Violetta Villas osiągnęła sukces nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim w USA. Wykreowała styl hollywoodzkiej gwiazdy z lat 60., który realizowała przez całą karierę. Znana była z długich, kręconych blond włosów – często nosiła tresę zrobioną z własnych pukli. Publicznie często pojawiała się w naturalnych futrach, a na estradzie występowała w balowych, bogato zdobionych sukniach. Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych przeszła operację plastyczną nosa i piersi. Później określano ją jako "królową kiczu", "Madame Skandal", "Laleczką", "Tygrysicą". Oto historia życia muzycznej ikony.
Violetta Villas - prawdziwe nazwisko, dzieciństwo i młodość
Violetta Villas, czyli tak naprawdę Czesława Cieślak urodziła się 10 czerwca 1938 w Belgii. Jej ojciec Bolesław Cieślak był górnikiem, a matka Janina Cieślak zajmowała się domem. Miała też siostrę Wandę (1931–2006) i dwóch braci – Jerzego (1933–1987) i Ryszarda (1940–2010). Rodzina Violetty Villas była bardzo konserwatywna. W Belgii ochrzczono ją imionami Violetta Élisa, lecz ojciec zarejestrował ją w miejscowym urzędzie jako Czesławę. W 1946 roku rodzina Violetty Villas wróciła do Polski i zamieszkała w Lewinie Kłodzkim. Dzięki pobytowi za granicą artystka mówiła biegle nie tylko po polsku, ale także po francusku, rosyjsku, niemiecku i walońsku.
Violetta Villas - kariera artystyczna
Violetta Villas już we wczesnej młodości przejawiała talent muzyczny. Uczyła się gry na skrzypcach, fortepianie, puzonie. Uczestniczyła też w lekcjach baletu. W połowie lat 50. rozpoczęła naukę śpiewu solowego w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej w Szczecinie, a później przeniosła się do Wrocławia, a następnie do Warszawy. Violetta Villas imponowała nauczycielom swoimi warunkami głosowymi. Wszyscy wróżyli jej wybitną karierę operową. Gwiazda poszła jednak inną ścieżką i wybrała występy estradowe.
Pierwsze kroki wokalistka stawiała w Polskim Radiu dzięki nauczycielowi gry na puzonie, Pankracemu Zdzitowieckiemu, wzięła udział w przesłuchaniach do jednej z audycji. Dzięki wygranej głosami słuchaczy wystąpiła w Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. Po udziale w festiwalu zaczęła regularnie grać koncerty w kraju i za granicą.
W latach 60. Violetta Villas często występowała w Paryżu, m.in. w music-hallu Olympia. Podczas jednego z programów rewiowych wokalistka zaśpiewała utwory takie jak "Ave Maria no morro" i "Hiroshima, mon amour". Według relacji z tego wydarzenia, podczas występu artystki kryształowy żyrandol zawieszony pod sufitem Olympii aż drżał, co wprawiło widownię w osłupienie. Zajście stało się inspiracją znanej recenzji mówiącej o "głosie ery atomowej". Później recenzenci określali ją jako "fenomenalną Polkę" czy "białego kruka wokalistyki światowej".
Podczas pobytu w Paryżu Violetta przyjęła propozycję zagrania koncertów dla Polonii w USA i Kanadzie. Nawiązała współpracę z Frederikiem Apcarą, na którego zaproszenie wyjechała do Las Vegas. Tak zaczęła się międzynarodowa sława artystki. Przez trzy sezony występowała w rewii "Casino de Paris", śpiewając piosenki, arie operetkowe i operowe w dziewięciu językach. Występowała m.in. z Frankiem Sinatrą, Paulem Anką, Charles’em Aznavourem, Earthą Kitt, Deanem Martinem czy Sammym Davisem, a później Connie Francis i Barbrą Streisand. Jej stylistą był konsultant Diora, a na scenę wjeżdżała na białym koniu lub Jaguarem.
Potem diwa nagrała 20 piosenek dla amerykańskiej telewizji i rozpoczęła przygodę z filmem. W 1970 Violetta Villas zagrała Barbarę Tylską w filmie fabularnym Jerzego Gruzy "Dzięcioł". Następnie z rewią "Casino de Paris" wyruszyła do Australii. W Melbourne została przedstawiona jako "pieśniarka z Las Vegas, na stałe mieszkająca w Paryżu, urodzona w Polsce". Diwa zaprotestowała, podkreślając, że urodziła się w Belgii, ale jest Polką. Te słowa oburzyły dyrektora teatru, który zakazał piosenkarce wyjawiania swego pochodzenia, a podczas kolejnych występów kazał odłączać jej mikrofon. Po trzech miesiącach występów Violetta Villas wróciła z zespołem do USA. W latach 70. wystąpiła jeszcze w Tokio, Rio de Janeiro i Paryżu.
Po powrocie do Polski zaangażowała się w życie lokalnej parafii, śpiewając na ślubach i uroczystościach kościelnych. Dostawała też co jakiś czas propozycje filmowe. Janusz Kondratiuk zaproponował piosenkarce rolę w filmie" Dziewczyny do wzięcia", jednak odmówiła. W 1974 miała wcielić się w postać Lucy Zuckerowej w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy. Reżyser zrezygnował ze współpracy z artystką, gdyż spóźniała się na próby i często nie było z nią kontaktu. Gdy w drodze na próbę kostiumu czarny kot przebiegł jej drogę, uznała to za zły omen i nie chciała wystąpić w produkcji. Jej miejsce zajęła Kalina Jędrusik.
Pod koniec lat 70. Violetta Villas popadła w ubóstwo. Aby wyjść z biedy, nawiązała współpracę z warszawskim Teatrem Syrena, jednak weszła w konflikt z dyrektorem teatru oraz dyrygentem. Po rozwiązaniu umowy z teatrem wycofała się z życia publicznego na kilka lat. W trakcie przerwy artystycznej rozważała wstąpienie do zakonu.
Na początku lat 80. Violetta Villas powróciła do aktywnej pracy zawodowej. Zagrała samą siebie w filmie Pawła Pitery "Sny i marzenia" i powróciła do Teatru Syrena. Z Teatrem Syrena wyjechała na światową trasę koncertową pt. "Violetta", wystąpiła m.in. w Europie, Australii czy w USA na Broadwayu i w Chicago. Przed wyborami prezydenckimi w 1988 roku artystkę odwiedził wiceprezydent USA George Bush, zapraszając ją do występu w Białym Domu po jego ewentualnej wygranej. W tym czasie powstał również krótkometrażowy fabularyzowany film dokumentalny "Sen o kopciuszku" reżyserowany przez Zbigniewa Kowalewskiego i Jerzego Kołata. Opowiadał historię Violetty Villas, ze szczególnym uwzględnieniem kontrowersyjnych wątków z jej życia.
W latach 90. artystka mieszkała i wstępowała w Polsce. W 1993 roku odbył się transmitowany przez telewizję koncert Villas w Teatrze Roma. Ponad dwugodzinny recital składał się z 20 piosenek, do których Violetta Villas ośmiokrotnie zmieniała sukienki. Później zagrała kolejne koncerty w Chicago i Nowym Jorku. Z Kazikiem Staszewskim nagrała piosenkę "Kochaj mnie, a będę twoją", która została wydana na płycie zespołu Kult pt. "Tata "2. W tym czasie Violetta Villas zapraszana była do programów telewizyjnych. Koncertowała też po małych miejscowościach. Po 2000 roku media znowu zainteresowały się artystką ze względu na kontrowersje dotyczące jej życia prywatnego. Była gwiazdą lokalnych festiwali muzycznych i programów telewizyjnych. Nagrała wspólnie z Michałem Wiśniewskim z zespołu "Ich Troje" walentynkowe hity.
Od początku 2008 roku nie pojawiała się publicznie. Zwracano uwagę na złą sytuację materialną w jej otoczeniu. 14 lutego 2011 wystąpiła w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach podczas benefisu 50-lecia działalności artystycznej. Podczas benefisu gościnnie wystąpiła Magdalena Welc. Był to ostatni publiczny występ Violetty Villas.
Przez całą karierę Violetta Villas wydała osiem albumów studyjnych, jeden koncertowy, osiem minialbumów oraz 27 singli. Wykonywała głównie muzykę z gatunku tradycyjnego popu, ale i światowe standardy muzyki jazzowej i rozrywkowej, muzykę filmową, poezję śpiewaną, piosenki dramatyczne, kompozycje klasyczne – arie operowe i operetkowe, przedwojenne tanga, pieśni musicalowe oraz muzykę sakralną. W swoich piosenkach często wykonywała wokalizy obejmujące wszystkie rejestry jej głosu.
Violetta Villas - kontrowersje
Po opuszczeniu szpitala psychiatrycznego w 2005 roku Violetta Villas poddała się opiece menedżera Andrzeja Sikory i adwokata Andrzeja Świta. Media zainteresowały się wtedy stanem zdrowia piosenkarki i jej dalszą przyszłością. W programie "Superwizjer" TVN ukazał się materiał pt. "Zarobić na gwieździe" poświęcony Violetcie Villas. W programie ujawniono szokujące fakty na temat piosenkarki, która miała być zniewolona przez swojego menedżera i adwokata. Dziennikarka prowadząca śledztwo odnalazła aktualne miejsce pobytu piosenkarki, które było tajemnicą. Odkryła także, że Andrzej Sikora nie ma doświadczenia w show-biznesie. Wcześniej pracował w skupie złomu. Mężczyzna miał zażądać 8500 zł za możliwość przekazania prezentu artystce. W reportażu pokazano doprowadzony do ruiny dom piosenkarki w Lewinie Kłodzkim. Na początku sierpnia 2007 Violetta Villas zerwała współpracę z mężczyznami i powróciła do Lewina Kłodzkiego.
Piosenkarce towarzyszyła gosposia Elżbieta Budzyńska. Artystka uczyniła ją swoją spadkobierczynią. Po powrocie ze szpitala psychiatrycznego Violetta Villas przepisała na nią cały swój majątek. Wkrótce potem pojawiły się podejrzenia, że gosposia nieprawidłowo opiekuje się artystką. Elżbieta Budzyńska miała przyczynić się do tragedii Violetty Villas, która zmarła w samotności i ubóstwie. Podobno to opiekunka odizolowała artystkę od ludzi, a w jej domu obecny był alkohol.
Violetta Villas - skąd się wziął jej pseudonim?
Violetta Villas twierdziła, że pseudonim artystyczny wymyślił jej Władysław Szpilman. Został stworzony z pierwszych liter jej imienia i słowa las. Podobno w rzeczywistości, za wymyśleniem pseudonimu artystycznego piosenkarki stali muzycy Polskiego Radia - Edward Czerny i Pankracy Zdzitowiecki. Nazwisko Villas mieli znaleźć w książce telefonicznej.
Violetta Villas - życie prywatne, związki, mąż, syn
Violetta Villas dwa razy wchodziła w związek małżeński. Mimo konserwatywnych poglądów nigdy nie ślubowała jednak przed kościelnym ołtarzem. Pierwszy ślub cywilny wzięła w wieku 17 lat. O pozwolenie musiała wystąpić do sądu. Jej wybrankiem był porucznik wojsk pogranicza Piotr Gospodarek. Prawie rok po ślubie urodziła syna Krzysztofa. Po ślubie para zamieszkała w domu rodzinnym Violetty Villas. Gdy synek miał dwa latka, Violetta Villas opuściła rodzinę i wyjechała kształcić się do Szczecina, gdzie mieszkała u swojej siostry. Rok później rozwiodła się z mężem.
W latach 60. artystka była związana była z Januszem Ekiertem - muzykologiem i dyrektorem jednego z hoteli. Plotkowano też o jej romansie z Frankiem Sinatrą. W 1987 w Chicago, podczas tournée z Teatrem Syrena, poznała Tadeusza "Teda" Kowalczyka. Rok później wzięli ślub. Na wesele w Chicago, trwające pięć dni, zaproszonych zostało 1500 gości. Panna młoda podczas uroczystości zaprezentowała się w 21 kreacjach. Wesele kosztowało ponad 300 tys. dolarów, a państwo młodzi swój miesiąc miodowy spędzili w Honolulu. Małżeństwo nie trwało jednak zbyt długo, bo już kilka miesięcy później Ted Kowalczyk złożył pozew rozwodowy. Mężczyzna zarzucał byłej żonie m.in. "wielogodzinne modły i większe umiłowanie do zwierząt niż do seksu".
Violetta Villas - zwierzęta
Violetta Villas znana była ze swojej miłości do zwierząt. Nazywała je "braćmi mniejszymi". Kiedy mieszkała w Magdalence, zaczęła gromadzić dużą liczbę psów i kotów. Zwierzęta rozmnażały się w niekontrolowany sposób. Sąsiedzi Violetty Villas, państwo Jankilewiczowie, mieli dość ujadania psów, dlatego wykupili dom.
Gwiazda przeprowadziła się wówczas do rodzinnego Lewina Kłodzkiego. W swoim domu założyła schronisko dla zwierząt "Moi bracia mniejsi". Violetta Villas w tamtej chwili miała ok. 150 psów i ponad 300 kotów, a także wiele kóz. Artystka nie radziła sobie z tak dużą ilością zwierząt. Zły stan czworonogów zaczął stanowić zagrożenie epidemiologiczne. Inspektor sanitarny wydał negatywną opinię na temat schroniska, a Violettę Villas oskarżono o znęcanie się nad zwierzętami. Ostatecznie piosenkarka podpisała umowę ze schroniskiem "Azorek" w Obornikach, do którego przeniesiono część jej zwierząt, a pozostałe zostały poddane sterylizacji i znajdowały się pod stałą opieką weterynaryjną.
Artystka przeznaczała dochody z recitali na schronisko, ale utrzymanie tak wielu zwierząt ją przerosło. W 2004 poprosiła o pomoc. Na apel odpowiedziała m.in. Edyta Górniak, która wspólnie z rodzicami wybudowała specjalne pomieszczenia dla kotów, a także wspomogła Violettę Villas finansowo.
Schronisko ostatecznie zamknięto po tym jak Violetta Villas została hospitalizowana w szpitalu psychiatrycznym. Blisko 70 psów z przytuliska zostało odwiezionych do dwóch innych schronisk.
Violetta Villas - choroby i uzależnienia
Według doniesień medialnych Violetta Villas miała być uzależniona od alkoholu, morfiny oraz innych używek. Działania artystki śledziła służba wywiadowcza PRL. Z notatek SB wynika, że gwiazda miała problemy psychiczne i nie raz próbowała kupić narkotyki, po których zachowywała się "amoralnie". W 1977 roku zastrzeżono jej paszport i wyjazdy z Polski. Stało się tak, gdyż diwa samowolnie przedłużyła swój pobyt w USA i zatrzymała się w drodze powrotnej w RFN, aby zakupić narkotyki.
Violetta Villas przez lata cierpiała na zaburzenia urojeniowe, co potwierdziła rodzina. Pod koniec życia była skrajnie wyczerpana z powodu niedożywienia. Gwiazda zarzucała rodzinie, że próbowała pozbawić ją wolności, a syna Krzysztofa oskarżyła o próbę przejęcia jej majątku. Nigdy nie pogodziła się z synem. Ten ułożył sobie życie z żoną Małgorzatą. Mają jednego syna Macieja, który wraz z żoną Alicją w 2011 roku doczekał się córeczki Ani. Podobno Violetta Villas nigdy nie poznała prawnuczki, bo kontakt z rodziną uniemożliwiały jej osoby z jej otoczenia.
Violetta Villas - śmierć
Violetta Villas została znaleziona martwa w swoim domu w Lewinie Kłodzkim 5 grudnia 2011. Policja uznała, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Prokuratura miała jednak wątpliwości. Podejrzenia biegłych wzbudziły warunki sanitarne, w jakich żyła piosenkarka. Wygląd zwłok Violetty Villas wskazywał na liczne zaniedbania – na jej ciele znajdowały się m.in. odleżyny i krwiaki. Sekcja zwłok nie wskazała jednoznacznej przyczyny śmierci artystki. W 2019 ujawniono szokujące fakty na temat zgonu piosenkarki. Miała go poprzedzić kilkunastogodzinna agonia. Artystka wcześniej miała cierpieć na marskość wątroby, miażdżycę i doznać udaru mózgu. Sąd zadecydował, że winę za stan Violetty Villas ponosiła gosposia Elżbieta Budzyńska. Kobieta usłyszała wyrok półtora roku bezwzględnego więzienia za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Violettą Villas. Zarzucono jej pojenie alkoholem kobiety, zaniedbanie domu, a także niezapewnianie jedzenia i picia.
Wielka gwiazda zmarła w ubóstwie i osamotnieniu. Jej śmierć komentowały media z całego świata, a kondolencje przekazały największe gwiazdy, w tym m.in. Barbra Streisand. Violetta Villas została pochowana 19 grudnia 2011 na warszawskich Powązkach. W ceremonii wzięło udział kilka tysięcy osób. Pukiel włosów Violetty Villas został przetopiony na dwa diamenty, które przekazano rodzinie artystki.
Violetta Villas - film "Dzięcioł i Czesława"
Violetta Villas stała się jedną z najbardziej charakterystycznych postaci polskiego show-biznesu. Jest bohaterką wielu książek, sztuk teatralnych i piosenek. Powstał też szereg filmów biograficznych o artystce. Najnowszym dziełem o życiu artystki jest film "Dzięcioł i Violetta". W rolę Violetty Villas wcieli się Sandra Drzymalska. Produkcja ma skupić się na relacji piosenkarki z synem Krzysztofem Gospodarkiem. Premiera planowana jest na 2023 rok.
#IKONY to cykl poświęcony wybitnym osobom ze świata kultury. Sylwetki aktorów, muzyków, dziennikarzy, a także twórców teatru zostaną przypomniane szerszemu gronu. Ich życie prywatne często mimo wielu sukcesów zawodowych, było poprzeplatane trudnościami, o których nie wiedział prawie nikt.
Oczy całego świata skierowane są w stronę Ukrainy i nasze również. Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie tutaj.
Czytaj też:
- Sylwia Nowak o bolesnych pytaniach o ciążę. Wyjaśniła, jakie słyszy "dobre rady"
- Conan Kaźmierski o hejcie, pieniądzach i medycynie. O jakiej specjalizacji myśli?
- Dominik Abus bywa zazdrosny o ukochaną? Ma dość nietypowe podejście do tego
Autor: Kamila Jamrożek
Źródło zdjęcia głównego: Hulton Archive/Getty Images