Meghan Markle nie poprowadzi ważnej ceremonii. Nieoczekiwanie zniknęła ze strony wydarzenia

Meghan Markle
Meghan Markle nie poprowadzi ceremoni Invictus Games. Dlaczego nie będzie jej w Düsseldorfie?
Źródło: Getty Images
Kilka dni temu zagraniczne media podały, że Meghan Markle poprowadzi ceremonię zakończenia Invictus Games. Teraz okazało się to nieprawdą. Żona księcia Harry'ego nieoczekiwania zniknęła ze strony organizatorów wydarzenia.

Meghan Markle, to amerykańska aktorka, która została żoną księcia Harry'ego, wnuka królowej Elżbiety II, w maju 2018 r. W styczniu 2020 r. podjęli decyzję o rezygnacji z pełnienia swoich królewskich obowiązków. Po tym zdarzeniu opuścili Wielką Brytanię i przenieśli się do USA. Aktualnie prowadzą tam swoje działalności biznesowe i charytatywne.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Karol III. Najważniejsze momenty z życia nowego króla
Źródło: cozatydzien.tvn.pl/Getty Images/Pixabay

Meghan Markle nie poprowadzi Inivtus Games

W ostatnim czasie brytyjskie media ogłosiły, że Meghan Markle miała wystąpić podczas Inivtus Games, czyli międzynarodowych zawodów sportowych dla rannych żołnierzy i weteranów, które przed laty zainicjował książę Harry. Warto dodać, że wspomniane wydarzenie obejmuje różne dyscypliny sportu.

"Księżna Sussex wyjdzie na scenę, aby przedstawić intymne i poruszające spojrzenie na niezwykłe podróże zawodników Invictus Games" - ogłoszono wtedy na stronie Inivtus Games.

Teraz okazuje się, że żona księcia Harry'ego nieoczekiwanie została usunięta z podstrony osób prowadzących wydarzenie. Warto dodać, że ceremonia zostanie zorganizowana 16 września, dzień po obchodach 39. urodzin młodszego syna Karola III.

Serwis "Daily Mail" podał powód, dlaczego nazwisko Meghan Markle pojawiło się, a następnie zniknęło ze strony wydarzenia.

"Harmonogram z imieniem Meghan jako prezenterki ceremonii zamknięcia trafił do sieci przez pomyłkę" - napisali.

Książę Harry i Meghan Markle inwestują w film

Książę Harry wraz z żoną Meghan Markle mają zamiar włożyć niemałe pieniądze w realizację swojego pierwszego filmu. Chcą oni stworzyć adaptację popularnej powieści "Meet Me at the Lake", której autorką jest Carley Fortune. Brytyjski dziennik "The Sun" podał informacje, że koszt tej inwestycji wynosi 3 miliony funtów.

Film ma opowiadać o historii dwóch osób po trzydziestce, które zmagają się z zburzeniami psychicznymi oraz ciężkim dzieciństwem. Historia ta została opisana w książce, która zdobyła ogromne uznanie krytyków. W ciągu zaledwie miesiąca od premiery powieści sprzedano jej prawie 40 tysięcy egzemplarzy, co pozwoliło znaleźć się książce na prestiżowej liście bestsellerów New York Timesa.

Na tę chwilę nie ma jednak pewności, czy film faktycznie dom końca zostanie zrealizowany. Nie wiadomo również, kiedy planowana jest jego premiera. To może być duże przedsięwzięcie dla księcia Harry'ego i Meghan Markle, ale ich inwestycja mogłaby przynieść równie duże zyski, biorąc pod uwagę popularność książki.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości