Mateusz Banasiuk wie, że w zdrowym ciele zdrowy duch! Aktor dba o aktywność fizyczną. Ostatnio pochwalił się serią zdjęć i nagrań, na których widać, jak trenuje z widokiem na wspaniałe krajobrazy. Tym razem wybrał się na przejażdżkę z synkiem. To, co robił, u niektórych budzi zdziwienie.
Mateusz Banasiuk jest aktorem filmowym i serialowym, występuje również w sztukach teatralnych, np. w Teatrze Komedia. Gwiazdor świetnie śpiewa. Zaprezentował swoje umiejętności w programie "Mask Singer".
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Mateusz Banasiuk jeździ na rolkach. Spędza aktywnie czas z synkiem
Mateusz Banasiuk jest synem aktora Stanisława Banasiuka. Ma dwie siostry, jedną starszą i jedną młodszą o dwa lata. Wychował się na warszawskim Powiślu i właśnie tam spędzał czas z synkiem Henrykiem, który jest owocem jego związku z Magdaleną Boczarską. Syn Mateusza Banasiuka ma pięć lat. Aktor zabrał go na przejażdżkę. Dziecko siedziało w specjalnym wózku, a tata chłopczyka pchał go, jadąc na rolkach. Gwiazdor pochwalił się tym na Instagramie.
"Taki widok nadal u wielu osób budzi zdziwienie. Dodam tylko, że to specjalny wózek, przystosowany do takiej jazdy" - wyjaśnił aktor.
Mateusz Banasiuk uwielbia jazdę na rolkach. Ostatnio pokazywał, jak spędza czas w ten sposób ze swoją siostrą Aldoną Banasiuk. Rodzeństwo ma wspaniałą więź. W Hiszpanii przetestowali drogi do jazdy na rolkach i nie tylko. Aktor ćwiczył również na specjalnych drążkach.
"Mamy super czas razem! Dzięki braciszku. Wzajemna motywacja w sporcie jest bardzo potrzebna!" - skomentowała siostra Mateusza Banasiuka.
Fani aktora oraz znajomi z branży podziwiają jego umiejętności. Maciej Zakościelny chciał umówić się z kolegą na wspólną przejażdżkę. Mateusz Banasiuk polecił mu bulwary nad Wisłą.
Magdalena Boczarska o pracy i życiu z Mateuszem Banasiukiem
Magdalena Boczarska od prawie 10 lat jest w związku z Mateuszem Banasiukiem. Jednak dopiero niedawno, para miała okazję pracować ze sobą na jednym planie filmowym. Zobaczymy ich w kontynuacji "Różyczki", w której główną rolę zagrała właśnie ukochana aktora.
- Śmialiśmy się, że dopiero ktoś tak późno na to wpadł. To była rzeczywiście bardzo fajna zabawa, tym bardziej że nasze role bazują na pewnego rodzaju kontrze w stosunku do naszej prywatnej relacji — wyjaśniła artystka w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.
Anna Pawelczyk-Bardyga zapytała aktorkę o to, czy praca na planie z kimś, kto jest bliski jej sercu, jest dla niej ułatwieniem czy utrudnieniem. Magdalena Boczarska odparła, że nie ma to dla niej znaczenia.
- Nauczyłam się oddzielać to, bo przecież z wieloma aktorami, z którymi mnie łączy los, jestem w bliższych relacjach, darzymy się sympatią, z niektórymi jest mi trochę inaczej po drodze. Jeśli chodzi o moje granie z Mateuszem, to nasza relacja nie miała tutaj żadnego znaczenia. Po prostu fajnie się było spotkać, była to dla nas frajda i nowość, ale czy to wpłynęło na nasze granie? Myślę, że zupełnie nie - stwierdziła w rozmowie z dziennikarką.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Nie żyje znany polski raper Rafał "Pogo" Pogorzelski. Miał zaledwie 37 lat
- Marieta Żukowska o przyszłości córki. Czy pójdzie w jej ślady? "Podziwiam ją, to niesamowite"
- Znamy przyczynę śmierci Aarona Cartera. Jego narzeczona kwestionuje dokument
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA