Luna po występie podczas tegorocznej Eurowizji wróciła do Polski i udzieliła kilku wywiadów, w których opowiedziała o wrażeniach z konkursu. W jednej z rozmów artystka podzieliła się także swoimi obserwacjami na temat zachowań delegacji Izraela w stosunku do innych uczestników.
Tegoroczna Eurowizja z pewnością zostanie zapamiętana pod znakiem skandalu, a to za sprawą zaskakującego wykluczenia z konkursu reprezentanta Holandii w związku z tajemniczym incydentem, którego ten miał się dopuścić wobec jednej z osób z ekipy produkcyjnej. To jednak nie wszystko.
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Luna o zachowaniu reprezentacji Izraela
Kolejnym kontrowersyjnym wydarzeniem podczas tegorocznej Eurowizji z pewnością był mroczny występ Bambie Thug. Osobie niebinarnej reprezentującej Irlandię na scenie oprócz tancerza towarzyszyła okultystyczna symbolika. Show wywołało w sieci sporo kontrowersji i protestów. Sprawę już zdążyła skomentować Edyta Górniak, która za mroczny performance obwiniła Antychrysta.
Przeczytaj też: Edyta Górniak ostro o występie Bambie Thug na Eurowizji. "Piekło na Ziemi"
Jednak prawdopodobnie największe eurowizyjne kontrowersje dotyczyły udziału w konkursie reprezentacji Izraela. Pojawiły się głosy, że ze względu na trwający konflikt zbrojny reprezentacja tego kraju powinna być wykluczona z tegorocznych rozgrywek. W cieniu tych wszystkich emocji, które dopiero opadają, reprezentująca nas Luna powróciła kraju a na lotnisku powitał ją tłum fanów i dziennikarzy.
Artystka w wywiadzie z reporterem serwisu Pomponik wyznała, że w trakcie muzycznego wydarzenia słyszała o niepokojących incydentach z udziałem delegacji Izraela. Luna ujawniła, że ekipa miała prowokować innych artystów.
"Ja miałam może takie trochę szczęście w nieszczęściu, że nie brałam udziału w półfinale, w którym brał udział Izrael. Delegacja Izraela bardzo zaczepiała i prowokowała nas, wszystkich artystów. Mnie to bezpośrednio nie dotknęło, natomiast dotknęło to bliskich mi artystów" - wyznała Luna..
Występ Luny został przerwany
Podczas niedawnego występu Luny na eurowizyjnej scenie nieoczekiwanie doszło do zaskakującego zdarzenia. Gdy 24-letnia piosenkarka była w kulminacyjnym punkcie swojego występu, serbska telewizja RTS zdecydowała się na przerwanie transmisji, łamiąc tym samym zasady konkursu.
Na miejscu kontynuacji występu polskiej wokalistki widzowie zobaczyli relację z miejscowego lotniska. Po krótkim czasie, transmisję przeniesiono nawet z kanału RTS1 na RTS2. Takie działanie może mieć poważne konsekwencje dla serbskiego nadawcy. Europejska Unia Nadawców Publicznych może nałożyć surowe kary finansowe lub wysłać formalne upomnienie.
W komentarzach w sieci fani wyrazili swój gniew, a niektórzy nawet domagali się aby Luna została przywrócona do konkursu. Jak już wiemy tak się jednak nie stało. Nie pojawiło się również w tej sprawie żadne oficjalne oświadczenie od organizatorów.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Nie żyje legendarny aktor. Przeszedł do historii telewizji dzięki kultowej scenie pocałunku z mężczyzną
- Kto wygrał Eurowizję 2024? Tegoroczny konkurs był pełen zwrotów akcji. Co wiemy o zwycięzcy?
- Helena Englert chciała powiększyć usta dla roli. Lekarz jej tego zabronił. "Nie chciałam zrobić sobie krzywdy"
Autor: Norbert Żyła
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images