Tory Lanez postrzelił Megan Thee Stallion w stopę. Został skazany na 10 lat więzienia

Tory Lanez, Megan Thee Stallion
Tory Lanez skazany na 10 lat za postrzelenie w stopę Megan Thee Stallion
Źródło: Getty Images
Tory Lanez to sławny raper i producent muzyczny. Artysta został skazany na 10 lat pozbawienia wolności w związku z postrzeleniem trzykrotnej laureatki nagrody Grammy, Megan Thee Stallion. Wyrok ogłosił Sąd Najwyższy w Los Angeles, kładąc kres sprawie, która ciągnęła się kilka lat.

Megan Thee Stallion oskarżyła Tory'ego Laneza nie tylko o postrzelenie w stopę w 2020 roku, ale także o prześladowanie jej przez ostatnie 2,5 roku. Sąd przyznał rację oskarżycielom i wydał wyrok skazujący rapera. Prawnicy gwiazdora zapowiadają walkę o łagodniejszą karę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Miuosh - koncert w sali Katowickiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej

Tory Lanez skazany za postrzelenie Megan Thee Stallion

Wydarzenie, które stało się zalążkiem tego długiego procesu, miało miejsce w lipcu 2020 roku, kiedy oboje artystów opuszczało imprezę w domu Kylie Jenner. Kłótnia między nimi doprowadziła do tego, że Tory Lanez oddał strzały w kierunku stóp Megan Thee Stallion. Prokuratura zarzuciła mu napaść z użyciem półautomatycznej broni palnej i wystrzelenie w jej kierunku. Przed ogłoszeniem wyroku, Tory Lanez wyraził skruchę i przeprosił za swoje działania.

"Biorę na siebie pełną odpowiedzialność za wszystko, co zrobiłem tamtej nocy. Gdybym mógł to zmienić, zrobiłbym to" - powiedział.

Raper podkreślił także, że stara się być lepszą osobą. To nie przekonało ławy przysięgłych. Sąd skazał go na 10 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wnioskowała jednak o cięższy wyrok - aż 13 lat. Argumentowała to tym, że Tory Lanez nie tylko dopuścił się aktu przemocy fizycznej, ale także wywierał naciski i zastraszał ofiarę przez ostatnie 2,5 roku, przyczyniając się do pogłębienia jej traumy.

Megan Thee Stallion, podzieliła się odczuciami na temat całej sytuacji w oświadczeniu, które zostało odczytane na sali sądowej.

"Nie tylko mnie postrzelił, ale i drwił z mojej traumy" – usłyszeli zgromadzeni.

Tory Lanez zapowiada apelację

Tory Lanez zapowiedział odwołanie od wyroku. Po ogłoszeniu decyzji sądu, Tory Lanez wydawał się zdziwiony werdyktem, jednak nie wypowiedział się jeszcze publicznie na temat zasądzonej kary. Matthew Barhoma, członek zespołu prawnego rapera, potwierdził, że prawnicy skierują odwołanie.

Według informacji przekazanych przez serwis Variety, prawnicy Tory'ego Laneza złożyli wniosek o złagodzenie wyroku dla swojego klienta. W ich oczach bardziej adekwatnym wyrokiem miałoby być maksymalnie trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz zwolnienie artysty z aresztu, aby mógł podjąć terapię uzależnień.

Wśród argumentów przedstawionych przez jego obrońców pojawiła się informacja, że Tory Lanez walczy z uzależnieniem od alkoholu oraz zmaga się z lękami i zespołem stresu pourazowego, wynikającym ze śmierci matki w jego dzieciństwie. Trauma z dzieciństwa miała wpłynąć na jego zachowanie w chwili postrzelenia Megan Thee Stallion.

Obrońcy rapera podnosili również argumenty dotyczące jego działalności charytatywnej, które miały przyczynić się do złagodzenia wyroku. Niemniej jednak sędzia David Herriford nie wykazywał skłonności do zmiany wyroku, co podkreślał portal NBC News.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Czytaj też:

Autor: Kamila Jamrożek

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości