Beata Kozidrak pod ostrzałem internautów. Chodzi o cenę biletów na jej recital

Beata Kozidrak
Beata Kozidrak znów pod ostrzałem internatów
Źródło: MWMEDIA
Beata Kozidrak to jedna z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Niestety przez problemy z prawem w ubiegłym roku straciła w oczach swoich fanów. Od tamtego zdarzenia jest nieustannie pod ostrzałem internautów. Liderka zespołu Bajm mierzy się właśnie z falą hejtu z powodu ceny biletów na jej akustyczny recital w Gdyni.

Beata Kozidrak to najgorętsze nazwisko muzyczne w Polsce. Na swoim koncie ma wiele solowych płyt i utworów, które śpiewa cała Polska. Niestety we wrześniu 2021 roku prowadziła samochód, mając we krwi ponad 2 promile alkoholu. Za to wykroczenie została ukarana grzywną w wysokości 50 tysięcy złotych, świadczeniem pieniężnym w wysokości 20 tysięcy złotych i pięcioletnim zakazem prowadzenia pojazdów. Temat jazdy pod wpływem alkoholu jest w Polsce bardzo wrażliwy, zwłaszcza że co roku ginie kilkaset osób na polskich drogach. Beata Kozidrak po całym zdarzeniu przeprosiła swoich fanów i obiecała poprawę.

Sara James o udziale w amerykańskim "Mam talent!"
Sara James o udziale w amerykańskim "Mam talent!"

Beata Kozidrak pod ostrzałem internautów, broni ją Elżbieta Zapendowska

Pod koniec października ma się odbyć akustyczny recital Beaty Kozidrak w klimatycznym hotelu w Gdyni. Cena biletu za wejście to ponad 800 złotych. Oburzeni cenami za wejściówki fani wypowiedzieli się krytycznie pod adresem wokalistki zespołu Bajm.

"Jak to Perfect śpiewał? Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Pani Beato, chyba już czas, zanim osiągnie Pani szczyt żenady".

"900 zł za bilety, to chyba żarty".

W obronie wokalistki stanęła Elżbieta Zapendowska, która w rozmowie z "Faktem" stwierdziła:

"Beacie Kozidrak raz powinęła się noga i teraz wszyscy huzia na Józia, ile ona zarabia. A niech zarabia, ile chce. To jej życie, jej kariera i jej talent. Jeśli ktoś chce jej zapłacić tyle za jej pracę, niech płaci".

Beata Kozidrak nie komentuje całej sytuacji. Na jej profilu w mediach społecznościowych możemy zobaczyć tylko zdjęcia z koncertów i innych zawodowych wydarzeń.

Beata Kozidrak prowadziła samochód pod wpływem alkoholu

We wrześniu 2021 roku Beata Kozidrak prowadziła swoje czarne BMW pod wpływem alkoholu. Z relacji świadków wynika, że jechała bardzo powoli i dodatkowo nie trzymała się pasów ruchu. Zatrzymana przez policję została umieszczona w areszcie, a w jej krwi wykryto ponad 2 promile alkoholu. W sierpniu tego roku został ogłoszony wyrok, na mocy którego artystka została skazana na 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Dodatkowo liderka zespołu Bajm nie może prowadzić samochodu przez kolejne pięć lat.

Cała sytuacja odbiła się szerokim echem w mediach. Zrodziła się ogólnopolska dyskusja czy gwiazdom wolno więcej niż zwykłym obywatelom. Za całą sytuację Beata Kozidrak nie tylko przeprosiła w mediach społecznościowych, ale też ucierpiał na tym jej wizerunek. Straciła część swoich fanów, kontraktów i koncertów. Obecnie wokalistka wraca powoli do aktywności w branży.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj więcej o Beata Kozidrak:

Autor: Urszula Grabowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości