Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka tworzą jedną z najbardziej gorących par polskiego show-biznesu. Para doczekała się dwójki dzieci i chętnie dzieli się swoim szczęściem z fanami. Mimo to często w sieci pojawiają się plotki o ich rzekomym kryzysie. Prowadząca "Dzień Dobry TVN" wyjaśniła, ile w tym prawdy oraz zdradziła jej sposób na udany związek. Jak się okazuje, nie uważa swojego męża za chodzący ideał.
Paulina Krupińska o byciu ideałem dla partnera i kryzysach w związku
Paulina Krupińska z okazji niedawnych, piątych urodzin jej syna Jędrzeja napisała na swoim Instagramie, że jest to jej "mężczyzna idealny". Zapytaliśmy więc prezenterkę, co na ten temat sądzi jej mąż.
- On dla niego też jest idealny, więc absolutnie się z tym zgadza (śmiech). To jest prawda. Wiadomo, że mężczyzna, którego bierzemy za ojca swoim dzieci, na pewno ma dużo niedoskonałości i każdy zdaje sobie z tego sprawę, ja pewnie również mam wiele niedoskonałości dla Sebastiana. Ale te dzieci nasze to takie idealne są. Jesteśmy rodzicami i niestety jesteśmy bezkrytyczni, co jest bardzo złe, ale już tak rodzice mają - mówiła rozbawiona.
Prezenterka odniosła się także do pojawiających się co jakiś czas w sieci plotek o kryzysie w jej małżeństwie.
- Często śmieję się z moim mężem i mówię: "Boże, jak świetnie, że chociaż nazwiska nie mylą w tych nagłówkach" (śmiech). Zastanawiam się, jakim tokiem myślenia idzie ktoś, kto to tworzy. Oczywiście, czy kryzysy, czy kłótnie w każdym związku są normalne, ale nie było nic takiego, co by zburzyło nasz świat. Podchodzimy więc do tego z dużym dystansem i śmiejemy się z tych wszystkich plotek na nasz temat - wyjaśniła.
Paulina Krupińska o przepisie na związek idealny
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka pobrali się w 2018 roku, a ich ślub był jednym z najchętniej komentowanych wydarzeń. Para od lat żyje razem i z powodzeniem wychowuje dzieci w blasku fleszy. Okazuje się jednak, że małżeństwo nie ma konkretnego przepisu na udany związek. Stawiają jednak na kompromisy.
- Chciałabym go poznać (śmiech). Na razie jesteśmy osiem lat razem i bardzo bym chciała poznać taki przepis. Pytam oczywiście moich rodziców i ludzi, którzy są bardziej doświadczeni stażem. Wydaje mi się, że to jest kompromis. Mój tata zawsze mówi: "Albo masz rację, albo masz święty spokój" (śmiech), więc mam nadzieję, że kiedyś Sebastian przyjmie te słowa do serca i będzie chciał mieć zawsze święty spokój, a ja zawsze będę miała rację - śmiała się Paulina Krupińska.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Jacek Rozenek o bajecznym życiu sprzed trzech lat, udarze i miłości. "Szczęście niczego nie uczy"
- Anna Kalczyńska o pracy, macierzyństwie i hejcie. "Moje nazwisko było odmieniane przez wszystkie przypadki"
- Dzięki roli Jadźki w "Samych swoich" przeszła do historii. Jak potoczyły się jej losy?
Autor: Anna Pawelczyk-Bardyga
Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA