Sebastian Fabijański już nie zarapuje. "Nie kończę kariery, bo jej w sumie nie było"

Sebastian Fabijański kończy karierę muzyczną
Sebastian Fabijański
Źródło: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA
Następna płyta Sebastiana Fabijańskiego będzie jego ostatnią. Artysta wydał oświadczenie, w którym pisze, że to nie żaden zabieg marketingowy, a prawdziwy koniec muzycznej kariery. Dochód ze sprzedaży premierowego krążka ma dofinansować psychiatrię dziecięcą.

Sebastian Fabijański, popularny aktor i muzyk, miał w życiu ostatnio sporo niepowodzeń i kłopotów. Zaczęło się od głośnego rozstania z Julią Kuczyńską, któremu towarzyszyła afera z Rafalalą. Potem, rozpoczynając karierę muzyczną, swoim ciętym językiem naraził się kilku raperom. Niedawno przeżył pierwszą amatorską walkę MMA, a błyskawiczny nokaut stał się tematem nr 1 dla mediów i fanów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

"Apokawixa" z Sebastianem Fabijańskim. Aktor wcieli się w postac zombie

Sebastian Fabijański kończy z rapem

Mimo to aktor nie poddał się i nadal działa w swojej branży. Zdradził też, że przygotowuje się do kolejnej walki w oktagonie. Nowinką w życiu Sebastiana Fabijańskiego jest porzucenie jeden z pasji. Aktor opublikował niepokojący post, w którym ogłosił, że kończy swoją karierę muzyczną. Zadecydował, że krążek, który zostanie niebawem wypuszczony na rynek, będzie jego ostatnim wydawnictwem.

"'Tu byłem', bo już nie będę. Nie kończę kariery, bo jej w sumie nie było. [...] Wyprzedzając domysły, że mój "koniec", to zabieg marketingowy, od razu zaznaczam, że cały dochód ze sprzedaży tej płyty przeznaczę na Oddział Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży w Uzdrowisku Konstancin" - pisał w oświadczeniu.

Bez względu na to, co dokładnie stało się powodem tej decyzji, wydaje się, że Fabijański potrzebuje czasu, by skoncentrować się na sobie i rozwiązać swoje problemy osobiste.

Gest aktora popierają komentujący:

"W dobrej sprawie trzeba wspierać płyta kupiona"

"Podziwiam Cię Sebastian za szczodrość, na pewno pomożesz tym dzieciakom"

"Szczytny cel. Spokoju i dobra Ci życzę"

Sebastian Fabijański - kariera muzyczna

Już sama zapowiedź wydania albumu rapowego o nazwie "Prymityw" przez aktora Fabijańskiego w 2020 roku wzbudziła wiele emocji wśród fanów. Sam Fabijański starał się jednak uspokoić oczekiwania swoich fanów.

"Apeluję o dystans. Ja nie jestem nikim szczególnym. Jestem człowiekiem, który uprawia publiczny zawód, teraz wziął się za muzykę, którą kocha, nie dopisujmy mi miana jakiegoś Mesjasza (bo tak niektórzy sugerują), który ma zamiar przyjść i zmienić polski rap. Ja nie mam ochoty niczego zbawiać. Mi się przytrafiła niesamowita szansa, na to żeby wydać płytę, o czym marzyłem od 16. roku życia" - mówił w "Hejt Parku".

Artysta regularnie wypuszczał nowe płyty, które skupiały się na jego życiu i doświadczeniach. Nie unikał opisywania siebie jako "egoisty", "narcyza" czy "miłosnego idi*ty", który "krzyczy z miłości". W swojej muzyce często wspominał rodziców i trudne chwile z dzieciństwa. Przyznawał się do bycia "dorosłym dzieckiem alkoholika" oraz swoich własnych problemów z uzależnieniem, depresją i lękami. Otwarcie mówił też o trzech miesiącach w szpitalu psychiatrycznym.

Posłuchaj najnowszego kawałka Sebastiana Fabijańskiego, w którym rapuje o końcu kariery:

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale nadal trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Martyna Mikołajczyk

Źródło zdjęcia głównego: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości