Michał Wiśniewski wielokrotnie opowiadał już o swoim bankructwie i walce z uzależnianiami. Ujawnianiem własnych przeżyć chce pomóc innym znajdującym się w podobnej sytuacji i przekazać, że nigdy nie jest za późno, by odmienić swój los. Obecnie odnalazł szczęście u boku piątej żony, Poli. Para wyczekuje przyjścia na świat drugiego, wspólnego potomka.
Michał Wiśniewski o wychowaniu dzieci i związku z Polą
Michał Wiśniewski gościł niedawno w programie internetowym Magdy Mołek, w którym zdecydował się na szereg intymnych i szczerych wyznań. Okazało się, że za namową obecnej ukochanej poszedł na terapię, którą przez długi okres uważał za bezsensowną.
"Wydawało mi się, że jestem zbyt inteligentny na terapię, czyli muszę to sam przepracować. Tak, przestałem pić, też samemu. Wydaje mi się, że to nowe doświadczenie, które teraz przeżywam w programie, to jest dla mnie coś nowego, coś ważnego. Niby nic nie może nas zaskoczyć, a tu jednak tę kobietę z przeszłością i mężczyznę po przejściach zaskoczyło (...) bardzo duże wyzwanie i odkrywamy siebie na nowo" - powiedział.
Obecnie Michał i Pola Wiśniewscy oczekują przyjścia na świat kolejnego potomka. Gwiazdor w wywiadzie opowiedział o tym, za jakiego postrzega się ojca. Dodał też, że dokładał wszelkich starań, by każde z jego dzieci otrzymało odpowiednią opiekę, miłość i zainteresowanie obojga opiekunów.
"Ludzie bardzo często oceniają to przez pryzmat jakiegoś dziecioróbstwa, a my mamy bardzo dobrze wychowane dzieci. Zarówno moje byłe małżonki włożyły w to całą masę pracy, jak i ja, jak i same dzieci. Jestem z tego bardzo dumny. Przede mną kolejne 18 lat, żeby wypuścić kolejne dziecko z gniazda. Mam nadzieję, że mi życia starczy i sił" - tłumaczył.
Michał Wiśniewski o finansach i bankructwie
Rozprawiając się z demonami przeszłości, w rozmowie Michała Wiśniewskiego nie mogło zabraknąć tematu finansów i bankructwa. Gwiazdor bowiem ze względu na hulaszczy tryb życia oraz uzależnienie od hazardu i alkoholu stracił ponad 35 milionów złotych i popadł w ogromne długi.
"Wszystko straciłem. Upadłem... nawet nie na twarz. Na ryj. Kiedy trzy lata temu ogłoszono upadłość, kiedy straciłem już swój dom, bo teraz wynajmuję go po prostu, żeby mieć gdzie mieszkać, to tak naprawdę świat się dla mnie zaczął na nowo. Zaczęła być przynajmniej jakaś perspektywa na wyjście z życiowego impasu" - powiedział na swoim kanale w serwisie YouTube.
Obecnie wychodzi na prostą i stara się odbudować swoje życie u boku ukochanej.
"Ja jestem facetem, który się wziął do pracy i przeżył trudne chwile z przyznaniem się do tego, że odniósł porażkę. Ale dzisiaj mam to za sobą i jestem z siebie dumny. Nigdy o tym nie zapomnę i już tego nie powtórzę. Straciłem wszystko. Przede wszystkim ludzką godność" - dodał w wywiadzie dla Magdy Mołek.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Nie żyje żona legendarnego komika. Niedawno obchodzili rocznicę ślubu
- Monika Richardson: "Nie jestem ani szczególnie dobrym, ani łatwym we współżyciu człowiekiem". O co chodzi?
- Była aktorką, została dyrektorką. Co słychać u Agnieszki Michalskiej?
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA