Dzieci z brytyjskiej rodziny królewskiej od lat są w centrum zainteresowania fanów "royalsów" z całego świata. Książę George, księżniczka Charlotte oraz mały książę Louis nie raz sprawiali, że serca nawet najtwardszych rozpływały się niczym czekolada na słońcu. Szczególnie gdy w grę wchodziły strojone przez maluchy miny. Podczas platynowego jubileuszu królowej Elżbiety II show skradł najmłodszy z rodzeństwa, który nie krępował się obecności fotoreporterów. Teraz brytyjska opinia publiczna przyjrzała się bliżej samemu następcy tronu. Książę George zaprezentował cały wachlarz różnych min podczas finału Wimbledonu.
Książę George stroił zabawne miny podczas finału Wimbledonu
Książę George towarzyszył rodzicom na trybunach podczas finału tegorocznego Wimbledonu. Młody następca brytyjskiego tronu najwyraźniej jednak nie za bardzo interesuje się tenisem, ponieważ co chwila wymyślał sobie nowe zajęcia, co nie uszło uwadze czujnych fotoreporterów.
8-latek ochoczo prezentował różne miny, wiercił się na krześle, wymachiwał dłońmi, a nawet włożył sobie palec do nosa. Księżna Kate i książę William starali się uspakajać niesfornego syna, jednak ich wysiłek w tym przypadku poszedł na marne.
Książę George kiedyś będzie królem Wielkiej Brytanii
Książę George ma obecnie 8 lat i jest najstarszym dzieckiem księcia Williama i księżnej Kate. Chłopiec od samego początku swojego życia jest przygotowywany do roli przyszłego króla i coraz częściej pojawia się z rodzicami na ważnych uroczystościach. Dzięki niemu jego młodsze rodzeństwo ma też w rodzinie Windsorów pewne przywileje.
Książę George, księżniczka Charlotte oraz książę Louis są jedynymi prawnukami Elżbiety II, które posiadają książęce tytułu. Według protokołu tylko wnuki obecnego monarchy mogą nazywać się księżniczkami lub książętami, wyjątek dotyczy jedynie bezpośrednich następców tronu. Gdy siostra oraz młodszy brat księcia George'a przyszli na świat, Elżbieta II złamała dla nich te zasady. Dzięki temu między rodzeństwem nie ma klasowych dysproporcji.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Ewa Minge o przemocowym związku, kobietach w show-biznesie, seksie i samoakceptacji po "50"
- Nazywany był polskim Jamesem Deanem. Zginął tragicznie pod kołami pociągu
- Miłość na zabój. Tajemnica śmierci Andrzeja Zauchy
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: Karwai Tang/WireImage