Michał Koterski przez wiele lat prowadził mocno rozrywkowy tryb życia. Aktor często imprezował i nadużywał niektórych substancji, o czym otwarcie mówił w wywiadach. Osiem lat temu Michał Koterski zmienił się. Aktor postanowił zerwać z poprzednim trybem życia. Odkrył wiarę w Boga, spotkał Marcelę Leszczak, z którą doczekał się syna Fryderyka i stał się przykładnym ojcem i partnerem.
Michał Koterski o życiu w uzależnieniu
Aktor w ostatnim wywiadzie wrócił wspomnieniami do wydarzeń sprzed ośmiu lat. Michał Koterski powiedział, że jego walka z uzależnieniem była bardzo trudna i sam nie wierzył, że uda mu się wygrać.
"Sam w to nie wierzyłem, przecież brałem w hurtowych ilościach. Mieszałem wszystko naraz. Spróbowałem chyba wszystkich zakazanych substancji psychoaktywnych, które istnieją na świecie. W końskich dawkach, które innych ludzi zabijały" - powiedział Michał Koterski.
Dalej aktor powiedział o tym, jak walczył z nałogami.
"Mój organizm był odporny, nigdy nie przeżyłem żadnej zapaści, nie doznałem uszczerbku na zdrowiu, może dlatego nie umiałem się zatrzymać? Miałem jakąś obsesję. Przeszedłem roczne, półroczne i zamknięte terapie. Zaszywałem się. Nic nie pomagało" — przyznał Michał Koterski w rozmowie z "Party".
Michał Koterski przywołał smutne wspomnienie. Wyznał, że prawie umarł w ramionach przyjaciela.
"Kiedyś ze łzami w oczach powiedział mi: 'Umierałeś na moich rękach, a ja nic nie mogłem z tym zrobić. Ani twoja mama, ani tata, ani najbliżsi. Ta bezsilność była ogromnym ciężarem. Pogodziliśmy się w pewnym momencie z tym, że ty tego nie przeżyjesz'. A teraz? Widzi szczęśliwego, 'czystego' człowieka" - powiedział Michał Koterski.
Michałowi Koterskiego pomogła wiara w Boga
Aktor zaznaczył, że w grudniu minie osiem lat od momentu, kiedy zmienił swoje życie.
"W grudniu minie osiem lat od momentu, kiedy na kolanach z całych sił poprosiłem Boga o siłę. O to, by wyzwolił mnie z kajdan nałogów i zdjął ze mnie ten okrutny ciężar. I stał się cud, doświadczyłem jego łaski. Po 21 latach picia i brania obudziłem się bez trzęsących się rąk i przymusu zażycia. Powstałem z martwych i dostałem drugie życie! Więcej dowodów na istnienie Boga nie potrzebowałem" - oznajmił.
Michał Koterski dodał, że nie pamięta kilkunastu lat swojego życia.
"Nie pamiętam kilkunastu lat z mojego życia i to jedyne, czego żałuję. Dziś mam inne priorytety. Chcę być fair wobec siebie i przeżyć życie namacalnie, bez żadnego odurzania. Pozwalam sobie na cały wachlarz emocji. Mam prawo płakać, przeżywać radości i smutki, śmiać się i być wkurzonym na cały świat. I to jest życie!" - zakończył.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Andrzej Wrona szczerze o relacji z teściami. Jakie rady daje mu Wiktor Zborowski?
- Olivier Janiak o recepcie na udane małżeństwo. "Mam nadzieję, że uda nam się do końca iść razem"
- Dawid zdradza kulisy jednego ze związków. Nagranie z łazienki rozwiewa wątpliwości
Autor: Aleksandra Czajkowska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA