Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
- Anna i Katarzyna Węgrzyn są siostrami bliźniaczkami, które grają w tenisa stołowego
- Olimpijki z Paryża 2024 myślą teraz o tym, jak pomóc ich rodzinnej miejscowości, która ucierpiała w powodzi
- Anna i Katarzyna Węgrzyn zorganizowały zbiórkę pieniędzy i opowiedziały o zniszczeniach w ich rodzinnej wsi
Anna i Katarzyna Węgrzyn ratują rodzinną wieś
Anna i Katarzyna Węgrzyn zorganizowały zbiórkę pieniędzy na stronie pomagam.pl. Siostry opowiedziały, co wydarzyło się w ich rodzinnej wsi — Trzebieszowicach na Dolnym Śląsku w gminie Lądek Zdrój. Powódź zniszczyła tam wiele domów.
"To miejsce, w którym dorastałyśmy i gdzie stawiałyśmy nasze pierwsze sportowe kroki, dziś potrzebuje pomocy. Byłyśmy wtedy u naszych rodziców i na własne oczy widziałyśmy skalę zniszczeń. Mieszkańcy potrzebują wsparcia – od podstawowych rzeczy codziennego użytku, po materiały budowlane i sprzęt do odbudowy domów i dróg. Dzisiaj prosimy was o pomoc. Liczymy na przyjaciół, znajomych oraz 'wielką rodzinę tenisa stołowego' w Polsce. Prosimy o wsparcie zawodników, trenerów, działaczy, kluby oraz związki tenisa stołowego" - przekazały zawodniczki tenisa stołowego.
Bliźniaczki z góry dziękują za każdą wpłatę. 24 września na stronie zbiórki pojawiła się kwota 6 429 zł, która stale rośnie.
Polskie tenisistki stołowe mogły stracić dom w powodzi. Co uratowało budynek?
Siostry Węgrzyn opowiadały w wywiadzie dla sport.tvp.pl, co działo się w ich domu, gdy do wsi napływało coraz więcej wody. Rodzina tenisistek stołowych uciekła do babci, która mieszka w bloku nieopodal.
"Straciłyśmy wtedy kontakt ze światem. Nie było już prądu, zasięgu, nic. Cały czas monitorowaliśmy tylko stan rzeki. Rano było jeszcze 100 cm wody, a niedługo później już 330. W międzyczasie pojawiła się jeszcze informacja, że może dojść do przerwania tamy w Stroniu Śląskim. Dopytywałam mamę, co stanie się z naszym domem, jeśli tama nie wytrzyma. Próbowała mnie uspokajać" - relacjonowały siostry.
Tama w Stroniu Śląskim została przerwana w niedzielę 15 września. To właśnie wtedy w Trzebieszowicach rozpoczął się koszmar.
"Ulicą zaczęła płynąć rzeka. Było w niej wszystko: stodoła, elementy domów, auta. Nie byłam w stanie na to patrzeć. Znów zapytałam mamę, co będzie z naszym domem, a ona odpowiedziała: "nie wiem, czy dalej będzie stać". Nogi się pode mną ugięły. Chciałam tylko przeżyć, mieć do czego wrócić... To był koszmar, nawet teraz mam ciarki, gdy o tym mówię..." – powiedziała Anna Węgrzyn.
Dom państwa Węgrzynów został uratowany dzięki tunelom foliowym służących do hodowli boczniaków. Postawił je na działce jeden z sąsiadów. Woda wyrwała dwa tunele, a te zatrzymały się na posesji rodziny tenisistek i utworzyły dwa koryta dla rzeki, która w ten sposób ominęła mury budynku.
W powodzi ucierpiała część nagród i sprzętu sportowego oraz pamiątki z igrzysk w Paryżu, w tym garnitur z ceremonii otwarcia. Siostry dodały, że najgorsze za nimi, ale doświadczenie powodzi stało się ich traumą.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na Instagramie, Facebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.
- Justin Timberlake ponownie zagra w Polsce! Znamy datę koncertu. Gdzie i kiedy kupić bilety?
- Beata Kozidrak w sensualnym tańcu na koncercie. Do sieci trafiło szokujące nagranie
- Nie żyje muzyk zespołu ABBA. Roger Palm cierpiał na nieuleczalną chorobę
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images/pomagam.pl