Weronika Rosati dosadnie odpowiada na oświadczenie Piotra Adamczyka. Gorzko je podsumowała

Weronika Rosati
Weronika Rosati dosadnie odpowiada na oświadczenie Piotra Adamczyka. Gorzko je podsumowała
Źródło: MWMEDIA
Weronika Rosati zdecydowała się na udzielenie dosadnej odpowiedzi na oświadczenie Piotra Adamczyka. Aktorka nie ukrywa, że jest jej przykro z powodu postawy byłego partnera. Co jeszcze wyznała?

Kiedyś Weronika Rosati i Piotr Adamczyk byli parą. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu, co było spowodowane m.in. wypadkiem, który miał miejsce 17 września 2013 roku. Wcześniej przez długi czas starali się ukrywać swoje uczucia.

Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo:

Weronika Rosati o samotnym macierzyństwie
Weronika Rosati opowiedziała o łączeniu pracy z samotnym macierzyństwem.
Źródło: Co za Tydzień

Weronika Rosati odpowiada na oświadczenie Piotra Adamczyka

Konflikt Weroniki Rosati i Piotra Adamczyka sięga 10 lat wstecz, kiedy to w wyniku wypadku samochodowego, którego sprawcą był aktor, kobieta doznała poważnej kontuzji nogi. Gwiazda w niedawnym poście na Instagramie stwierdziła, że jej ówczesny partner nie tylko przestał sponsorować jej rehabilitację, ale również aktywnie sabotuje jej karierę.

Piotr Adamczyk odpowiedział na te zarzuty w rozmowie z serwisem onet.film.pl twierdząc, że Weronika Rosati posługuje się teoriami spiskowymi, aby tłumaczyć swoje niepowodzenia.

"Wszystkie sugestie zawarte w ostatniej publikacji pani Weroniki Rosati, które odnoszą się do mnie, są nieprawdziwe i obliczone wyłącznie na wywołanie sensacji. Przykro mi, że pani Weronika Rosati upatruje we mnie przyczyny swoich zawodowych niepowodzeń i sugeruje, iż podejmuję jakieś bliżej nieokreślone "szkodliwe działania", co jest oczywistą nieprawdą. Nigdy w żaden sposób nie działałem ani nie zamierzam działać na szkodę pani Weroniki" - wyznał.

Teraz Weronika Rosati odpowiedziała na te słowa również w rozmowie z serwisem plotek.pl, zarzucając Piotrowi Adamczykowi brak empatii i żalu za wyrządzoną jej krzywdę.

"Mogę się odnieść do wypowiedzi Pana Adamczyka, które przeczytałam wczoraj w mediach. Było mi przykro. Kierowca, który spowodował ten wypadek i który bezpośrednio był świadkiem prób lekarzy ratowania mojej nogi, wiedział, że ta noga według specjalistów nigdy nie wróci do pełnej sprawności i będzie wymagać stałej opieki medycznej, uważa, że mój post o wypadku jest "obliczony wyłącznie na wywołanie sensacji". - stwierdziła.

Weronika Rosati wraca pamięcią do wypadku sprzed lat

Weronika Rosati postanowiła podzielić się swoimi uczuciami i doznaniami na temat wypadku sprzed 10 lat, który odmienił jej życie, Aktorka opublikowała zdjęcie zniszczonego samochodu oraz nogi pokrytej szwami, przypominając swoim fanom o tragicznym wydarzeniu z września 2013 roku.

"Dla was to jakiś chaotyczny news sprzed lat pełen przekłamań medialnych, a dla mnie to była i jest tragedia życiowa, z którą się zmagam do dziś. Do tej pory muszę mieć raz w tygodniu rehabilitację, noga mnie boli w różnych okolicznościach i trauma wypadku i medialnego krzywdzącego szumu żyje we mnie do dziś" - napisała Rosati.

W dniu wypadku, aktorka siedziała na miejscu pasażera, a za kierownicą znajdował się jej ówczesny partner, Piotr Adamczyk. Samochód wpadł w poślizg i wylądował w rowie. Weronika Rosati do dzisiaj mierzy się z konsekwencjami tamtego zdarzenia.

"Sprawa jest jasna: kierowca jechał za szybko, był pod wpływem negatywnych emocji (pozostanie to pomiędzy mną a nim) i spowodował wypadek, który okaleczył mnie na całe życie" - podkreśliła aktorka.

W najnowszym wpisie Weronika Rosati poruszyła także temat rehabilitacji i opłat, które ponosi samodzielnie w związku z urazem nogi. Dodała, że każdego roku w rocznicę wypadku powraca do traumatycznego wydarzenia i zwróciła się bezpośrednio do Piotra Adamczyka.

"Nadal słyszę dźwięk wybuchającej poduszki powietrznej i widoku mojej drastycznie przekręconej nogi. Nieludzkiego bólu szarpanego nerwu przez złamana kość. Przerażonych twarzy lekarzy na widok mojej stopy [...] Nie chcę wyciągać spraw i dowodów, chce żyć bez przeszkód i fałszywych mitów na mój temat i na temat tego wypadku i otaczających go wydarzeń. Na to zasługuję i tego od ciebie oczekuję" - wyznała.

Redakcja cozatydzien.tvn.pl pisze przede wszystkim o rozrywce, kulturze i show-biznesie, ale trudno przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się u naszego sąsiada. Dlatego będziemy pisać o wsparciu, jakie płynie z Polski dla mieszkańców Ukrainy. Najważniejsze informacje znajdziecie TUTAJ.

Autor: Norbert Żyła

Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA

podziel się:

Pozostałe wiadomości