W mediach pojawiła się informacja o pogorszeniu zdrowia Ewy Szykulskiej. Aktorka przebywa w szpitalu, co potwierdziła w rozmowie z nami. Artystka zdradziła, dlaczego wymaga hospitalizacji. Zobaczcie też, co wcześniej powiedziała nam o przemijaniu i o tym, jak się czuje.
Ewa Szykulska to artystka, która przejdzie do legendy za sprawą odegrania kultowych ról. Gwiazda ma 74 lata. Właśnie pojawiły się informacje, że trafiła do szpitala w poważnym stanie. Aktorka zgłosiła się do lekarza, bo miała problemy z oddychaniem. Okazało się, że wymaga dalszego leczenia.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Ewa Szykulska trafiła do szpitala
Jak informuje serwis Złota Scena, Ewa Szykulska tydzień temu zdecydowała się pójść do Przychodni Medycyny Rodzinnej w Warszawie. Kierownik placówki doktor Grzegorz Olizarowski przejrzał wyniki jej badań i stwierdził, że gwiazda powinna pojechać na SOR do szpitala przy ulicy Szaserów w Warszawie.
"Czuję się fantastycznie zaopiekowania przez personel medyczny. Najpierw przez pana doktora Olizarowskiego, a teraz przez lekarzy w tym szpitalu. Jestem leczona farmakologicznie i zostanę tutaj tak długo, jak będzie potrzeba. To już ich decyzja. Na szczęście mój stan zdrowia znacznie się poprawił" – powiedziała serwisowi Złota Scena.
Potwierdziliśmy powyższą informację u samej aktorki. Zadzwoniliśmy do Ewy Szykulskiej, która była w stanie z nami rozmawiać. Zdradziła nam, że zaniedbała swoje zdrowie i pojechała do szpitala tylko dzięki doktorowi Olizarowskiemu. Dodała, że jest wzruszona tym, że ludzie interesują się jej stanem zdrowia. Jest z nią teraz znacznie lepiej.
Ewa Szykulska o przemijaniu i samopoczuciu
Z Ewą Szykulską w tym roku rozmawiała Kalina Szymankiewicz z serwisu cozatydzien.tvn.pl. Aktorka zdradziła, że jest usatysfakcjonowana zawodowo i szczęśliwa. Od ponad 50 lat funkcjonuje w show-biznesie i cieszy się, że fani jeszcze czekają na produkcje z jej udziałem. Gwiazda występowała w serialu Player "Mój Agent".
- Pomyślałam, że może nie wszyscy jednak zamykają oczka, jak widzą mój dojrzały, stary pyszczek na ekranie i zastanawiam się, dlaczego, bo tam nie ma nic ekscytującego. Natomiast myślę, że przy tym, że jestem osobą dojrzałą, jest we mnie energia znacznie młodsza. Chęć wewnętrznego uśmiechu, chęci porozmawiania z ludźmi także znacznie młodszymi ode mnie i że to jest najważniejsze, że to są nie tylko słowa, wyraz oczu — nieraz zmęczonych, ale niewidoczna, lecz wyczuwalna energia, która jest we mnie, którą staram się otaczać ludzi - wyznała w wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl.
Ewa Szykulska dodała, że wciąż tkwi w niej energia i chęć kontaktu z ludźmi. Skąd ta energia się wywodzi?
Nie wiem. Po prostu cholera jasna lubię życie! Chociaż bywa, że ono strasznie daje w tyłek. W młodości człowiek ma siłę, żeby walczyć. Odpuściłam walkę, chociaż właściwie to nie jestem przekonana, czy ją odpuściłam, czy jeszcze staram się na czworakach, ale gadać z ludźmi, bo strasznie mi to jest potrzebne
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas również znaleźć na TikToku, Facebooku oraz Instagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Tak wygląda najstarsza córka Bartosza Obuchowicza. Poszła w ślady ojca
- Katarzyna Pawlak nie żyje. Jacek Kawalec pożegnał artystkę we wzruszających słowach
- Robert Janowski komentuje plotki o kryzysie w małżeństwie. Jego odpowiedź jest stanowcza
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA