Ewa Minge wzruszająco o świętach w dzieciństwie. "Dzisiaj nie ma już prawie nikogo"

Ewa Minge o świętach w dzieciństwie
Ewa Minge o świętach w dzieciństwie
Źródło: PIOTR ANDRZEJCZYK/MWMEDIA
Ewa Minge podzieliła się z internautami czułym wspomnieniem świąt w jej rodzinnym domu. Znana projektantka opisała kilka sytuacji, za którymi tęskni i wymieniła członków rodziny. Dodała, że dziś nie ma już prawie nikogo. "Byliśmy dużą, piękną, ciepłą rodziną" - napisała.

Ewa Minge często dzieli się na Instagramie opowieściami z przeszłości. Tym razem projektantka z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych postanowiła wrócić wspomnieniami do czasów dzieciństwa i opisała, jak wyglądały jej święta.

Ewa Minge wzruszająco o świętach w dzieciństwie

Ewa Minge przy okazji pokazała swoje zdjęcie z młodości, na którym ma kilkanaście lat. Projektantka zaczęła swój wpis od wyliczania rzeczy, których brakuje jej w dorosłym życiu.

"Zawsze w okresie świątecznym myślę o przeszłości... w kontekście ludzi, miejsc, zdarzeń. Brakuje mi najbardziej ganku na Zana w Szczecinku, gdzie czekała na mnie mama, kiedy ja bawiłam się w konwaliach i bratkach w kwiaciarkę. Brakuje mi babci Irenki, która robiła najlepszą kaczkę na świecie i gęsinę. Jej słynnej białej kiełbasy i bigosu. Brakuje mi wylizywania makutry po kręceniu sera na sernik, jajek farbowanych w łupinach od cebuli, rodzynek moczonych w spirytusie. Gwaru przy świątecznym stole, ciotek, wujków, kuzynostwa. Lania wiadrami wody, choć u babci Tosi było to kropienie perfumami i ich duszący zapach pamiętam do dziś. Gościny, której podstawą byli ludzie, niewymuszonej radości z bycia razem. Stukanie się jajkami, które zawsze wygrywał jeden z wujków, jak się okazało po latach, sprytnie trzymał jajko. Byliśmy dużą piękną, ciepłą rodziną" - napisała Ewa Minge.

Zobacz wideo:

Cezary Pazura powiedział, jak rozmawia z dziećmi o wojnie. "Staramy się improwizować"
Cezary Pazura powiedział, jak rozmawia z dziećmi o wojnie

"Szacunek do drugiego był absolutną podstawą"

W dalszej części postu projektantka zaznaczyła, że teraz nie ma prawie nikogo z osób, które wymieniła.

"Dzisiaj nie ma już prawie nikogo z tamtego stołu, nawet wśród mojego kuzynostwa pojawiły się puste krzesła. Zawsze chciałam powielić szczęście z mojego dzieciństwa, młodości w swoim domu. Przenieść stery do mojego okrętu. I częściowo udało się, choć jako jedynaczka miałam trudniejsze zadanie. Człowieka definiują korzenie, często te korzenie każą nam w życiu szukać podobnego zapachu, dźwięków, podobnych emocji. Czym skorupka za młodu nasiąknie... Trudność polega na tym, że to nasycenie bywa i darem i przekleństwem. Szukamy później przez całe życie wartości, trudnych jak się okazuje do powtórzenia" - wyjaśniła.

Na końcu dodała:

"Wychowałam się w rodzinie, gdzie szacunek do drugiego był absolutną podstawą obok lojalności i uczciwości emocjonalnej. Relacje budowane na czystej miłości i piękne związki międzyludzkie. Ta rodzina dała mi siłę i zdefiniowała mój charakter. Wdzięczna jestem za moje korzenie i choć zasadziłam swoje drzewo, to każdego dnia widzę ptaki z przeszłości, które cieniem siadają na jego gałęziach, by ochronić mnie czasem przed oślepiającym słońcem. Czasem cudzy iluzoryczny blask, spotęgowany przez szkło powiększające, potrafił wypalić dziurę w naszym życiu i okaleczyć. Nie boję się w życiu deszczu i chmur, nie boje silnych wiatrów. Przeraża mnie nadmiar słońca. Zwłaszcza kiedy jest one skupione w pryzmacie ze 'szlachetnych kamieni'" - podsumowała.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy bliskich i internautów. W tym gronie pojawiła się również Dorota Chotecka, która napisała, że bardzo poruszył ją wpis projektantki.

"Wzruszyłam się", "Piękne ma pani wspomnienia", "Kiedy to czytałam, sama czułam się jak w domu", "To straszne, jak ten czas ucieka", "Pięknie to pani ujęła", "Pani powinna książki pisać", "Bardzo refleksyjnie napisane" - czytamy.

Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: PIOTR ANDRZEJCZYK/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości