Renata Pałys jest polską aktorką teatralną, filmową i telewizyjną. Poza serialami realizowała się jako pedagog w artystycznych placówkach, a teatralne deski kochają ją ponad wszystko.
Choć Renata Pałys rzadko chadza na ścianki czy bierze udział w branżowych wydarzeniach, jest aktywna w sieci. To tam często publikuje swoje przemyślenia na temat otaczającego ją świata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Renata Pałys narzeka na PKP
Renata Pałys aktywnie działa w mediach społecznościowych, jednak wykorzystuje je bardziej jako platformę do wymiany myśli aniżeli publikowania materiałów ze swojej codzienności. Niedawno aktorka postanowiła dać upust emocjom i poświęciła jeden ze wpisów podróży pociągiem. Gwiazda nie ukrywała, że nie miała powodów do zadowolenia po przejażdżce z PKP.
"PKP Intercity IC. W pierwszej klasie toaleta zamknięta na stałe, awaria klimatyzacji, więc zimno jak w psiarni, no i oczywiście spóźniony. Bo jakże by inaczej. Wiem, nudna jestem" - czytamy.
Pkp Intercity IC W pierwszej klasie toaleta zamknięta na stałe, awaria klimatyzacji, więc zimno jak w psiarni, no i oczywiście spóźniony. Bo jakże by inaczej. Wiem, nudna jestem.
Posted by Renata Pałys on Thursday, August 10, 2023
W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się głosy krytykujące działanie PKP w okresie letnim, kiedy to chętnych na podróż pociągiem jest zapewne znacznie więcej. Jednak to nie pierwszy raz, kiedy Renata Pałys opowiada o problemach związanych z tą formą przemieszczania się. Na początku maja aktorka postanowiła podsumować wyjazd do Rzymu, do którego udała się w celach zawodowych. Wypunktowała nie tylko zaskakujące różnice, które dostrzegała pomiędzy życiem w stolicy Włoch a Polską. Przyznała ponadto, że pociąg, którym podróżowała, miał spore opóźnienia.
"Taka mię naszła potrzeba podsumowania wyjazdu (w celach zawodowych) do Włoch a w zasadzie do Rzymu. 1. Pociąg IC Wawel spóźnił się 110 min. Mimo że nie było zamieci ani ekstremalnych upałów. 2. Ludzie bez krępacji przez telefon mówią o dziwnych rzeczach. Np. dowiedziałam się, że jeden pan zostawił w hotelu — jak to ujął — protezkę, ale znalazł ją w swoim bagażu. 3. Dlaczego półlitrowa woda, jeszcze nie odkręcana, jest zagrożeniem i nie mogę jej wnieść do samolotu a ta, którą kupię na lotnisku za 8,50 zł już nie. 4. Jesteśmy w Unii tak samo jak Włochy, ale tam jak kupuje się jakiekolwiek sałaty, to jest napis, że są umyte. Koleżanka mówi, że taki obowiązek nakłada Unia. U nas jest napis, że trzeba umyć. W sklepach dostaje się foliowe biodegradowalne torby na zakupy za darmo, a u nas się płaci, bo Unia nakłada taki obowiązek. 5. W Rzymie było bosko. 6. Pociąg powrotny spóźnił się tylko 40 min" - napisała aktorka.
Taka mię naszła potrzeba podsumowania wyjazdu (w celach zawodowych) do Włoch a w zasadzie do Rzymu. 1. Pociąg IC Wawel...
Posted by Renata Pałys on Tuesday, May 9, 2023
Renata Pałys padła ofiarą oszustwa
W dobie powszechnego dostępu do internetu coraz częściej padamy ofiarą nieprawdziwych informacji. Oszuści kradną podobizny znanych i cenionych osób i powołując się na ich autorytet, reklamują m.in. suplementy diety czy cudowne produkty, mające odmienić życie konsumentów. Z tym zjawiskiem niejednokrotnie walczyły największe nazwiska z branży aktorskiej. Również Renata Pałys padła ofiarą oszustwa, jednak zgoła innego.
W rozmowie z Michałem Misiorkiem wyznała, że ktoś ukradł jej wizerunek i dodał wypowiedź krytykującą polityków, która nigdy nie padła z jej ust. Aktorka, dzięki namowom syna, postanowiła zgłosić incydent na policję, jednak nie została potraktowana zbyt dobrze. Właściwie od razu po opublikowaniu przekłamanego materiału przez oszusta, zaczęła otrzymywać groźby karalne.
"Korzystam z platform społecznościowych, ale nie zaglądam tam codziennie [...]]. Akurat byłam w Birmie i postanowiłam, że sprawdzę, co dzieje się na Facebooku. Zalogowałam się i zobaczyłam, że mam kilkadziesiąt powiadomień. Byłam ciekawa, co wywołało takie poruszenie. Myślałam, że moi fani się uaktywnili. Okazało się jednak, że były to wyzwiska pod moim adresem. W tej cytowanej wypowiedzi rzekomo mojego autorstwa było zdanie, że skopałabym jednego z polityków po d**ie jak psa. Rzucili się na mnie więc nie tylko zwolennicy rządu, ale też obrońcy praw zwierząt" - powiedziała w rozmowie z Plejadą w grudniu 2022 roku.
Groźby mocno nadszarpnęły poczuciem bezpieczeństwa aktorki, która wówczas podróżowała po Polsce z jednym ze spektakli. Bała się, że ktoś weźmie sobie do serca słowa przeczytane w internecie i postanowi przyjść, by wymierzyć "sprawiedliwość"
W moją stronę padały groźby karalne, np. cytuję: "trzeba dać tej babie w pysk z liścia". A było to w czasie, kiedy jeździłam po Polsce ze spektaklem i w różnych miastach wisiały plakaty z moim wizerunkiem. Czułam się więc niepewnie. Nie bałam się, że pan z Sosnowca, który to napisał, przyjdzie i mnie pobije, ale obawiałam się, że może znaleźć się zaburzona osoba, która weźmie sobie jego słowa do serca
Ostatecznie samodzielnie wytropiła kilku internautów, którzy nie szczędzili przykrych komentarzy pod jej adresem i skierowała sprawę do sądu. W momencie rozmowy nie doszło jeszcze do żadnej rozprawy.
Posted by Renata Pałys on Monday, March 20, 2023
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
Przeczytaj też:
- Tory Lanez postrzelił Megan Thee Stallion w stopę. Został skazany na 10 lat więzienia
- Patrycja Markowska pokazała rodzinny dom. Dorastała w drewnianej chatce
- Borys Szyc w pierwszym wywiadzie z córką. "Sonia wie o mnie rzeczy, których nikt nie wie"
Autor: Dominika Kowalewska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA