Mama Agnieszki Włodarczyk staje w obronie Roberta Karasia. "Prawdziwy sportowiec"

Robert Karaś
Robert Karaś oskarżony o doping. Wydał oświadczenie
Źródło: X-NEWS
Nie cichną echa kolejnej afery z udziałem ultratriathlonisty Roberta Karasia. Sportowiec ponownie został złapany na dopingu — na zawodach Florida ANVIL Ultra Triathlon w Stanach Zjednoczonych w organizmie sportowca wykryto klomifen i drostanolon. Partner Agnieszki Włodarczyk wydał oświadczenie, po którym posypało się wiele gorzkich słów. Teraz w obronie mężczyzny stanęła mama aktorki.

Robert Karaś zasłynął tym, że mierzył się w zawodach przekraczających ludzkie granice. Jest mistrzem i rekordzistą świata w Ultra Triathlonie na dystansie potrójnego Ironmana i podwójnego Ironmana. Jednak w zeszłym roku zrobiło się o nim głośno bynajmniej nie ze względu na sportowe osiągnięcia. W maju 2023 roku ustanowił nowy rekord świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana. Jednak w lipcu tego samego roku organizatorzy zawodów w Brazylii poinformowali, że w organizmie Roberta Karasia wykryto niedozwolone substancje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Jan Kliment o przekazywaniu dziecku pasji do tańca i sportu
Jan Kliment niedawno został tatą. Tancerz w rozmowie z Dagmarą Olszewską opowiedział o planach na wychowanie syna. Okazuje się, że chce mu przekazać pewne pasje.

Mama Agnieszki Włodarczyk staje w obronie Roberta Karasia

Prywatnie Robert Karaś jest związany z aktorką Agnieszką Włodarczyk, z którą doczekał się dziecka. Gwiazda wielokrotnie wspierała ukochanego w trakcie zawodów, towarzysząc mu na trasie. Stała w jego obronie również w trakcie trwającej w zeszłym roku afery dopingowej. Wówczas został zawieszony na 2 lata przez federację IUTA (International Ultra Triathlon Association). Niedawno wziął udział w zawodach Florida ANVIL Ultra Triathlon w Stanach Zjednoczonych, podlegających pod inną federację. Tam również pobił rekord, jednak nie nacieszył się nim długo, bowiem ponownie w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje. O sprawie poinformował sam zainteresowany, publikując oświadczenie za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Otrzymałem informację z USADA, że w moim organizmie nadal znajdują się pozostałości substancji, które wykryto u mnie po zawodach w Brazylii. [...] Nie szukam wytłumaczeń, muszę teraz ponieść konsekwencje swojej głupoty i nieostrożności. Błąd popełniony 1,5 roku temu zostanie ze mną na zawsze. [...] Nie wiedziałem tego przed startem. [...] W Brazylii badało mnie inne laboratorium. To są różne maszyny. Dowiedziałem się, że na przykład ilość drostanolonu, która została 0,234ng/ml, będzie w moim organizmie jeszcze 4 miesiące. Także jest to dla mnie ogromna tragedia" - napisał na Instagramie.

W obronie mężczyzny stanęła ukochana, a internauci nie pozostawili na nim suchej nitki. Głos w sprawie zabrał również Michał Rynkowski, szef POLADA - Polskiej Agencji Antydopingowej, który zanegował tłumaczenie sportowca.

Potwierdzam, Robert Karaś znów został przyłapany na dopingu. W jego organizmie wykryto drostanolon i klomifen. Można wątpić w jego wyjaśnienia, dla przykładu ta pierwsza zakazana substancja utrzymuje się w organizmie do 30 dni
- powiedział w rozmowie z Radiem Zet.

Teraz wsparcie Robertowi Karasiowi okazała mama Agnieszki Włodarczyk. Anna Stasiukiewicz w rozmowie z serwisem ShowNews.pl stanęła w obronie zięcia! Nie obyło się bez gorzkich słów.

Bardzo krzywdzące są te opinie, które i tak nie miały wpływu na rekord. Komuś zależy, by Polak nie był mistrzem świata! Robert to honorowy, lojalny i kochany człowiek, jakich mało. Któż to mógł wiedzieć teraz po półtora roku, że jakieś ułamki tego świństwa są w organizmie. Robert to tytan pracy i uczciwy do bólu człowiek, prawdziwy sportowiec
- powiedziała.

Agnieszka Włodarczyk publicznie wsparła męża po aferze z dopingiem

Afera wywołała spore zamieszanie w sieci. Internauci nie zostawiają na Robercie Karasiu suchej nitki, krytykując jego podejście i zachowanie. W obronie mężczyzny stanęła Agnieszka Włodarczyk, która opublikowała szczery wpis.

"Wiecie, czym jest dla mnie miłość? To wzajemny szacunek, to umiejętność słuchania, to pożądanie. To zakochiwanie się na nowo w tych samych oczach. To bycie przyjacielem w każdej sytuacji, nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze [...] Jestem żoną, która wspiera, wierzy i ciągnie w górę zawsze, kiedy są problemy. Życie nie trwa 5 minut, problemy zawsze będą, mniejsze lub większe. Nie da się przejść przez życie bez popełniania błędów!" – napisała aktorka.

We wpisie Agnieszka Włodarczyk odniosła się do afery, która wybuchła niedawno. Podkreśliła, jak wiele pracy kosztowały mężczyznę ostatnie zawody, a wszystko wskazuje na to, że osiągnięty sukces nie będzie brany pod uwagę właśnie ze względu na obecność niedozwolonych substancji. Aktorka postanowiła podnieść na duchu ukochanego.

"Wiem, że przez twoją szaloną naturę, niektóre rzeczy robisz za szybko, zbyt spontanicznie, na wariata. Wiem, że nie lubisz czekać, chcesz wszystko naprawiać już. Udowadniać na już… Ale czasem się nie da, co pokazały ostatnie zawody. Tyle wysiłku, wyrzeczeń, pracy, tyle cierpienia… Nie życzę nikomu patrzeć na swoją miłość, kiedy walczy z wycieńczeniem i ze sobą [...] Kochanie, wiem, że wrócisz silniejszy. Musisz tylko trochę poczekać" – podsumowała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: X-NEWS

podziel się:

Pozostałe wiadomości