Karolina Pisarek o perełkach z szafy i pracy modelki. Niespodziewanie doświadczyła bezdomności [TYLKO U NAS]

Karolina Pisarek o sentymentach ze swojej szafy. Spędziła bezdomną noc w Hongkongu
#SZAFY GWIAZD Karolina Pisarek w swoim domu ma aż trzy garderoby, jednak dwie z nich są wspólne z mężem. Słynna modelka wpuściła nas do swojej szafy i zdradziła, jakie ubrania i dodatki mają dla niej największą wartość. Jedną ze swoich pierwszych markowych torebek kupiła po tym, jak została bez dachu nad głową na drugim końcu świata. "Przepłakałam całą noc i bałam się strasznie, okropnie" - wspominała w rozmowie z Anną Pawelczyk-Bardygą.

Anna Pawelczyk-Bardyga, cozatydzien.tv.pl: Gdyby ubrania mogły opowiadać o historii swoich właścicieli, to co twoje ubrania powiedziałyby o tobie?

Karolina Pisarek: W sumie są takimi medalami, trochę wynagrodzeniem za jakiś sukces, za przeżytą przygodę. Każda z rzeczy, którą mam, mówię tutaj o bardziej takich droższych ubraniach, była kupiona ze względu na to, że np. zrobiłam jakąś kampanię, odniosłam jakiś sukces.

Jesteś sentymentalna w kwestii ubrań?

Bardzo. Właściwie to praktycznie cała moja garderoba jest pełna sentymentów, stąd też, jak możesz zobaczyć, trochę tego sporo.

Ubrania Karoliny Pisarek przypominają jej ważne momenty z jej życia

Co jest taką dla ciebie rzeczą najcenniejszą w szafie?

Tak naprawdę mam wiele takich rzeczy, pokażę ci przynajmniej kilka z nich. Pierwsza z nich może nie z najwyższej półki, nie jest to dla mnie najważniejsza rzecz oczywiście, natomiast są to spodnie, które mam na sobie i które są vintage. Mam je już kilka lat, właściwie to nie wiem, czy one nie są męskie. Kiedyś mój były stylista przyniósł je na plan zdjęciowy i poprosiłam go, czy mogłabym je od niego odkupić. Tak się stało.

Taką drugą rzeczą jest ten pasek. Kupiłam go w Japonii, kiedy wracałam z planu zdjęciowego i chciałam sobie jakoś wynagrodzić dzień pełen pracy. Kupiłam sobie ten piękny pasek, który już 7 lat jest ze mną, ale prawdopodobnie ma, możliwe, że tyle, co ja. Wygląda na bardzo stary, jest oldschoolowy, pasuje do wielu stylizacji.

A pierwsza torebka, która trafiła do twojej kolekcji?

To była moja pierwsza droższa rzecz, którą kupiłam. Wracałam z Japonii do Chin z pracy, wylądowałam o 1:30 w Hongkongu i pojechałam do hotelu, który był zamknięty. Okazało się, że moja agencja z Chin zabukowała mi nocleg nie na tę noc, tylko na kolejną. Nie miałam ani noclegu, ani miejsca, gdzie się podziać. To była bardzo przykra sytuacja dla młodej blondynki na drugim końcu świata, w Hongkongu.

Co wtedy zrobiłaś?

Schowałam się gdzieś między filarami, jakimiś budynkami, bo nie miałam co ze sobą zrobić. I przyznam się, że to bardzo przebolałam, jeśli chodzi o psychikę. Przepłakałam całą noc i bałam się strasznie, okropnie. To naprawdę nie było fajne doświadczenie, dlatego postanowiłam sobie to jakoś wynagrodzić, chociaż w ten sposób. Ta torebka ma dla mnie ogromną wartość sentymentalną.

Która jeszcze z twoich rzeczy sprawia, że pojawia ci się łezka w oku?

Jak już tutaj zaglądam, to mogę pokazać ci torebkę Chanel. Kupiłam ją w Paryżu w ramach wygranej "Ameryka Express". Kiedy wygrałam program, wróciłam do Polski i pojechałam oczywiście na kolejną kampanię, która odbywała się właśnie w Paryżu. Niesamowita dla mnie ogromna wartość, przypominająca mi całą moją przygodę w "Ameryce Express". To taka moja mała perełka.

Myślę, że masz jeszcze w szafie ubranie, w którym byłaś na pierwszej randce z Rogerem.

Jest to sukienka. Przepraszam, już dawno jej nie wyciągałam, więc jest cała pognieciona. No pomarańcz, pomarańcz. Roger zapytał mnie na pierwszej randce, czy może mnie nazywać swoją kobietą. Więc bardzo wyjątkowy dla mnie czas i dzień pełen wrażeń.

W jakim wydaniu on lubi cię najbardziej?

Naturalnym. On lubi, jak siebie sama maluje, jak nie chodzę do makijażystek. Dzisiaj też się sama malowałam. On właściwie to zawsze mi mówi, że najlepiej wyglądam bez makijażu i jeszcze lepiej, jak założę dres. No, chyba że założę jego koszulę, którą mam aktualnie na sobie. Dzisiaj zerknęłam do jego szafy i po prostu założyłam sobie jego koszulę. Mam nadzieję, że wybaczy mi, bo jeszcze nie wie (śmiech).

Ja natomiast lubię trochę pięknej elegancji, lubię też sportowy styl. Na co dzień noszę bardziej sportowe rzeczy, natomiast nie tylko do pracy ubieram się szykownie i elegancko. Podczas wakacji uwielbiam nosić sukienki, piękne kreacje. To jest taki czas, kiedy lubię tak się odstrzelić.

Co w takim razie zawsze znajduje się w twojej wakacyjnej walizce?

Na pewno strój kąpielowy, na pewno okulary przeciwsłoneczne, których mam dużo. Mam swoją kolekcję. O, to jest ulubiony kolor Rogera. Różowy. Mam sporo takich fajnych, ulubionych okularów. Na przykład te Bottega Veneta również fajnie pasują do różnych stylizacji. One są duże. Uwielbiam duże okulary, które zakrywają praktycznie całą twarz. W modzie przyjęło się, że im większe okulary, tym lepiej i fajniej wygląda buzia. Tak my modelki nosimy zazwyczaj.

Karolina Pisarek kupuje rzeczy, w których występuje na sesjach zdjęciowych

Obserwuję twoją przemianę i zauważyłam, że w ostatnim czasie twój styl się nieco zmienił. Stałaś się mniej dziewczęca, bardziej mam wrażenie kobieca, świadoma. Co miało na to wpływ?

Przede wszystkim sytuacje, które wydarzyły się w moim życiu, historie, które przebyłam. Kiedy byłam młodsza, to wiadomo, że ubierałam się bardziej dziewczęco, co też uwielbiam dalej. Natomiast teraz rzeczywiście stawiam na bardziej szykowne kreacje, bardziej odważne, bo moja pewność siebie się zmieniła totalnie. Świadomość mojego ciała, mojej psychiki też jest inna, ale też wydaje mi się, że idę z duchem czasu i ta moda bardzo się zmienia. Tak jak wspominałam wcześniej, zawsze stawiam na rzeczy, które coś dla mnie znaczą.

Mam tutaj też dwie kurtki, które są dla mnie bardzo, bardzo ważne. Jedna to jest kurtka Diora. Miałam w niej sesję okładkową dla magazynu "Harper's Bazaar" w Turcji. To była międzynarodowa okładka, więc trzeba było ją jakoś uczcić. To jest ta kurtka, którą miałam na planie. Ona cały czas, jak możesz zauważyć, jest w pokrowcu. Szkoda mi jej po prostu. Może miałam ją z trzy razy na sobie.

Często jest tak, że zabierasz te rzeczy z planu?

Kupuję, może w ten sposób. To nie jest tak, że dostaję te rzeczy, niestety, chciałabym. Pewnie wiele osób myśli, że modelka na planie dostaje różne ubrania. To tak nie jest, my przymierzamy i je oddajemy. Miesiąc temu miałam kampanię we Włoszech, w Rzymie. Kupiłam sobie tę kurtkę YSL, o której bardzo, bardzo marzyłam. Będzie mi zawsze przypominać i o tym miejscu, i o tej kampanii, i o ludziach, którzy to tworzyli.

Twój styl codzienny to czysta zabawa formą? Czy może zależy też trochę od twoich emocji?

Bardzo dużo zależy od moich emocji. Właściwie to moje ubrania, często kolory odzwierciedlają to, jak się czuję. Dziś jestem happy, dlatego mam różowy na sobie. Myślę też, że to, że mam na sobie koszulę Rogera, dodaje mi trochę takiej pewności siebie. Nie wiem, po prostu czuję, że ze mną jest.

Wiem, że wy oboje bardzo lubicie styl sportowy i że często wybieracie takie same zestawy.

Często jak podróżujemy, nawet też i na co dzień, bywa tak, że ja i Roger nawet nie wymieniamy się zdaniami i nagle jest tak, że ja wychodzę ze swojej garderoby, on z drugiego końca i patrzymy i wyglądamy tak samo. Telepatia, jeśli chodzi o ubrania. Czasem rzeczywiście planujemy, jak jedziemy gdzieś w podróż, kupujemy sobie ten sam dres i wyglądamy tak samo. Tak mamy po prostu, lubimy tak sobie żyć.

On też jest modowym freakiem.

Tak. Mogę ci pokazać jeden z naszych wspólnych dresów. Jak możesz zauważyć w Rogera ulubionym kolorze. Różowym. Najlepsze jest to, że on kupił i jedne i drugie dla mnie w prezencie na podróż. Chodzę bardzo kolorowo ubrana i jestem seciarą. Jak idę ćwiczyć na siłownię, to ja zawsze wybieram sety w jednym odcieniu. Tutaj na przykład jest przygotowany niebieski.

Co kolory wnoszą do twojego życia?

Pokazują to, co czuję, trochę mój humor. Noszę też czarny, jak jestem smutna, jak jestem niezależna i chcę się poczuć odważna. Albo cool. To wszystko zależy od mojego humoru.

Co jeszcze powiedziała Karolina Pisarek i jakie skarby z szafy nam pokazała? Tego dowiecie się, oglądając wideo na górze strony.

#SZAFYGWIAZD Co gwiazdy mają w swojej szafie najdroższego, a co najtańszego? Może w ich garderobie znajduje się pamiątkowa bluzka po babci lub buty przywiezione z drugiego końca świata? Jak podchodzą do mody i jak widzą swój własny styl... "Szafy gwiazd" to jednak nie tylko rozmowy o ubraniach, ale także podróż w głąb samych siebie. Odcinki cyklu znajdziecie na cozatydzien.tvn.pl.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga

Źródło zdjęcia głównego: Materiały własne

podziel się:

Pozostałe wiadomości