Piotr Adamczyk odpowiada Weronice Rosati. Zabrał głos w sprawie wypadku sprzed lat

Piotr Adamczyk, Weronika Rosati
Piotr Adamczyk odpowiada Weronice Rosati. Zabrał głos w sprawie wypadku sprzed lat
Źródło: MWMEDIA
Weronika Rosati w 10. rocznicę wypadku samochodowego, któremu uległa wraz z Piotrem Adamczykiem, wróciła pamięcią do wydarzeń. Aktorka skierowała ponadto prośbę do ekspartnera. Piotr Adamczyk odniósł się do wpisu gwiazdy, odsyłając do oświadczenia sprzed lat. Weronika Rosati nie pozostawiła tego bez odpowiedzi.

Weronika Rosati od małego związana jest z aktorstwem. Drzwi do wielkiej kariery otworzyła jej rola w filmie "Pitbull". Wcieliła się wówczas w Dżemmę, występując u boku Marcina Dorocińskiego, Janusza Gajosa i Andrzeja Grabowskiego. Od wielu lat Weronika Rosati próbuje sił za wielką wodą. Na co dzień mieszka w Los Angeles i to tam wychowuje córkę. 

Przed laty Weronika Rosati była związana z Piotrem Adamczykiem. Długo ukrywali łączące ich uczucie, które nie przetrwało jednak próby czasu. Przyczynił się do tego m.in. wypadek, do którego doszło 17 września 2013 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Weronika Rosati o samotnym macierzyństwie
Weronika Rosati opowiedziała o łączeniu pracy z samotnym macierzyństwem.
Źródło: Co za Tydzień

Weronika Rosati wraca pamięcią do wypadku sprzed lat

Weronika Rosati aktywnie działa w mediach społecznościowych, jednak chroni swoją prywatność, a na jej instagramowym profilu nie zobaczymy pełnego wizerunku córki aktorki. Natomiast co jakiś czas Weronika Rosati wraca pamięcią do pamiętnego września 2013 roku, kiedy to wypadek samochodowy odmienił jej życie. W dniu 10. rocznicy postanowiła ponownie zabrać głos w tej sprawie. Opublikowała zdjęcie zniszczonego samochodu oraz nogi pokrytej szwami.

"Dla was to jakiś chaotyczny news sprzed lat pełen przekłamań medialnych, a dla mnie to była i jest tragedia życiowa, z którą się zmagam do dziś. Do tej pory muszę mieć raz w tygodniu rehabilitację, noga mnie boli w różnych okolicznościach i trauma wypadku i medialnego krzywdzącego szumu żyje we mnie do dziś" - napisała w instagramowym wpisie.

Wówczas Weronika Rosati siedziała na miejscu pasażera, a za kierownicą znajdował się jej ówczesny partner Piotr Adamczyk. Auto wpadło w poślizg i wylądowało w rowie. Aktor wyszedł z wypadu bez szwanku, natomiast Weronika Rosati do dzisiaj mierzy się z jego konsekwencjami. W najnowszym wpisie poruszyła temat odpowiedzialności za tamte zdarzenia.

"Sprawa jest jasna: kierowca jechał za szybko, był pod wpływem negatywnych emocji (pozostanie to pomiędzy mną a nim) i spowodował wypadek, który okaleczył mnie na całe życie" - podkreśliła.

Co więcej, aktorka poruszyła temat rehabilitacji i opłat, które ponosi samodzielnie w związku z urazem nogi. Dodała, że każdego roku w rocznicę wypadku powraca do traumatycznego wydarzenia.

"Nadal słyszę dźwięk wybuchającej poduszki powietrznej i widoku mojej drastycznie przekręconej nogi. Nieludzkiego bólu szarpanego nerwu przez złamana kość. Przerażonych twarzy lekarzy na widok mojej stopy. Chciałabym dziś zmierzyć się z tymi przeżyciami i napisać coś, co od lat nie miałam odwagi, może nie miałam siły, a może nie miałam pewności siebie, by napisać" - kontynuowała wypowiedź.

Weronika Rosati zwróciła się również do Piotra Adamczyka.

Piotrze, będzie krótko. 10 lat temu, my wiemy jaka była i jest prawda. Proszę cię o nie wykonywanie zawodowych lub innych szkodliwych działań przeciwko mnie. Nie chcę wyciągać spraw i dowodów, chce żyć bez przeszkód i fałszywych mitów na mój temat i na temat tego wypadku i otaczających go wydarzeń. Na to zasługuję i tego od ciebie oczekuję
- napisała.

Piotr Adamczyk zabrał głos w sprawie wpisy Weroniki Rosati

Serwis Plejada skontaktował się z Piotrem Adamczykiem w celu otrzymania komentarza. Aktor podkreślił, że nie zamierza wracać do przeszłości i odnosić się do słów ekspartnerki. Wspomniał o oświadczeniu, które wraz z mecenasem wydali 10 lat temu.

Wolałbym odesłać tylko do podobnych publikacji — chyba z 10 lat temu były podobne zarzuty. Tam wtedy w moim imieniu mecenas Granecki dał oświadczenie
- powiedział.

Co znajdziemy w oświadczeniu sprzed lat? Zgodnie z jego treścią Piotr Adamczyk pokrył sporą część kosztów leczenie ekspartnerki, a ponadto opłacał wynajmowany przez nią dom w Los Angeles.

"Nieprawdą jest, iż Pan Piotr Adamczyk odmówił podpisania »oświadczenia sprawcy wypadku« albowiem nigdy nikt nie zwrócił się do niego z prośbą o takowe oświadczenie. Sugestia, iż Pan Piotr Adamczyk pozostawił Panią Weronikę Rosati bez pomocy finansowej, nie poczuwając się do obowiązku pokrycia kosztów leczenia, jest nieprawdziwa, albowiem pokrył on koszty wszystkich operacji, leczenia oraz rehabilitacji zarówno tych wykonywanych za granicą jak i w Polsce. Do dnia dzisiejszego kwota ta stanowi ponad 300.000 zł. Ponadto wciąż uiszcza kwotę 5000 zł miesięcznie na pokrycie kosztów rehabilitacji Pani Weroniki Rosati. Jednocześnie celem wsparcia byłej partnerki w dalszym ciągu (choć minęło już 7 miesięcy od rozstania) pokrywa on w całości koszty wynajmu luksusowego apartamentu dla Pani Weroniki Rosati w L.A." - przywołuje treść oświadczenia serwis Plejada.

W rozmowie z serwisem Onet Film Piotr Adamczyk dodał:

Wszystkie sugestie zawarte w ostatniej publikacji pani Weroniki Rosati, które odnoszą się do mnie, są nieprawdziwe i obliczone wyłącznie na wywołanie sensacji. Przykro mi, że pani Weronika Rosati upatruje we mnie przyczyny swoich zawodowych niepowodzeń i sugeruje, iż podejmuję jakieś bliżej nieokreślone "szkodliwe działania", co jest oczywistą nieprawdą. Nigdy w żaden sposób nie działałem ani nie zamierzam działać na szkodę pani Weroniki
- powiedział.

Niedługo później Weronika Rosati odniosła się do sprawy, publikując na Instagramie własne oświadczenie. Zgodnie z jego treścią Piotr Adamczyk opłacał leczenie ekspartnerki, ale tylko do pewnego czasu.

W związku z treścią publikacji plejada.pl i przytoczeniu w jej osnowie oświadczenia pełnomocnika Pana Piotra Adamczyka sprzed 10 lat, aby nie było wątpliwości i niedomówień — koszty rehabilitacji były pokrywane przez Pana Piotra Adamczyka zgodnie z treścią ugody do 5 grudnia 2016 r. Od tej daty i nadal koszty te pokrywam we własnym zakresie. Wspólne mieszkanie, o którym mowa w publikacji było finansowane do 31 grudnia 2015 r.
- czytamy.
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie
Zapraszamy na profil cozatydzien.tvn.pl na Instagramie

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Przeczytaj też:

Autor: Dominika Kowalewska

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości