Tomasz Adamek został wyrzucony z samolotu. "To skandal. Tak tego nie zostawię"

Tomasz Adamek
Tomasz Adamek
Źródło: MWMEDIA
Bokser Tomasz Adamek, po udanym debiucie we freak-fightowej federacji FAME MMA, znalazł się w centrum nieoczekiwanego skandalu. Zawodnik podczas gali FAME MMA 21 w Gliwicach pokonał youtubera Patryka "Bandurę" Bandurskiego. Później miał jednak trudności z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Sportowiec został wyproszony z pokładu samolotu, którym miał lecieć do USA. Co było przyczyną zamieszania?

Tomasz Adamek, znany również jako "Góral", zaszokował fanów, podpisując kontrakt z freak-fightową federacją Fame MMA. Polski pięściarz, urodzony 1 grudnia 1976 roku w Żywcu, to były zawodowy mistrz świata organizacji International Boxing Federation (IBF) i International Boxing Organization (IBO) w wadze junior ciężkiej oraz World Boxing Council (WBC) w wadze półciężkiej. Mimo imponującego dorobku sportowego i licznych sukcesów w boksie zawodowym Tomasz Adamek postanowił spróbować swoich sił w zupełnie nowej dziedzinie, która budzi kontrowersje.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

100430304_PMJP_JEDRZEJCZYK_PLANYPRYWATNEIZAWODOWE
Joanna Jędrzejczyk o życiu prywatnym i łączeniu kariery sportowej z podróżami
Źródło: cozatydzien.tvn.pl

Tomasz Adamek został wyproszony z pokładu samolotu

Po walce Tomasz Adamek musiał zmierzyć się z nieoczekiwanymi problemami na lotnisku Chopina w Warszawie. Jak podaje serwis Fakt, w niedzielę 19 maja zawodnik miał kłopoty z powrotem do domu. Podczas procedury przedstartowej został wyprowadzony z samolotu.

"Siedziałem już w samolocie lecącym do USA. Nagle podeszła do mnie stewardesa. Usłyszałem, że jestem pijany i że nie mogę lecieć. A to kompletna bzdura. Po sobotniej walce w Gliwicach wypiłem trochę wina, rano jedno piwko i to wszystko. Jestem poobijany, mam podbite oko, więc może pomyśleli, że biłem się po pijaku. To skandal! Tak tego nie zostawię. Już dzwoniłem do prawnika" - tłumaczył dziennikarzom "Faktu" oburzony sportowiec.

"Fakt" skontaktował się z komisariatem policji na lotnisku Chopina oraz obsługą portu z prośbą o komentarz. Niestety, nie otrzymał odpowiedzi.

Sytuacja wywołała burzę w mediach społecznościowych, gdzie fani boksera wyrażali swoje wsparcie i oburzenie. Wiele osób uważa, że Tomasz Adamek padł ofiarą nieporozumienia, które mogło być spowodowane jego wyglądem po wyczerpującej walce. Były bokser zapowiedział, że nie zostawi tej sprawy bez odpowiedzi i będzie walczył o swoje dobre imię.

Tomasz Adamek zarobił fortunę za walkę na Fame MMA

Decyzja Tomasza Adamka o dołączeniu do Fame MMA wzbudziła wiele kontrowersji i krytyki ze strony dziennikarzy oraz fanów boksu. Jeszcze w ubiegłym roku "Góral" twierdził, że nie zamierza angażować się w świat freak fightów. Zmienił jednak zdanie, co udowodnił swoim debiutem na gali Fame MMA 21.

Podczas tej gali zmierzył się z Patrykiem "Bandurą" Bandurskim, twórcą internetowym i członkiem grupy Bungee. Mimo że influencer miał za sobą dwie wygrane walki w federacji, starcie z legendarnym pięściarzem okazało się dla niego dużym wyzwaniem. Walka była jednostronna i Tomasz Adamek pewnie zwyciężył.

Nie tylko wynik walki, ale też kosmiczna gaża byłego zawodowego boksera przyciągnęła uwagę mediów. Według Natana Marconia, innego zawodnika freak fightów, Góral za walkę z Badurą zainkasował około 1,5 miliona złotych. Oznacza to, że zarobił 166 tysięcy złotych za każdą minutę spędzoną w oktagonie. Choć te informacje nie zostały oficjalnie potwierdzone przez żadną ze stron, to niewątpliwie pokazują, że udział w Fame MMA może być niezwykle opłacalny.

Tomasz Adamek nie zamierza spocząć na laurach. Podpisał kontrakt na dwie walki w federacji Fame MMA. Termin drugiego pojedynku oraz nazwisko rywala nie są jeszcze znane.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim newsy rozrywkowe, kulturalne i show-biznesowe, ale znaczną częścią naszej codziennej pracy są także cykle i wywiady, które regularnie pojawiają się na stronie. Możecie nas znaleźć również na InstagramieFacebooku i TikToku. Dziękujemy Wam za wspólnie spędzony czas. 

Czytaj też:

podziel się:

Pozostałe wiadomości