Joanna Opozda ze łzami w oczach odpowiada Antoniemu Królikowskiemu. "Mało nie upuścił Vincenta na podłogę"

Joanna Opozda
Joanna Opozda
Źródło: MWMEDIA
Joanna Opozda zabrała głos na Instagramie, odnosząc się do niedawnego wywiadu Antoniego Królikowskiego, w którym ten opisał wiele zachowań swojej byłej partnerki. Teraz aktorka opowiedziała w mediach społecznościowych własną wersję, nie szczędząc przerażających opowieści.

Joanna Opozda w lutym 2022 roku została mamą. Na świecie pojawił się jej synek Vincent. Aktorka przeżywała wówczas trudny czas, bowiem jej mąż Antoni Królikowski odszedł od niej zaledwie miesiąc przed porodem. Wszystkie media śledziły ich losy, co było wykańczające dla młodej mamy. 

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Joanna Opozda o przyszłości syna. Czy chciałaby, by poszedł jej śladami? "Wolałabym, żeby obrał inną ścieżkę"
Joanna Opozda w rozmowie z Dagmarą Olszewską przyznaje, że nie chciałaby, aby jej syn poszedł jej śladami. Aktorka podkreśla jednocześnie, że Vincent jest oddzielnym bytem, toteż nie zamierza w przyszłości ingerować w jego wybory.
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Joanna Opozda odpowiada Antoniego Królikowskiego

Antoni Królikowski układa sobie życie u boku nowej partnerki Izabeli, a Joanna Opozda zajmuje się wychowaniem ich synka. Aktorka zarzucała byłemu partnerowi, że ten nie płaci alimentów i nie zależy mu na spotkaniach z małym Vincentem. 

W mediach rozpoczęła się prawdziwa batalia. Joanna Opozda i Antoni Królikowski publicznie obrażali się w mediach społecznościowych, zarzucając sobie kolejne niewłaściwe zachowania. Aktor twierdził, że była partnerka utrudnia mu kontakt z dzieckiem, a Joanna Opozda wiele razy podkreślała, że gwiazdor nie interesuje się swoim dzieckiem, a ponadto nie płaci na nie alimentów.

Ostatnio "Super Express" opublikował wywiad z Antonim Królikowskim, w którym ten stwierdził, że spłacił już wszystkie zaległe alimenty na syna w kwocie 124 tys. zł, a ponadto wrócił wspomnieniami do wydarzeń sprzed dwóch lat, w tym do Joanny Opozdy.

Aktorka postanowiła zabrać głos na Instagramie. W obszernym InstaStories odniosła się do słów byłego partnera, nie kryjąc przy tym łez. Zaznaczyła, że to nie ona terroryzuje Antoniego Królikowskiego — jak sam powiedział, a w zamian przywołała wiele sytuacji, które według niej to ją stawiały w sytuacji ofiary.

"Ten człowiek dzisiaj apeluje, żebym ja przestała go terroryzować. Człowiek, który zdradził mnie w ciąży, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który zupełnie nie interesuje się swoim dzieckiem, mówi, że ja go terroryzuję. Człowiek, który nie płaci alimentów na swoje dziecko, mówi, że ja terroryzuję. Człowiek, który grozi mi i zastrasza, mówi, że ja go terroryzuje. Człowiek, który udzielał ósmego albo dziewiątego wywiadu na mój temat w przeciągu tych 2 lat, mówi, że ja go terroryzuję" - mówiła Joanna Opozda.

Joanna Opozda o zachowaniu Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej

Joanna Opozda odpowiedziała również Małgorzacie Ostrowskiej-Królikowskiej.

"Przed świętami udzieliła wywiadu, jak to uwielbia Vincenta, że ma dla niego prezenty. Po tym wywiadzie napisała do mnie SMS, że chciałaby się spotkać i od razu powiedziałam, że oczywiście naturalnie możemy się spotkać. Niestety w pierwszym terminie Vincent zachorował, znalazłyśmy drugi, ale ona dzień przed, mimo że wiedziała od kilku dni, że to będzie chyba drugi dzień świąt, o godzinie 23:00 napisała mi SMS, że ona ma zobowiązania rodzinne i nie pojawi się na tym spotkaniu, więc tak tutaj wygląda historia z panią Królikowską" - mówiła Joanna Opozda w nagraniu na InstaStories.

Ja też nie pozwolę na to, żeby opowiadać bajki w mediach, jak to ma się prezenty, odwiedza się wnuka i się nie interesuje. Absolutnie tak nie jest. Pani Królikowska absolutnie nie walczy o kontakty, a na spotkania nie przychodzi i tak wyglądają fakty

Joanna Opozda powiedziała również o sytuacji, kiedy to Antoni Królikowski miał być nietrzeźwy i pod wpływem nielegalnych substancji, kiedy chciał odwiedzić syna.

"Powiedzcie mi, która mama gdyby ojciec dziecka przychodził jej do domu nawalony i kompletnie naćpany, ja miałem takie sytuacje, że Antek przychodził do domu po imprezie i zasypiał mi na kanapie [...] położył sobie Vincenta na klatę, ja to zresztą mam nagrane, mam wideo, jak on zasnął z maleńkim Vincentem, który miał dwa tygodnie. Dostał jakichś drgawek i mało nie upuścił Vincenta na podłogę. Gdyby mnie nie było obok, gdybym ja nie złapała noworodka w locie, to by się skończyło tragicznie" - powiedziała aktorka.

Na końcu Joanna Opozda zaznaczyła, że rozumie, że Antoni Królikowski zakochał się w ich sąsiadce, ale nie rozumie, dlaczego zostawił ją na dwa tygodnie przed porodem.

"On wyciąga tak straszne rzeczy. Na koniec chciałabym przypomnieć, że cała ta sytuacja miała miejsce 2 lata temu, kiedy ja byłam w bardzo trudnej ciąży. O zdradzie dowiedziałam się na 10 dni przed porodem, o zdradzie z sąsiadką. W najtrudniejszym momencie mojego życia zaczęły wychodzić jego zdjęcia z kochanką do mediów. [...] Chciałabym też tutaj zaznaczyć, że Vincent nie był wpadką, był, jak wtedy wydawało mi się dzieckiem miłości, zaplanowanym. Niestety po drodze mojej bardzo trudnej ciąży trafiła się nowa miłość i nie mógł wytrzymać tych 2-3 tygodni, żebym mogła w spokoju tę ciążę donosić, tylko musiał mi zrobić traumę, przy okazji traumę naszemu dziecku" - dodała.

Joanna Opozda uderza w Antoniego Królikowskiego
Joanna Opozda uderza w Antoniego Królikowskiego
Źródło: Instagram

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Aleksandra Czajkowska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości