Britney Spears i Justin Timberlake mają za sobą burzliwy związek. Piosenkarka niedawno ujawniła, że w wieku 19 lat przeszła aborcję i oskarżyła byłego partnera o to, że miał nakłonić ją do przerwania ciąży. Justin Timberlake wydał nową piosenkę i to natchnęło Britney Spears do przeprosin.
W 2023 roku ukazała się autobiografia Britney Spears pt. "Kobieta, którą jestem", w której wokalistka ujawniła sporo nieznanych faktów ze swojego życia. Fanów artystki zszokował szczególnie jeden wątek.
"Skoro nie chciał zostać ojcem, poczułam, że nie mam wyboru. Nie chciałam go zmuszać. Nasz związek był dla mnie bardzo ważny. Jestem pewna, że wielu ludzi mnie za to znienawidzi, ale zgodziłam się przerwać ciążę. Nigdy nie podejrzewałam, że wybiorę aborcję, ale w tych okolicznościach to właśnie zrobiliśmy" - napisała gwiazda pop.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Britney Spears przeprasza Justina Timberlake'a
Piosenkarka nieoczekiwanie postanowiła skomentować najnowszy singiel byłego partnera. Justin Timberlake stworzył piosenkę pt. "Selfish", co po angielsku oznacza "samolubny". Co ciekawe, taki sam tytuł nosi utwór Britney Spears, który wydała w 2011 roku. Artystka zlekceważyła ten fakt, a skupiła się za to na wychwalaniu byłego partnera. Napisała na Instagramie, że uwielbia jego nową twórczość. Dodatkowo odniosła się do swojej wcześniejszej wypowiedzi o aborcji.
"Chciałabym przeprosić za niektóre rzeczy, o których napisałam w swojej książce. Jeśli obraziłam kogoś z osób, na których naprawdę mi zależy, bardzo przepraszam... - napisała.
To wyznanie może być zadziwiające. Fani piosenkarki bardzo ją wspierali po szczerej spowiedzi w autobiografii. Natomiast Justina Timberlake'a krytykowali w sieci.
"Chciałam też powiedzieć, że jestem zakochana w nowej piosence Justina Timberlake'a 'Selfish'. Jest świetna. Dlaczego za każdym razem, gdy widzę Justina i Jimmy'ego razem, śmieję się tak mocno??? 'Sanctified' też jest wow" - dodała, nawiązując do występu piosenkarza w programie Jimmy'ego Fallona.
Justin Timberlake reaguje na autobiografię Britney Spears
Justin Timberlake nie uniknął krytyki po wyznaniu byłej partnerki. Sam bardzo długo milczał w mediach. W końcu wykonał jedynie gest podczas jednego z koncertów, który odczytano właśnie jako nawiązanie do skandalu z Britney Spears. Artysta wystąpił w grudniu w Las Vegas, gdzie wybrzmiała piosenka pt. "Cry me a river". Wielu fanów Justina Timberlake'a twierdzi, że to przebój, w którym muzyk śpiewa o zdradzie Britney Spears.
Gdy podczas koncertu publiczność usłyszała pierwsze dźwięki "Cry me a river", artysta krzyknął ze sceny: "Żadnej pogardy". Te słowa odebrano jako nawoływanie do szacunku do jego byłej partnerki.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Rewolucja na głowie Agnieszki Kotońskiej z TTV. W takiej fryzurze jej jeszcze nie widzieliśmy
- Monika Jarosińska walczyła o zdrowie. "Ruch powodował ból, którego nie potrafię z niczym porównać"
- Gwiazda internetu wrzuciła do puszki WOŚP 100 tys. zł. Nagranie z wydarzenia obiegło sieć
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images