Joseph Marley był wnukiem słynnego Boba Marleya. Poszedł w ślady dziadka i również został muzykiem. Zmarł pół roku temu, ale dopiero teraz ujawniono przyczynę jego śmierci. Joseph Marley został znaleziony nieprzytomny w pojeździe na Florydzie. Miał wtedy 31 lat.
Bob Marley zapisał się w historii muzyki jako genialny wykonawca muzyki reggae. W 1966 roku poślubił Ritę Anderson. Muzyk adoptował półtoraroczną córeczkę ukochanej z poprzedniego związku. Żona urodziła mu jeszcze czwórkę, ale artysta miał liczne romanse, których owocami była jeszcze siódemka innych pociech.
Dalsza część artykułu poniżej materiału wideo.
Przyczyna śmierci Josepha Marleya, wnuka Boba Marleya
Joseph tak jak ojciec Stephen Marley oraz dziadek Bob Marley został muzykiem. Przyszedł na świat 12 marca 1991 roku. Joseph Marley debiutował w 2014 roku epką pt. "Comfortable".
Joseph Marley został znaleziony nieprzytomny w pojeździe na Florydzie 26 grudnia 2022 r. Dopiero teraz ujawniono raport koronera. "Rolling Stone" uzyskał lekarskie dokumenty, według których muzyk zmarł z powodu ostrego zaostrzenia astmy. Wnuk Boba Marleya chorował wcześniej na zapalenie oskrzeli i zapalenie płuc. W marcu artysta odwiedził szpital na Florydzie w celu leczenia ropnia w klatce piersiowej. Według raportu lekarza sądowego Joseph Marley palił w przeszłości papierosy. Po przeprowadzeniu badań toksykologicznych stwierdzono obecność THC w jego organizmie, a także naloksonu i alkoholu. Wszystkie to przyczyniło się do śmierci artysty.
Podobno dzień przed śmiercią Joseph Marley zwierzył się matce, że źle się czuje. Poniżej nagranie, na którym muzyk ma sześć lat i z dumą ogłasza: "Mój ojciec jest muzykiem tak jak mój dziadek Bob Marley. Dziś będę nagrywać piosenkę w studio z moim tatą. Zaśpiewamy razem".
Pod klipem artysty w serwisie YouTube pół roku temu pojawiły się wpisy zasmuconych fanów.
"Odpoczywaj w spokoju. Tak jak dziadek - odszedł, ale nigdy nie będzie zapomniany" - czytamy w mediach społecznościowych.
Syn Boba Marleya o relacji z ojcem
Stephen Marley jest muzykiem odnoszącym znaczne sukcesy w branży muzycznej. Za płytę "Revelation Part 1: The Root of Life" otrzymał nagrodę Grammy w kategorii "Najlepszy album reggae". Doczekał się licznego potomstwa. Jest ojcem ośmiorga dzieci. Stracił Josepha, ale ma jeszcze trzech innych synów oraz cztery córki. Jaką miał relację z własnym ojcem?
"Akceptuję wszystkie wybory mojego ojca. On szedł ścieżką przede mną. Uczyłem się na jego błędach, jeśli on by ich nie popełnił, ja bym je teraz popełniał" - mówił, gdy przebywał w Polsce w rozmowie z DJ Makenem. Było to zaraz po jego występie na Ostróda Reggae Festival w 2011 roku.
Stephen Marley nie miał beztroskiego dzieciństwa. Dzielił niełatwy los dziecka gwiazdy muzyki reggae. Bob Marley najwięcej czasu spędzał w trasach koncertowych. Jednak mógł liczyć na bezpieczną aurę w jego rodzinnym domu, stąd nie miał żalu do ojca i nie był zazdrosny o jego profesję.
"Urodziłem się w domu pełnym duchowości, w takim podejściu do życia jest siła. Ta identyfikacja z Bogiem i przekonanie, że wszystko ma swoją przyczynę, sprawiają, że dziś nie mam do niego żalu" - podkreślił Stephen Marley.
Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.
- Andrzej Wrona napisał wiadomość do Beyoncé. Zwrócił się do niej z prośbą. "Z góry dzięki"
- Stan zdrowia Elżbiety Dmoch uległ zmianie. Jak się obecnie czuje artystka?
- Paulina Krupińska o rozpieszczaniu dzieci. Powiela schemat swojej mamy?
Autor: Kalina Szymankiewicz
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images