Marta Wiśniewska o partnerze, dzieciach i pracy. "Już nie pędzę" [TYLKO U NAS]

Mandaryna - tak szczerze jeszcze nie było.
Marta Wiśniewska niedawno udzieliła nam szczerego wywiadu. Opowiedziała o reakcji dzieci na jej nowy związek, rodzinnych przyjaźniach i pracy, która daje jej prawdziwe szczęście. "Poznałam partnera, który ma swoją dużą inteligencję męską. Znam też swoje dzieci i wiem, że oni też, tak jak ja im, nie powiedzieliby mi nigdy: 'mamo, uciekaj, to zły człowiek dla ciebie', zanim by go dobrze nie poznali" - wyznała w rozmowie z Dagmarą Olszewską.

Z Martą Wiśniewską spotkaliśmy się w jednej z podwarszawskich miejscowości. To właśnie tam, w otulinie drzew, śpiewu ptaków i niezliczonych motyli dowiedzieliśmy się więcej o sławnym kontenerze, który niedawno zdominował media społecznościowe. Wraz z partnerem wokalistka zaaranżowała działkę i postawiła swój mobilny raj na ziemi.

Marta Wiśniewska o dzieciach i partnerze

W wywiadzie z Mandaryną poruszyliśmy tematy związków, dzieci, rodzin. Pojawił się także wątek tego, że Marta Wiśniewska przeżywa swoją drugą młodość. Artystka wyjaśniła, dlaczego zwlekała z poinformowaniem świata o tym, że jest szczęśliwie zakochana.

- Nie biegam i nie chwalę się. Jeśli była taka okazja i gdzieś pokazaliśmy się razem z Adrianem, to tak. Też nie ukrywam tego, że z nim jestem. Jest nam dobrze razem i lubimy razem spędzać czas i wychodzić, więc jeśli gdzieś ktoś nas przyłapał i zrobił nam zdjęcie, to po prostu pokazaliśmy się światu i tyle - powiedziała.

Marta Wiśniewska stresowała się chwilą poznania ukochanego z dziećmi?

- Nie, ponieważ poznałam partnera, który ma swoją dużą inteligencję męską. Znam też swoje dzieci i wiem, że oni też, tak jak ja im, nie powiedzieliby mi nigdy "mamo, uciekaj, to zły człowiek dla ciebie", zanim by go dobrze nie poznali. Ale tak się akurat złożyło, że ta znajomość jest bardzo otwarta i wszyscy razem się przyjaźnimy. [...] Jestem szczęśliwa, tak. Lubię swoje życie, kocham swoje dzieci. Już nie pędzę tak, jak pędziłam. Troszkę podbiegnę, troszkę zwolnię. Robię w życiu to, co lubię - wyjaśniła.

Mandaryna o życiu w patchworkowej rodzinie

W mediach mówi się, że Mandaryna, Ania Świątczak, Michał Wiśniewski i dzieci z ich związków to jedna wielka patchworkowa rodzina. Jak wygląda to naprawdę?

- Siekiery wiszą w powietrzu. Żartuję oczywiście. Jakoś wypracowaliśmy sobie system komunikacji. Ani córka tańczyła u nas w szkołach, fajnie sobie dawała radę. Nagrałam za Anią piosenkę, więc akurat jeśli chodzi o nią, to naprawdę się lubimy. Mamy podobne poczucie humoru i to jest dość przyjemne. Gdzieś tam miałyśmy wspólnego męża, więc to jest dość zabawne. Dogadujemy się, wszyscy razem się dogadujemy. Nie rzucamy się sobie na szyję i nie jesteśmy w jakiejś ogromnej przyjaźni, nie spędzamy razem każdego wolnego dnia, ale jeśli trzeba o czymś podyskutować czy się spotkać, to jesteśmy bardzo otwarci — stwierdziła w rozmowie z Dagmarą Olszewską.

Marcie Wiśniewskiej i Annie Świątczak często w mediach próbowano przypisać rywalizację, niechęć. Panie szybko udowodniły jednak, że to jedynie nieprawdziwe pogłoski.

- Nie jesteśmy jakimiś takimi typowymi przyjaciółkami, natomiast jak gdzieś tam spotykałyśmy się pod moją szkołą tańca, bo Vivcia tańczyła, moje dzieci też, więc jak takie typowe mamy: kaweczka i plotki. Z tych plotek zrodziła się jakaś taka znajomość bliższa — wyjaśniła.

Jak wyglądała relacja dzieci Marty Wiśniewskiej i Anny Świątczak? Okazuje się, że nie zawsze było kolorowo.

- Myślę, że jak oni byli mali, to była tam pewna rywalizacja. W sumie do tej pory jest. Natomiast oni się bardzo lubią i to nie jest tylko tak na pokaz, naprawdę się spotykają. Ostatnio też Eti gdzieś tam z Fabką były, nawet była u nas w domu. Muszę powiedzieć, że oni się naprawdę lubią. No i spotykają się u taty, więc to jest ok. [...] Jestem z tego bardzo dumna, że tak się udało i że te moje dzieci są takie mądre życiowo i nie są zawistne i raczej są takimi ludźmi bardzo otwartymi. Jestem z tego bardzo dumna — dodała.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości