Monika Miller pokazała romantyczny kadr. Tak spędza wakacje wraz z ukochanym

Monika Miller
Monika Miller pokazała romantyczne kadry
Źródło: MWMEDIA
Monika Miller od dawna jest obecna w mediach społecznościowych i polskim show-biznesie. Choć systematycznie pojawia się na branżowych wydarzeniach czy publikuje zdjęcia na Instagramie, daleko jej do influencerki dzielącej się każdym aspektem życia. Tym bardziej zdjęcie z ukochanym, które niedawno obiegło sieć, ucieszyło jej obserwatorów.

Monika Miller zawodowo zajmuje się fotomodelingiem, tworzy muzykę, chętnie udziela się społecznie, a nawet, ma za sobą występy w talent show i rolę w filmie. Niedawno udzieliła nam wywiadu, w którym opowiedziała o znalezieniu własnego stylu, relacjach z rodziną i miłości.

Czytaj więcej: Monika Miller o stylu, randkach i relacji z dziadkiem. "Często się mnie czepia"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Monika Miller szczerze o śmierci ojca. "Nie przerobiłam jeszcze tego tematu"

Monika Miller pokazała zdjęcie z ukochanym

Monika Miller przez pewien czas ukrywała swój związek. Jak deklarowała, obecny partner od początku wydawał się świetnym kandydatem na miłość życia, jednak chciała dać uczuciu szansę na to, by rozwijało się we własnym tempie. Obecnie para przebywa na wakacjach, gdzie otoczeni promieniami słońca i niebiańsko czystą wodą cieszą się własnym towarzystwem. Gwiazda zdecydowała się nawet na umieszczenie na Instagramie serii zdjęć, która zobrazowała ich miłość i szczęście. Zobaczcie sami.

Jakiś czas temu Monika Miller w rozmowie z Norbertem Żyłą wyznała, jak wyglądały pierwsze chwile u boku ukochanego.

- Poznaliśmy się poprzez wspólnych znajomych. Już na pierwszym spotkaniu bardzo zaiskrzyło. Drugie spotkanie to była impreza noworoczna, która też wyszła kompletnie przypadkowo i muszę przyznać, że ten Nowy Rok z nim chyba zapamiętam do końca życia — powiedziała.

Zdradziła również, że jej nowy partner nie jest Polakiem, a pochodzi z Ukrainy.

- Mój chłopak umie mówić po polsku. My rozmawiamy ze sobą po angielsku, dlatego że dla mnie jest to wygodne i może przy mnie szlifować swój język. Mówi też po rosyjsku, po ukraińsku. Ja mówię po rosyjsku, więc dobrze się rozumiemy. Pavlo pochodzi z Ukrainy, z miasta, które jest dosłownie godzinę od miejsca, w którym ja się urodziłam, czyli Kamieńca Podolskiego. [...] Nie tylko zna się na modzie, jest też modelem. Przynajmniej tak zaczynał od młodych lat właśnie w Paryżu [...] Zawsze wygląda lepiej niż ja, lepiej się ubiera. Ja jestem bardziej taka, że nie przykładam aż tak dużej uwagi do tego, jak się ubiorę. Połączyła nas też muzyka. On tworzy muzykę i jest super producentem. Jest geniuszem, jeżeli chodzi o muzykę! Łączy nas też zamiłowanie do gier komputerowych. [...] Mamy też ze sobą taki dobry układ, że kiedy on tworzy muzykę, ja siedzę z nim w studio i rysuję i milczę. Obserwuję ten proces — wymieniała gwiazda.

Monika Miller o modzie

Monika Miller gościła niedawno w internetowym programie Anny Pawelczyk-Bardygi pt. "Szafy gwiazd". To właśnie tam wyznała, że jej styl, określany przez niektórych jako mroczny, jest pewnego rodzaju maską, za którą stara się chować.

- Powiedziałabym, że [moda - przyp.red] to jest taki rodzaj pancerza. Mój chłopak sam mówi, że jak się ubieram właśnie gdzieś na jakieś wyjście czy na event, to wyglądam na taką niemiłą, poważną. A taka nie jestem i wydaje mi się, że to trochę odstrasza ludzi i daje mi coś w rodzaju takiej bariery czy zasłony. [...] Zawsze lubiłam taki rockowy styl. Odkąd miałam 11 lat, ubierałam się na czarno. Potem miałam taką opcję, że chciałam bardziej followować trendy, ale coś we mnie ciągle siedziało i mówiło, że nie, że to nie jest to, że czuję się źle po prostu. Opierałam się czarnemu kolorowi, jakimś podartym jeansom, wysokim obcasom. Dopiero jak skończyłam 26 lat, to stwierdziłam, że dobra, akceptuję to, biorę to na siebie i zaczęłam się ubierać tak, jak chcę, czyli na czarno i z pazurem — mówiła.

Gwiazda odniosła się też do kwestii hejtu i nękania przez rówieśników w szkole.

- Zazwyczaj negatywne komentarze, przynajmniej... wcześniej były związane z moją wagą. Słyszałam, że nie powinno się tak ubierać, że jestem wielorybem, że jestem za gruba na to. Było mi bardzo ciężko, bardzo źle to przyjmowałam. Natomiast później przestali tak pisać, media zaczęły pisać o tym pozytywnie i zawsze byłam taka dumna, że tak, to ja się ubrałam, ja to wybrałam. Także teraz negatywnych komentarzy często nie widzę — wyjaśniła.

Cały wywiad z Moniką Miller przeczytacie tutaj.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.

Czytaj też:

Autor: Dagmara Olszewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości