Izabela Janachowska o chorobie. Wyznała, czy spisała już testament

Izabela Janachowska
Izabela Janachowska o chorobie. Wyznała, czy spisała już testament
Źródło: MWMEDIA
Izabela Janachowska ma za sobą trudny czas. Na początku sierpnia prezenterka poinformowała o tym, że musiała być poddana hospitalizacji. Jej życie było zagrożone. W najnowszym wywiadzie Izabela Janachowska opowiedziała o kulisach stanu zdrowia. Zdradziła, czy sytuacja zachęciła ją do zastanowienia się nad spisaniem testamentu.

Izabela Janachowska jest prezenterką i ekspertką od ślubów. Zanim rozpoczęła telewizyjną karierę, przez wiele lat była tancerką reprezentującą najwyższą klasę "S" w tańcach latynoamerykańskich i standardowych. W trakcie przygotowań do swojego ślubu zaraziła się pasją do organizacji. Od tamtego momentu jej kariera kręci się wokół ceremonii, która dla niektórych panien młodych jest najważniejszą w życiu.

Na początku sierpnia media obiegła informacja o nagłym pogorszeniu zdrowia Izabeli Janachowskiej. Prezenterka niedługo po jednej z branżowych imprez trafiła do szpitala. O całej sytuacji opowiedziała wówczas w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

16062023_TAJEMNICEPRODUKCJI_SUPERROLNICY
Tajemnice Produkcji #13 Kulisy "Super Rolników". Pojazdy, ukryte kamery i bezpieczeństwo na planie
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Izabela Janachowska trafiła do szpitala

Izabela Janachowska w jednym ze wpisów postanowiła opowiedzieć internautom o trudnych doświadczeniach, z którymi w ostatnim czasie musiała się mierzyć. Opublikowała zdjęcia ze szpitalnej sali i przyznała, że musiała zostać poddana leczeniu.

"Ostatnie dni nie były dla mnie łatwe. W czwartek tuż po ramówce trafiłam na Oddział Neurologii w stanie zagrażającym życiu. I tak z różowej Barbie stałam się pacjentką IPiN…" - zaczęła wpis.

Izabela Janachowska poinformowała, że dzięki pomocy specjalistów sytuacja została opanowana i mogła bezpiecznie wrócić do domu. Prezenterka zaapelowała wówczas do fanów.

"Plan leczenia ustalony, czekają mnie regularne kontrole i badania, ale mogę już wrócić do domu do moich bliskich. Mam do Was jednak apel: badajcie się! Nie ignorujecie objawów, jeżeli coś Was zaniepokoi, idźcie z tym do lekarza" - skierowała się do obserwatorów.

Jakiś czas później Izabela Janachowska zorganizowała live'a, podczas którego opowiedziała więcej o chorobie. Gwieździe towarzyszył zatroskany mąż, który w tym trudnym czasie był dla niej największym wsparciem.

"Wszystko zaczęło się od bólu głowy. [...] Tego bólu nie byłam w stanie niczym zminimalizować. Nic nie pomagało, nawet tabletki. [...] Poza tym pojawiały mi się czarne kropki przed oczami, tzw. mroczki. [...] Jakiś czas temu zaczęłam mieć problemy z pamięcią i mową. Myliłam słowa. Mówiłam inne słowa, niż chciałam. Nie potrafiłam nazwać przedmiotów nazwami własnymi" - zaczęła prezenterka.

Krzysztof Jabłoński nalegał na to, by żona wyjawiła, z czym dokładnie się mierzyła. Izabela Janachowska jednak twardo stała przy swoim i nie zdradziła dokładnie, jaką diagnozę otrzymała. Jeden z internautów zapytał wprost, czy prezenterka miała udar.

"Mój stan był kontrolowany przez parę dni. Zostało wdrożone leczenie, które zapobiegało, powiedzmy sobie, udarowi. W tej chwili mam dobrane leki. Przede mną kontrole i kolejne badania" - odpowiedziała.

Izabela Janachowska o chorobie. Czy spisała testament?

Teraz Izabela Janachowska czuje się znacznie lepiej. W mediach społecznościowych publikowała relacja z rodzinnych wakacji, podczas których ładowała baterie. W międzyczasie udzieliła wywiadu serwisowi Pudelek. W rozmowie Simoną Stolicką przyznała, że aktualnie czuje się dobrze. Wdrożone leczenie nie niesie za sobą skutków ubocznych, jednak jeśli nie zadziała, prezenterka będzie musiała poddać się operacji.

"To, co mnie cieszy, to to, że sytuacja na ten moment jest opanowana, że nie dopuściliśmy do tragedii, że udało mi się w odpowiednim momencie zareagować. Może zwróciłam uwagę na różne swoje objawy ze względu tego, że jestem genetycznie bardzo obciążona. Mam taki background genetyczny, bardzo mocny neurologiczny. Więc to też może sprawiło, że byłam bardziej czujna i uważna" - powiedziała.

W trakcie rozmowy prezenterka została zapytana o to, czy ostatnie wydarzenia zmotywowały ją do spisania testamentu. Izabela Janachowska przyznała, że bardzo poważnie o tym myśli.

Mój mąż już spisał w swoim życiu bardzo wiele testamentów, wielokrotnie były zmieniane, a ja nie mam. I nawet ostatnio o tym myślałam, [...] przy mojej sytuacji zdrowotnej, że w sumie to musiałabym nad tym przysiąść [...] Wydaje mi się, że to jest po prostu słuszne i potrzebne
- dodała.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości