Natalia Kukulska zabrała głos w sprawie Wojtka z Zanzibaru. "Czułam się po prostu oszukana"

Natalia Kukulska
Natalia Kukulska
Źródło: MWMEDIA
Niedawno na platformie Max swoją premierę miał dokument "Król Zanzibaru", w którym przybliżono historię Wojtka Ż., swego czasu prężnie działającego przedsiębiorcy i właściciela popularnego niegdyś ośrodka Pili Pili. Wizytowali tam celebryci i gwiazdy, w tym Natalia Kukulska. Wokalista w pewnym momencie znalazła się w centrum afery. W dokumencie zabrała głos i wyznała całą prawdę.

Natalia Kukulska jest wokalistką, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Córka tragicznie zmarłej gwiazdy Anny Jantar od najmłodszych lat żyje w blasku fleszy. Wokalistka stawia na własne brzmienie i od początku kariery muzycznej pracuje na własne nazwisko. Prywatnie jest spełnioną żoną i mamą, a pociechy powoli wkraczają do branży, występują również u boku sławnych rodziców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

czt_29
Natalia Kukulska o swojej pierwszej płycie live
Źródło: "Co Za Tydzień"

"Król Zanzibaru" na platformie Max. Kim jest Wojciech Żabiński?

Swego czasu o Natalii Kukulskiej było głośno z powodów mniej chwalebnych. Wszystko z powodu sprawy Wojtka z Zanzibaru — a dokładniej Wojciecha Żabińskiego, który niegdyś stworzył hotelarskie imperium. Początkowo mało kto wiedział, że postawione zostało na mało stabilnym i niezbyt legalnym gruncie. Historię tego niezwykłego przedsięwzięcia i jeszcze większego przekrętu opisano w serialu dokumentalnym platformy Max zatytułowanym "Król Zanzibaru".

Jak czytamy w opisie produkcji, jest to opowieść o piramidzie finansowej, której szczyt funkcjonowania przypadł na pandemię COVID-19. Wojciech Żabiński wykorzystał początkowy brak obostrzeń, by przyciągnąć na Zanzibar tłumy turystów. Plan się powiódł i niedługo później zdjęciami z raju chwalili się celebryci i gwiazdy, którzy chętnie korzystali z zaproszenia właściciela.

Szybko zyskał status lokalnego celebryty, a za sprawą jego charyzmy i niekończących się okazji rabatowych na wyspę ściągały dziesiątki gości. Dla wielu rodaków, w tym również tych znanych z pierwszych stron gazet, była to szansa na odrobinę normalności w czasach wszechobecnej kwarantanny. Nic nie zapowiadało, że za popularnym biznesem kryją się problemy finansowe, zwolnienia i setki naciągniętych klientów. To historia rozkwitu i upadku imperium hotelowego oraz projektu developerskiego, w którym liczba poszkodowanych sięga kilkuset osób, a straty liczone są w milionach złotych
- czytamy w opisie produkcji.

Choć wydawałoby się, że jest to streszczenie fabuły hollywoodzkiej produkcji — nic bardziej mylnego. To prawdziwa kryminalna historia, w której lista poszkodowanych jest dosyć długa. Jedną z takich osób była Natalia Kukulska, która zaangażowała się w jeden z projektów Wojciecha Żabińskiego. Gdy wybuchła afera, tuż przed sylwestrem 2021-2022, wokalistka miała zaśpiewać na zorganizowanym na Zanzibarze koncercie. Choć wcześniej odcięła się od znajomości z biznesmenem, w najnowszym dokumencie przerwała milczenie i opowiedziała swoją perspektywę.

Natalia Kukulska o współpracy z Wojtkiem z Zanzibaru

Natalia Kukulska w dokumencie ze szczegółami opowiedziała o tym, jak wyglądała jej współpraca z Wojciechem Żabińskim. Wokalistka została twarzą fundacji PiliPili, która stworzyła centrum edukacji dla dzieci.

"Od lat wspieram różne fundacje, współpracuję z nimi [...] rzeczywiście tych akcji w moim życiu jest bardzo dużo. Będąc właśnie na Zanzibarze, miałam okazję poznać Juliannę, która bezpośrednio zajmowała się fundacją i mnóstwo włożyła w nią serca i pasji. Bardzo też mnie przekonała do tego, że ta idea jest niezwykle tam potrzebna" - powiedziała.

Natalia Kukulska miała okazję bliżej go poznać podczas dwóch spotkań. Wówczas pojawił się pomysł, by zrealizować znacznie większe przedsięwzięcie.

"To jedno spotkanie to była wspólna kolacja z innymi artystami, rozmawialiśmy o fundacji. Wtedy wpadłam na taki spontaniczny pomysł, żeby zrobić coś więcej. Dotychczas te kameralne koncerty miały taki charakter bardziej partyzancki, nie zawsze dobre nagłośnienie, więc namówiłam Wojtka, żeby zrobić duży, profesjonalny koncert. Niech to będzie sylwester" - dodała.

O aferze, która wybuchła, dowiedzieli się w trakcie kręcenia spotu reklamowego. Wojciecha Żabińskiego nie było na miejscu, a jedyną osobą, która miała z nim kontakt, była osoba zajmująca się markietingiem.

"Wojtka nie było, więc jedyną osobą, która miała z nim kontakt, była Asia, która zajmowała się PR-em. Pierwsze co uderzyłam do niej z zapytaniem, czy to prawda. Dostawałam cały czas informacje, że nie, że za chwilę Wojtek wyda oświadczenie i wszystko się wyjaśni. Byłam przekonana, że to są tylko i wyłącznie jakieś pomówienia osób, które są zazdrosne o jego karierę i sukcesy" - wyjaśniła.

Artykuł opublikowany przez "Gazetę Wyborczą" było dla wielu osób ogromnym szokiem. Mimo to Natalia Kukulska miała zaplanowany koncert, z którego nie chciała zrezygnować. Myślała o tych, którzy przyjechali na Zanzibar na sylwestra i czekali na ten występ.

Cały czas miałam taką nadzieję, że rzeczywiście wyjdzie oświadczenie, które to wszystko wyczyści. Wiecie, jak było na Titanicu: statek tonie, a muzykanci grają do końca. [...] Nikt wtedy jeszcze nie postawił kropki, że coś wiadomo. To było w takim dziwnym zawieszeniu, chociaż wszyscy byli zatruci tą sytuacją
- przyznała.

Wydarzenie odbyło się zgodnie z planem i zjawili się na nim celebryci oraz gwiazdy. Natalia Kukulska zaśpiewała tak, jak zaplanowano, natomiast pozostałe gwiazdy pojawiły się na scenie tylko na chwilę, by złożyć życzenia.

Niesprawiedliwość polegała na tym, że to właśnie nasze twarze, w tym moja chyba najbardziej, pojawiały się w różnych nagłówkach dotyczących Wojtka, jego przeszłości i tego, że jest przestępcą. I nagle pojawiam się ja, osoba, która była zaangażowana do fundacji
- powiedziała i podsumowała:

"Czułam się po prostu oszukana. Czułam, że dopadła mnie również niesprawiedliwość. Tym bardziej jeszcze bolały mnie te zarzuty, kiedy ktoś mówił, że promuję przestępcę".

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości