tym razem było inaczej. Gwiazda już od dłuższego czasu regularnie czyta komentarze, w których jest obrażana za to, jak wygląda.

Anna Mucha i Jakub Wons
Anna Mucha i Jakub Wons
Źródło: MWMEDIA

Anna Mucha upubliczniła wizerunki hejterów. Były to głównie kobiety

Anna Mucha powiedziała "dość" i zdecydowała się opublikować wizerunki swoich hejterów na Instagramie. Jak się okazało, są to głównie kobiety.

"Najwięcej do powiedzenia na temat mojego wyglądu mają kobiety (choć i kilku śmiałków się znalazło!) i żeby nie było! Dziękuję tym wielu cudownym ludziom, kobietom za to, że mnie tak wspaniale bronicie i wspieracie! Widzę i doceniam! Ale zawsze mnie to jakoś fascynuje, że ktoś ma potrzebę skomentowania czyjegoś wyglądu… bo przecież można cycki przerzucić na plecy, brzuch zostawić w domu, nogi odłożyć do szafy i wyjść na miasto tak, żeby wszystkim się podobało! … Chyba że nie można?!" - czytamy we wpisie aktorki.

Anna Mucha postanowiła się również zwrócić bezpośrednio do hejterów.

"drogie panie (mała litera świadomie, bowiem kieruje te słowa do tych, co to do mnie pisały z zaangażowaniem, radą czasem troską) dziękuję za wasze wypowiedzi… niezwykle budujące. I cieszę się, że wciąż mnie obserwujecie (sic!) i tu jesteście. Dzięki temu zobaczycie, jak to jest nie być zupełnie anonimowymi w sieci… Oszczędziłam was jednak trochę, zasłaniając wasze adresy. panowie [zapis oryginalny przyp. red.], dla was nie wystarczyło już mi farby na wysławianie wizerunków i nazwisk…" - czytamy.

Internautom i fanom aktorki spodobał się pomysł z upublicznieniem wizerunków hejterów, szczególnie kiedy niektóre z "dobrych rad" brzmiały tak:

"Ale dwa naleśniki", "Po co te cy** na wierzchu", "Aniu, wybacz, ale troszkę zrzucisz kg i będzie git", "Tragedia, starsza pani z obwisłym biustem" – brzmiały niektóre z nich.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości