Beata Kozidrak wypowiedziała się na temat emerytur artystów. Jej słowa zaskakują

Beata Kozidrak
Beata Kozidrak wypowiedziała się na temat emerytur gwiazd
Źródło: MWMEDIA
Beata Kozidrak podczas jednego z ostatnich wywiadów wypowiedziała się na temat emerytur artystów. Jak sama przyznała, nigdy nie liczyła w tej kwestii na państwo, a wolała zawczasu sama zatroszczyć się o oszczędności, które posłużą jej w sędziwym wieku.

62-letnia Beata Kozidrak jest polską wokalistką, która swoją karierę zaczynała już pod koniec lat 70. w legendarnym zespole Bajm. Grupa ma na swoim koncie takie hity jak "Ta sama chwila" albo "Co mi Panie dasz". Gwiazda z powodzeniem realizuje się również jako solowa artystka. Właśnie na rynku ukazała się czwarta płyta artystki zatytułowana "4B".

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo.

Dorota Wellman długo starała się o dziecko. "Moja mama martwiła się"
Dorota Wellman w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą odniosła się do problemu bezpłodności.

Beata Kozidrak na temat emerytur artystów

W mediach co jakiś czas powraca dyskusja na temat emerytur artystów. Bardzo często twórcy, którzy spędzili na scenie pół życia, w sędziwym wieku mogą liczyć jedynie na skromne pieniądze od państwa. Przykładowo emerytura Maryli Rodowicz to około 1600 złotych. Marek Piekarczyk w 2014 roku udzielił wywiadu, w którym opowiedział, że ZUS wyliczył mu 7 złotych i 77 groszy świadczenia.

Przy okazji premiery swojej czwartej solowej płyty "4B" Beata Kozidrak udzieliła wywiadu portalowi gazeta.pl. W trakcie rozmowy, artystka odniosła się do wspomnianego tematu emerytur. Jej słowa z pewnością wiele osób zaskoczą, gdyż jak sama przyznała, nigdy nie liczyła na pieniądze od państwa. Przy okazji piosenkarka wypowiedziała się na temat kontrowersji, jakie wzbudziła pobrana przez nią zapomoga związana z pandemią COVID-19. Jak sama mówi, pieniądze były niezbędne, aby mogła opłacić swoich pracowników.

"Życie nauczyło mnie inwestowania i ja nigdy nie liczyłam na nasz system, na opiekuńczość państwa. Raz jako jedna z licznych firm, bo ja mam firmę, dostałam dotację, która pomogła żyć moim pracownikom, bo oni nie mieli za co żyć w okresie pandemii" - powiedziała w trakcie wywiadu gwiazda.

Dalej dodała:

"Tak jak wielu artystom, dostało mi się za to. Ja nie brałam tego do siebie, bo najważniejszy był moment, że mogłam im pomoc. Wiedziałam, że nie wyjadą do innego kraju, tylko zostaną przy mnie i będziemy potem wspólnie dalej grać koncerty" - dodała w dalszej części rozmowy Beata Kozidrak.

Beata Kozidrak wypowiedziała się na temat zatrzymania przez policję

Beata Kozidrak właśnie wydała swoją czwartą solową płytę "4B". W tekstach nagranych piosenek niejednokrotnie odnosi się do tematu pamiętnego zatrzymania przez policję, do którego doszło we wrześniu 2021 roku. Przypomnijmy, że policję wezwał jeden z kierowców, którego zaniepokoiło poruszające się w podejrzany sposób po ulicy auto. Po przybyciu mundurowych okazało się, że artystka miała 2 promile w wydychanym powietrzu.

W związku z premierą jednego z najnowszych singli Beata Kozidrak udzieliła wywiadu Meloradio. Gwiazda wypowiedziała się pierwszy raz na temat pamiętnego zatrzymania. Po słowach artystki można było wywnioskować, że czas po tym zdarzeniu był dla niej bardzo trudny.

"[...] Kiedy ktoś osiąga sukces i nie tylko w świecie muzyki, ale też w świecie sportu, w świecie ludzi, którzy odnoszą wielki sukces, kiedy się powinie noga, kiedy coś się dzieje nie tak, kiedy już jest jakiś problem… Jak odnosisz sukces, jesteś święta, jak coś się złego zadzieje, to jesteś już potworem po prostu. Co trzeba zrobić? Jak zrównoważyć te skrajne emocje w sobie? Co zrobić? Zadaję pytanie" – powiedziała gwiazda.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości