Olimpijki z Paryża ratują rodzinną wieś. Katarzyna i Anna Węgrzyn apelują o pomoc

Anna i Katarzyna Węgrzyn
Anna i Katarzyna Węgrzyn
Źródło: Getty Images/pomagam.pl
Anna i Katarzyna Węgrzyn niedawno reprezentowały Polskę w tenisie stołowym na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Teraz siostry proszą o pomoc dla Trzebieszowic — ich rodzinnej wsi. Utworzyły zbiórkę pieniędzy i opisały, jak powódź zniszczyła miejscowość. Jak wygląda sytuacja z rodzinnym domem olimpijek?

Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.

Gwiazdy wspierają osoby dotknięte powodziami. Ich postawę warto naśladować
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
  • Anna i Katarzyna Węgrzyn są siostrami bliźniaczkami, które grają w tenisa stołowego
  • Olimpijki z Paryża 2024 myślą teraz o tym, jak pomóc ich rodzinnej miejscowości, która ucierpiała w powodzi
  • Anna i Katarzyna Węgrzyn zorganizowały zbiórkę pieniędzy i opowiedziały o zniszczeniach w ich rodzinnej wsi

Anna i Katarzyna Węgrzyn ratują rodzinną wieś

Anna i Katarzyna Węgrzyn zorganizowały zbiórkę pieniędzy na stronie pomagam.pl. Siostry opowiedziały, co wydarzyło się w ich rodzinnej wsi — Trzebieszowicach na Dolnym Śląsku w gminie Lądek Zdrój. Powódź zniszczyła tam wiele domów.

"To miejsce, w którym dorastałyśmy i gdzie stawiałyśmy nasze pierwsze sportowe kroki, dziś potrzebuje pomocy. Byłyśmy wtedy u naszych rodziców i na własne oczy widziałyśmy skalę zniszczeń. Mieszkańcy potrzebują wsparcia – od podstawowych rzeczy codziennego użytku, po materiały budowlane i sprzęt do odbudowy domów i dróg. Dzisiaj prosimy was o pomoc. Liczymy na przyjaciół, znajomych oraz 'wielką rodzinę tenisa stołowego' w Polsce. Prosimy o wsparcie zawodników, trenerów, działaczy, kluby oraz związki tenisa stołowego" - przekazały zawodniczki tenisa stołowego.

Bliźniaczki z góry dziękują za każdą wpłatę. 24 września na stronie zbiórki pojawiła się kwota 6 429 zł, która stale rośnie.

Polskie tenisistki stołowe mogły stracić dom w powodzi. Co uratowało budynek?

Siostry Węgrzyn opowiadały w wywiadzie dla sport.tvp.pl, co działo się w ich domu, gdy do wsi napływało coraz więcej wody. Rodzina tenisistek stołowych uciekła do babci, która mieszka w bloku nieopodal.

"Straciłyśmy wtedy kontakt ze światem. Nie było już prądu, zasięgu, nic. Cały czas monitorowaliśmy tylko stan rzeki. Rano było jeszcze 100 cm wody, a niedługo później już 330. W międzyczasie pojawiła się jeszcze informacja, że może dojść do przerwania tamy w Stroniu Śląskim. Dopytywałam mamę, co stanie się z naszym domem, jeśli tama nie wytrzyma. Próbowała mnie uspokajać" - relacjonowały siostry.

Tama w Stroniu Śląskim została przerwana w niedzielę 15 września. To właśnie wtedy w Trzebieszowicach rozpoczął się koszmar.

"Ulicą zaczęła płynąć rzeka. Było w niej wszystko: stodoła, elementy domów, auta. Nie byłam w stanie na to patrzeć. Znów zapytałam mamę, co będzie z naszym domem, a ona odpowiedziała: "nie wiem, czy dalej będzie stać". Nogi się pode mną ugięły. Chciałam tylko przeżyć, mieć do czego wrócić... To był koszmar, nawet teraz mam ciarki, gdy o tym mówię..." – powiedziała Anna Węgrzyn.

Dom państwa Węgrzynów został uratowany dzięki tunelom foliowym służących do hodowli boczniaków. Postawił je na działce jeden z sąsiadów. Woda wyrwała dwa tunele, a te zatrzymały się na posesji rodziny tenisistek i utworzyły dwa koryta dla rzeki, która w ten sposób ominęła mury budynku.

W powodzi ucierpiała część nagród i sprzętu sportowego oraz pamiątki z igrzysk w Paryżu, w tym garnitur z ceremonii otwarcia. Siostry dodały, że najgorsze za nimi, ale doświadczenie powodzi stało się ich traumą.

Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas.

podziel się:

Pozostałe wiadomości