Mateusz Damięcki udostępnił na Instagramie zdjęcie synów, którzy właśnie ruszyli do przedszkola. Internauci są pod wrażeniem, bowiem, aktor bacznie strzeże życia prywatnego i rzadko pokazuje rodzinne kadry w sieci. Zobaczcie sami.
Mateusz Damięcki na ekranach gości już od dziecięcych lat. Karierę zaczynał jako mały chłopiec, występując w produkcjach takich jak m.in. "Łowca. Ostatnie starcie", "Czterdziestolatek. 20 lat później", "WOW", "Przygody Joanny", "Matki, żony i kochanki" czy "Przedwiośnie".
Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:
Mateusz Damięcki pokazał synów
Wywodzący się z aktorskiej rodziny Mateusz nie wyobrażał sobie innego świata, jak ten, w który wszedł jako kilkulatek. Jego kariera nabierała tempa, a on szybko stał się ulubieńcem widzów. Teraz Mateusz Damięcki ma 42 lata i nadal jest jednym z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorów.
Mateusz Damięcki prężnie działa w mediach społecznościowych i choć życie prywatne trzyma z dala od mediów, to czasami pokazuje urocze kadry z dziećmi i ukochaną Pauliną Andrzejewską. Jak się okazało, powrót do szkoły był idealnym ku temu momentem.
Mateusz Damięcki jest ojcem pięcioletniego Franciszka i trzyletniego Ignacego. Teraz właśnie synowie aktora ruszyli do przedszkola. Z tej okazji dumna mama Paulina Andrzejewska postanowiła uwiecznić ten moment, publikując ich fotografie od tyłu.
"Moje przedszkolaki" - napisała Paulina Andrzejewska.
Mateusz Damięcki udostępnił fotografię żony.
Mateusz Damięcki padł ofiarą oszustów
Jakiś czas temu aktora spotkała pewna przykrość, o której powiedział na Instagramie.
Mateusz Damięcki nagrał dwa filmiki, w których ostrzegł fanów i wyjaśnił, że padł ofiarą oszusta, który skradł jego tożsamość.
"Dzień dobry kochani to ja, prawdziwy ja. Od kilku dni dostaję informację, że ktoś bezczelnie, bezprawnie i całkowicie bez sensu podszywa się pode mnie na Instagramie. Stworzył fake'owe konto 'mateuszdamieckI', z ostatnią literką 'i' dużą, tym to konto różni się od mojego oryginalnego. Nie ma niebieskiej rozetki, która świadczy o tym, że konto jest zweryfikowane. Ma ok. 1700 osób obserwujących i ok. 3 tys. osób, które sam obserwuje. Nie wiem, czy to mężczyzna, czy kobieta. Uciekajcie z tego konta, nie obserwujcie go i nie wierzcie tej osobie. Ma takie samo zdjęcie, jak ja mam na oryginalnym koncie, będę musiał z niego zrezygnować" - powiedział Mateusz Damięcki.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Małgorzata Kożuchowska przez lata walczyła z hejtem. "Dostawało mi się za to ile zarabiam"
- Adam Zdrójkowski na spacerze z tajemniczą blondynką. Jej komentarz mówi wiele...
- Alicja z "Hotelu Paradise 7" o Łucji. Padły ważne słowa
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA