Olga Bończyk wspomina ostatnie chwile Zbigniewa Wodeckiego. "Choroba bardzo mu doskwierała"

Olga Bończyk i Zbigniew Wodecki
Olga Bończyk i Zbigniew Wodecki
Źródło: mwmedia
Olga Bończyk miała okazję poznać bliżej Zbigniewa Wodeckiego i dowiedzieć się, jaki był w życiu prywatnym. Artystka podziwiała go za jego talent, ale również za to, że był niezwykle skromnym człowiekiem. W nowym wywiadzie opowiedziała o tym, jak go zapamiętała.

Olga Bończyk to wszechstronnie utalentowana artystka. Gra w serialach, w teatrze, śpiewa, użycza swojego głosu w dubbingu. Dorastała wraz z bratem, który również jest uzdolniony muzycznie.

Sprawdź: Brat Olgi Bończyk też odniósł sukces. "To by się nie wydarzyło, gdyby nie moi niesłyszący rodzice"

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Agnieszka Woźniak-Starak o aktorstwie. "Rzeczywiście był taki pomysł"
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Olga Bończyk wspomina Zbigniewa Wodeckiego

Olga Bończyk przyjaźniła się ze Zbigniewem Wodeckim. Artystka podziwiała jego talent i charyzmę. W wywiadzie dla Plejady opowiedziała o tym, jaką osobą był muzyk w prywatnej odsłonie.

"Zbyszek z całą pewnością był osobą, która z ogromną łatwością nawiązywała kontakty, czy to z publicznością, czy z ludźmi spotkanymi na ulicy. Był absolutnie ponadprzeciętnie empatyczny, więc miał łatwość komunikowania się. Miał ogromny dystans do siebie, poczucie humoru. Kiedy się z nim rozmawiało, w ogóle się nie czuło tego, że on jest tak wielkim artystą i mógłby na przykład chcieć się odizolować od publiczności, która nieustająco chce autograf albo zdjęcie. Był niezwykle cierpliwy. Oczywiście pod koniec życia był też mocno zmęczony i ta jego choroba bardzo mu doskwierała" - zauważyła Olga Bończyk.

Aktorka i piosenkarka dodała, że Zbigniew Wodecki był otwarty na ludzi, ale miał też duszę samotnika. Piosenkarz miał żonę Krystynę, z którą doczekał się trójki dzieci — dwóch córek i syna.

"Sam się nie napraszał i czasami też unikał tych kontaktów, ale jego natura zawsze ciągnęła go do ludzi, choć tak naprawdę życiowo był samotnikiem. Mimo że był trochę 'jaskiniowy' to uwielbiał ludzi. Uwielbiał z nimi rozmawiać, uwielbiał ich słuchać i uwielbiał biesiadować" - opowiedziała artystka.

W 2017 roku Zbigniew Wodecki dostał rozległego udaru. Lekarze musieli wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej. Muzyk zmarł 22 maja tego samego roku.

Olga Bończyk dostawała role "zimnych" kobiet

Olga Bończyk w rozmowie z Plejadą opowiedziała również o przełomie w jej życiu zawodowym. Aktorka zauważyła, że na początku kariery często była obsadzana w rolach kobiet władczych, które nie otrzymywały sympatii widzów.

"Ja zawsze powtarzam, że niestety wcale nie jest to takie proste, ponieważ moja fizyczność sprawiała, że reżyserzy obdarzali mnie rolami kobiet bardzo władczych tak jak kiedyś Edyta Kuszyńska z 'Na dobre i na złe'. Panie silne, mocne, zdecydowane, piękne, dystyngowane i... zimne" - oceniła.

Olga Bończyk dała się poznać jako aktorka komediowa w przedstawieniu z Katarzyną Zielińską i Katarzyną Żak pt. "Zdobyć, utrzymać, porzucić".

"Zawsze bardzo chciałam zagrać charakterystyczną rolę, bardzo chciałam się wykazać, a mam ogromne poczucie humoru i naprawdę ogromny dystans do siebie. Z przyjemnością się 'zbrzydzę' do roli, zrobię wszystko, żeby się po prostu na tej scenie zabawić i też pokazać swoje możliwości. Chyba żaden z reżyserów nie był w stanie sobie wyobrazić, że ja mogę wcielić się w kogoś tak skrajnie innego, niż jestem na co dzień" - wyznała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na TikToku, FacebookuInstagramie. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Autor: Kalina Szymankiewicz

Źródło zdjęcia głównego: mwmedia

podziel się:

Pozostałe wiadomości