Magdalena Stępień pokazała ojca. Gwiazda "Top Model" kompletnie zaskoczyła fanów, pokazując zdjęcie z tatą, którego nie widziała od dzieciństwa. Modelka nie ukrywa radości i spełnienia. Od lat jej celem było odnalezienie taty, a okazało się, że to on odszukał córkę. Ta niesamowita historia zostanie opisana ze szczegółami w książce Magdaleny Stępień.
Magdalena Stępień poleciała do Gruzji. Wiele osób domyślało się, w jakim celu. Teraz modelka opowiedziała o swoich emocjach podczas spotkania z ojcem. Opublikowała na Instagramie wspólną fotografię. W komentarzach pojawiły się reakcje, że jest kopią taty.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Magdalena Stępień powiedziała o ojcu w "Top Model"
Magdalena Stępień była uczestniczką 5. edycji "Top Model" w 2015 roku. Podczas zdjęć do programu opowiedziała o swojej sytuacji rodzinnej. Modelka zdradziła, że jej ojciec jest Rosjaninem i ma na imię Eugeniusz. Tylko to o nim wiedziała, bo mężczyzna opuścił rodzinę. Uczestniczka show wyznała, że zgłosiła się do programu m.in. po to, aby zarobić pieniądze i odnaleźć tatę.
Magdalena Stępień wyjaśniła wtedy, że nie miała żalu do ojca. Bardzo chciała się z nim spotkać i udowodnić, że poradziła sobie w życiu. Uznała, że odnalezienie taty pomogłoby jej w życiu.
"Ja musiałam sama o wszystko walczyć. Przez to taka jestem. Muszę martwić się o siebie i idę do celu, nie patrząc na nic. Jeśli jest się jedynaczką, a ojciec wyjeżdża i nie wraca, to jest ciężko. Mój tato wyjechał do Rosji, jak miałam osiem lat. Od tego momentu ani ja, ani moja mama nie mamy z nim żadnego kontaktu, czyli tak naprawdę zostałyśmy same we dwie" - mówiła przed kamerą.
Myślałam, że gdyby został w Polsce i oglądał program, to może, by mnie poznał- miała nadzieję w "Top Model".
Magdalena Stępień pokazała ojca. Odnowili kontakt
Magdalena Stępień podzieliła się z obserwatorami historią, którą można uznać za niezwykłą i nieprawdopodobną. A jednak udało jej się spełnić marzenie i spotkać się z tatą. Modelka wspomniała o swoim zwierzeniu w "Top Model". Dodała, że nie wierzyła, że będzie mogła odnowić kontakt z ojcem.
"Nigdy nie pomyślałabym o takim zwrocie sytuacji po tylu latach. Dziś widzimy się po raz pierwszy po 25 latach. To, co czuję ciężko na tę chwilę opisać słowami, dlatego resztę zostawię na później. Ta cała historia naszego spotkania jest na tyle nieprawdopodobna, że o szczegółach postanowiłam napisać w mojej książce. Wierzę, że po przeczytaniu jej wiele osób zrozumie, że nic nie dzieje się bez przyczyny i warto mieć nadzieję" - opowiedziała Magdalena Stępień.
Modelka uznała, że jest to cud zesłany przez jej zmarłego synka Oliwierka. W komentarzach pojawiły się reakcje zachwyconych tą historią Internautów.
"Kopia taty! Wiedziałam, że cię znajdzie" - napisała przyjaciółka Magdaleny Stępień.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski ochrzcili córkę. Świętowali coś jeszcze
- Nowa para w "Gogglebox. Przed telewizorem". Kim są Mikołaj Bielawski i Lena Kaczmarek?
- Gwiazdy serialu "Lipowo. Zmowa milczenia" o popularności kryminalnych zagadek. "My lubimy się bać"
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA